Zbawiciel

Gdzieś na Bliskim Wschodzie miało miejsce zadziwiające zdarzenia. Oto mężatka zaszła w ciążę. Ale nie ze swoim mężem. Ponieważ mąż był człowiekiem sprawiedliwym więc zaczął zastanawiać się nad rozwodem. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł:

— Wyluzuj chłopie. Twoja żona nie zdradziła cię, a jest z syna i jego ojca za pośrednictwem ducha to co się w niej poczęło. Porodzi syna, któremu nadasz imię, on bowiem zbawi lud od jego grzechów.

Zbudziwszy się ze snu mąż porzucił myśl o rozwodzie i z radością oczekiwał przyjścia na świat nieswojego dziecka, które zbawi lud.

Po porodzie, gdy wrócili do domu, mężowi znowu ukazał się anioł Pański i rzekł:
— Terroryści zamierzają dokonać serii zamachów. Więc wstań, weź dzieciątko i jego matkę, czyli twoją żonę i uchodź. Nie wracaj, bo król będzie szukał dziecięcia, aby je zgładzić.
— Po co? Przecież to niemowlę!
— Król boi się, że twój syn zajmie jego miejsce.
— Niemowlę? Zajmie miejsce króla? On jeszcze nawet siedzieć nie umie.
— Nie teraz. Jak dorośnie.
— Przecież zanim on dorośnie król już dawno będzie gryzł ziemię!
— A co tyś się mnie czepił? Ja tylko przekazuję informacje. Nie interesuje mnie czy to co zrobi król i to, co mi kazali przekazać ma sens czy nie.
— Aha. Rozumiem.
— Tylko pod żadnym pozorem nie uchodźcie do chrześcijańskiego państwa leżącego w środku Europy!
— Dlaczego?
— Bo tam nie chcą żadnych uchodźców.
— No ale przecież mówiłeś, że mój syn będzie zbawcą?
— Oni nie potrzebują zbawcy. Mają swojego. Dlatego palą wszystko, co im w łapy wpadnie. Kilka razy podpalali symbol przymierza boga z ludźmi, a ostatnio spalili kukłę zbawcy. A nieznani sprawcy smarują po murach.
— Oni wiatr sieją, zbierać będą burzę. Zboże bez kłosów nie dostarczy mąki, jeśliby nawet dało, zabierze ją obcy.

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Wybacz, ale na demagogię okraszoną hipokryzją chyba nie jestem gotowy. Znudziła mi się jakieś 55 lat temu, i do dziś mam niechęć do takich umoralniających opowiastek rodem ze szkółki niedzielnej Tomka Sawyera . Nasłuchałem się umoralniających opowiastek w dzieciństwie, od księdza,   nawet w nie wierzyłem, ale chyba już się zestarzałem i teraz trochę inaczej patrzę na świat.

    W Twojej, od dawna znanej jako mit, będący powodem Wojen Krzyżowych i Inkwizycji,  mamusia miała dziecko z kimś do kogo mówiła”mój aniele” czy podobnie, a jak tatuś wpadł do sypialni i spytał –

    – Co ten pan tu z tobą robi

    ona odpowiedziała

    – Cuda Józiu, cuda.

     

    Cały czas nie odpowiadasz na pytanie:

    dlaczego tych ludzi nie chcą najbliżsi sąsiedzi, i jaki jest powód że chcą zamieszkać akurat w Europie i dlaczego akurat teraz, po kilku latach wojny w Syrii? Wojny, jak cała rozpierducha zwana Arabską Wiosną, rozpętanej przez USA, które teraz, jak zwykle mają wszystko w d…..

    Pomijasz, będąc w doborowym towarzystwie w tej sprawie, właściwie wszystkie pytania gardłując razem z nimi:

    – róbcie jak wam mówię, bo liczy się tylko moja racja. Bo moja racja jest ważniejsza niż twoja.

    Żadne argumenty się nie liczą. Wy jesteście najmądrzejsi z całej wsi i już.

    No cóż, jak widać po reakcjach świata, stajecie się  mniejszością. Multi-kulti to błąd, który trudno będzie naprawić. Nawet Szwedzi przyznają się do tego że byli naiwni.

    Nie chcę nikogo obrażać, ale …. to co lansujecie(wspólnie z  z TWA i resztą komsomolców) jest takim samym namolnym molestowaniem,  jak molestowanie nas przez dziecko które chce w domu kolejnego bezdomnego pieska, chociaż już jest ich tyle że dom wygląda jak schronisko na Paluchu.

    1. Nie chcę nikogo obrażać, ale …. to co lansujecie(wspólnie z  z TWA i resztą komsomolców)

      Co to się porobiło, popatrz. Ktoś, kogo potraktowano z buta, w podły sposób sam za pomocą swojej prawdy objawionej traktuje identycznie. Dla porównania:

      zagadnienia akustyki obejmują u Pavlika M. dylematy tekstylne, a w onkologii rodzaj alkoholu używanego do zażegania…baniek.
      Debiliada w przgłupowie choć straciła na rozmachu, jednak trwa…i trwa mać!

      Stany Zjednoczone, Anglia, Francja, Niemcy są potęgami właśnie dzięki multi-kulti. Polska będąca przedmurzem jedynie słusznej ideologii jest pariasem Europy. Potęgą była wtedy, gdy multi-kulti była, gdy była otwarta na innych, gdy była konglomeratem wielu narodów i kultur.

      Problem jest nierozwiązywalny nie z powodu multi-lulti tylko z powodu przeludnienia i podziałów. Nie tylko religijnych. Równowaga jest bardzo chwiejna. W Polsce wystarczy jedna zabłąkana rakieta, żeby pozbawić spory obszar kraju prądu i doprowadzić do anarchii. A prawdziwym problemem nie są imigranci tylko brak polityki gospodarczej. Wszystko władza nam hojną ręką da (zabrawszy wpierw) z wyjątkiem dobrze płatnej pracy.

      1. „to co lansujecie”-

        a jak inaczej określić? Każdy na swój sposób, ale wpisujesz się w ich tok pisania.  Wiem że nie jesteś członkiem, ale akurat w sprawie nachodźców dzielnie ich popierasz.

        „jednak trwa…i trwa mać!”

        To oczywiście moje, czasem tu używane słowa, zresztą też cytat.  Kolejny raz zwracam uwagę na to że jestem najczęściej cytowanym autorem w okolicy. Gdyby mnie zabrakło, taka dajmy na to Musztardówka udająca puchar pękłaby od wewnętrznych naprężeń w swojej szklano-kruchej ideologii. Nienawiść do KK nie przeszkadza jej używać wrzasku rodem z RM. Uś, giewałt.

        Polska będąca przedmurzem jedynie słusznej ideologii jest pariasem Europy. Potęgą była wtedy, gdy multi-kulti była, gdy była otwarta na innych, gdy była konglomeratem wielu narodów i kultur.

        Mieszasz czasy i miejsca. Zabawne jest posługiwanie się argumentami pomijającymi wszystko co się z nimi wiąże. Polska była państwem zróżnicowanym etnicznie, ale wszyscy musieli przestrzegać jednego prawa. Było to przestrzegane bardzo rygorystycznie. Odstępstwa były karane bardzo surowo, czasem śmiercią. Nikt nie domagał się praw dla mniejszości, ograniczających siłą rzeczy prawa reszty obywateli.

        Z wielkim uporem pomijasz to, że w USA wszyscy musieli to robić dokładnie tak samo. Jak mormoni nie chcieli- udali się na pustynię.
        Ameryka była wtedy mniej zaludniona, więc poszli w cholerę tam, gdzie nie przeszkadzali nikomu.
        Omijasz starannie wzrokiem i rozumem to, że emigranci praw krajów do których przybywają nie zamierzają przestrzegać. Tworzą zamknięte enklawy,  getta- do których boi się wejść policja, a każda próba ucywilizowania ich kończy się wielodniowymi rozruchami, paleniem samochodów, i wrzaskiem o rasizmie.  Jak chcesz narkotyków, znajdziesz je tam. Broń także.
        Nie zamierzają też włączać się do życia krajów do których przybywają. Zamierzają pasożytować. Jedyną formą ich działalności w Polsce jest handel na bazarach, co jest dość zbieżne z tym co robią przybysze z Czechosłowacji, która po „rewolucji” wywaliła  gastarbeiterów z Wietnamu.
        Znasz ich?
        Ja tak,.
        Znam też Arabów.
        Też masz doświadczenia w kontaktach z nimi? Ja mam od lat.

        Nie ma znaczenia kolor skóry, ale zwyczaje. Uważasz że je przyjmą, czy też zażądają natychmiast praw dla siebie, ograniczając Twoje? To nie oni się zasymilują. To Ty będziesz się musiał przystosować. Ja nie chcę i nie zamierzam. Oczywiście,nie zamierzam też walczyć z nachodźcami.  Jestem pewien że spotkają się z miłym przyjęciem w miejscowych społecznościach. Jak nienawistnie traktują obcych z innych miast przekonałem się w okolicach Augustowa. Po dziesięciu latach byłem nadal obcym, którego toleruje się wyłącznie gdy można go wykorzystać.

        Jak może nie zauważyłeś, do moich poglądów dołączają rządy i społeczeństwa  państw dotychczas nadzwyczaj liberalnych, takich jak Norwegia czy Szwecja. Teoretyzujący naiwniacy bredzą jak ślepi o kolorach swoje smętne protesty o równości i innych wymysłach, nie znając ani realiów, ani nie mając pojęcia o tym co lansują.Oni piszą co wiedzą, a ja wiem o czym piszę.

        Jedyną osobą która delikatnie daje Wam do zrozumienia żesię mylicie(zakładając że macie dobrą wolę, a tylko niedobór wiadomości) jest nasza Dama.  Nie muszę pisać o tym kogo mam na myśli, bo jest jedyną damą w okolicy.