Uzdrawiacz

Na stronie Platformy Obywatelskiej trzy miesiące przed wyborami wieje nudą. Programu ani śladu. Może w dziale „Dokumenty”? Jest program EPL. Na bezrybiu i rak ryba. Klikamy. Naszym oczom ukazuje się strona tytułowa, a na niej ze zdumieniem czytamy, że jest to „Program Europejskiej Partii Ludowej przyjęty na kongresie EPL w Bukareszcie, 17 i 18 października 2012 roku”. Wracamy na stronę główną. Olbrzymi tytuł krzyczy „Przemówienie Grzegorza Schetyny #UzdrowićPolskę”. Na wszelki wypadek sprawdzamy datę. 12 lipca 2019 roku. Aktualne. Zaglądamy.

Takiej mowy-trawy próżno było szukać nawet w przemówieniach pierwszych sekretarzy KC PZPR, choć uwielbiali ględzić o niczym długo i kwieciście. Okazuje się, że Naszym zadaniem jest godzenie Polaków i tworzenie prawdziwej wspólnoty. Są jednak rzeczy, na które przewodniczący nasz ukochany nie zgodzi się nigdy. Nigdy nie zgodzę się na wprowadzanie do Koalicji polityki transakcyjnej. Jeśli dla kogoś różnica między Koalicją Obywatelską a PiSem polega tylko na tym, ile od kogo można dostać stołków, to nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli ktoś rozumuje jedynie na zasadzie — kto da więcej, to do nas nie pasuje. Lekcję z radnego Kałuży mamy już odrobioną. A lekcję tow. Arłukowicza? Kamili Gasiuk-Pihowicz, Marka Sowy, Kornelii Wróblewskiej, Michała Jarosa, Pawła Kobylińskiego, Elżbiety Stępień, Krzysztofa Truskolaskiego czy Piotra Misiło? Rozbiwszy Nowoczesną Schetyna zdecydował, że co wolno jemu to nikomu innemu, dlatego na rozbijanie koalicji nie pozwoli: Mówię bardzo szczerze i wprost […] jesteśmy otwarci, ale na mydlenie oczu i rozbijanie koalicji nie pozwolę. Powiedziawszy to zażartował: Czas partyjnych gierek się skończył. Przed nami wielki bój o wolną Polskę. Każdy z nas musi się zastanowić co może z siebie dać, a nie co wziąć. Dziękuję tym wszystkim, którzy to rozumieją. Jest nas już wielka siła, a będzie nas więcej. Tako rzecze człowiek, który na trzy miesiące przed wyborami nie ma programu, który nie potrafi ogarnąć zbieraniny, szumnie zwanej „koalicją”.

Pożartowawszy sobie lider totalnej niedyspozycji skupił się na ekonomii. Nie dostrzegł bilionowego długu jawnego i czterobilionowego ukrytego. Na potrzeby kampanii wyborczej, wzorując się na ekonomii politycznej socjalizmu, stworzył ekonomię polityczną populizmu. Innym pytaniem, które często słyszę jest skąd obecna władza wzięła pieniądze? […] To ważne pytanie i wymaga odpowiedzi. Te pieniądze to podwyżki dla nauczycieli, które nie nastąpiły. To podwyżki, których nie dostały pielęgniarki, policja, cała sfera budżetowa. Tak, to są wasze pieniądze których nie dostaliście, a powinniście dostać. To są podatki, które nie pozwalają rosnąć płacom, mimo że jest świetna koniunktura i zarobki powinny szybować w górę. Jeśli zastanawiasz się Polko i Polaku skąd PiS bierze pieniądze, to spójrz na swój pasek z wypłatą. Te pieniądze powinny tam być, ale ich nie ma. Mimo, iż pieniędzy nie ma, to oczywiście Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie: programy socjalne w tym 500 plus są potrzebne. Powtórzę po raz kolejny – nic co dane nie będzie odebrane. Jest na to wszystko rada? Oczywiście! Należy wybrać PO, ponieważ Zarobki w Polsce muszą być wyższe. I zdrowe Państwo może sprawić, że będą. Tylko, że państwo nie jest zdrowe. Dowody na to są wszędzie gdzie się nie obejrzeć.

Rozprawiwszy się z płacami, które muszą być wyższe, podatkami, które muszą być niższe i państwem, które musi być zdrowsze Schetyna dostrzegł problem leków i z właściwą sobie przenikliwością zdiagnozował go. W Polsce zaczyna brakować lekarstw — poinformował zgromadzonych zastrzegając, że nie będzie przypominał. Już nawet nie będę przypominał o lekach, które miały być za darmo. Teraz nie ma już nawet leków, za które się płaci. Lista się wydłuża. To jest chore. To jest trzeci świat. Ludzie zaczynają się bać. Tak się nie dzieje w normalnym europejskim państwie. Na dodatek Polska się dusi i usycha. Dosłownie… Wysycha Noteć. Wysychają mniejsze rzeki i jeziora. Rząd nic z tym nie robi. Jeszcze parę lat tej bezczynności i w niektórych regionach rolnicy będą musieli przenosić swoje pola. Ich ziemia przestanie się nadawać pod uprawy. Co w tej sytuacji nam czynić wypada? Musimy zło nazywać złem, kłamstwo kłamstwem, a podłość podłością. Musimy walczyć o nasze państwo. I przede wszystkim sami być inni. Czynić dobro, mówić prawdę i być przyzwoitym. Wtedy przekonamy Polaków, wtedy wygramy. Na trzy miesiące przed wyborami G. Schetyna przekonuje wyborców, że nie może być tak jak jest, bo powinno być inaczej. Jak? Tego dowiemy się po wyborach.

Oni chcą wygrać, to są ich cele,
My nie będziemy z tego mieć wiele.
Stale nas mamią, że coś nam dadzą,
Że na bolączki nasze poradzą,
Lecz gdy poprosić ich o konkrety
Opowiadają bajki niestety.
Sami nie wiedzą, co robić mają,
Więc krytykują i narzekają.
Znak rozpoznawczy tej opozycji —
Żadnych pomysłów i propozycji…

W pierwszym radiu informacyjnym (zapłać, żeby posłuchać), wystąpiła p. poseł Izabela Leszczyna, która zdradziła zręby „programu” PO. Każdy Polak i każda Polka, którzy zarabiają najniższą pensję, dostaną dopłatę w wysokości 500 zł. Dlaczego 500? Ponieważ byłoby niewytłumaczalnym zgrzytem, gdyby na konwencji PiS-u, na której będą prezentowane szczegóły i termin wprowadzenia, padła kwota nie komponująca się z innymi „programami”. Ten „program” według szacunków będzie kosztował 30 miliardów złotych. Skąd PO na to weźmie? Według Leszczyny wystarczy wymienić prezesów spółek skarbu państwa na swoich, żeby zaczęły przynosić miliardowe zyski. Oprócz tego zostaną „pobudzone inwestycje”. Taki oto „program” wymyślili mózgowcy koalicji populistycznej. Wymyślili już w roku 2018, a ponieważ PiS dotąd pomysłu nie podchwyciło, to go przypominają, bo innych pomysłów nie mają.

Przypomnienia wymaga także, że problemy z lekami pojawiły się natychmiast po wprowadzeniu forsowanej przez PO ustawy refundacyjnej. Wtedy ukonstytuowała się „mafia lekowa” działająca w oparciu o nieznany dotąd „odwrócony łańcuch dystrybucji”. Ustawa refundacyjna weszła w życie 1 stycznia 2012 roku i

Tuż po tym, jak Ministerstwo Zdrowia ogłosiło cenowy sukces negocjacyjny, w 2012 r., pierwsze leki zamiast do polskich pacjentów pojechały do Niemiec, gdzie są trzy, a bywa że i cztery razy droższe. Numer serii na opakowaniach nie pozostawiał wątpliwości, że zostały wyprodukowane dla Polski. Największe przebicie osiąga się na specyfikach do chemioterapii. Niektórzy aptekarze i hurtownicy nie potrafili oprzeć się pokusie łatwego zarobku. Wtedy się zaczęło. Zamiast do polskich pacjentów leki z apteki lub hurtowni wyjeżdżały od razu na Zachód.

Proceder zyskał nazwę odwróconego eksportu. Najpierw był legalny, bo przecież w Unii obowiązuje wolny przepływ towarów. Szybko jednak zorientowano się, że problem dotyczy nie tylko Polski, a inne kraje, np. Hiszpania, jakoś się z nim uporały, i to zgodnie z unijnym prawem.

Problem z Grzegorzem Schetyną i jego wesołą kompanią nie polega na tym, że nie wiedzą co robić, w którą stronę iść. Tragedią jest ich totalna niewiarygodność! Kto uwierzy, że Schetyna to orzeł, który nas wszystkich weźmie pod swe skrzydła, skoro dotąd był strachliwym, bezradnym wróbelkiem?

 

Post Scriptum:
Nadal żądamy, żeby prawo było jednakowe dla wszystkichmówi G. Schetyna. Od kogo żądają? No przecież, że nie od siebie. Sieć Obywatelska Watchdog Polska 17 czerwca poprosiła partie polityczne o informację publiczną dotyczącą ich finansowania:

24 czerwca Prawo i Sprawiedliwość odpowiedziało, że wnioskowane przez nas dane nie są informacją publiczną. […] A co z jawnością finansowania partii politycznych? O tym skarbnik PiS nie wspomina, za to powołuje się na wyrok WSA w Warszawie z 12 stycznia 2018 roku, zgodnie z którym „wyciągi i historie rachunków bankowych nie stanowią informacji publicznej. Obrazują one operacje, jakie są dokonywane przez podmiot, który zawarł z bankiem umowę bankową.” (II SAB/Wa 415/17).

Na ten sam wyrok powołuje się Platforma Obywatelska, odmawiając nam udostępnienia historii rachunku bankowego. Odpowiedź PO przychodzi 9 lipca, ponad tydzień po ustawowym terminie. Jedyne, co udaje nam się uzyskać od tej partii, to ogólnikową odpowiedź na nasze drugie pytanie, dotyczące wydatków z kasy od 1 stycznia 2019 do 31 maja 2019. Otrzymujemy 3 faktury.

Gogol: Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia.

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Dziś chińskimi przysłowiami skomentuję:

    Aby być mądrym, nie wystarczy mieć wiele ksiąg: osioł dźwigający na grzbiecie wiele książek nie jest przez to mądrzejszy.

    Bezużyteczną rzeczą jest uczyć się, lecz nie myśleć, a niebezpieczną myśleć, a nie uczyć się niczego.