Twarda jedność żeby eurokaci przestali Polskę szantażować

Dywagacje po raz trzeci, albowiem powiedziane jest, że do trzech razy sztuka, mają zaszczyt przedstawić sztukę zbliżoną do „Folwarku zwierzęcego” George’a Orwella w której główne role grają, czyli występują: mrówka oraz słoń.
Miejsce akcji: kręta ścieżka poprzez las.
Akcja: słoń trąbi radośnie a mrówka usiłuje dotrzymać mu kroku. Nagle zatrzymuje się i krzyczy:
Mrówka: Słoniu! Słoniuu! Słoniuuuuuu!
Słoń: Co mróweczko?
Mrówka (radośnie): A nic, ale tupiemy, nie?
Kurtyna: Została upolowana przez myśliwych.

Andrzej Duda

Znienacka, nagle i niespodziewanie unijna flaga przestała być szmatą i zajęła poczesne miejsce po prawicy, a patrząc z przodu po lewicy polskiej. Na takim rozgwieżdżonym tle wystąpił Andrzej Duda, który jest p.rezydentem i tak jak powiedział, tak powiedział. Tak jak powiedziałem Zachód jest zjednoczony, Sojusz Północnoatlantycki, Unia Europejska i wszyscy są przygotowani. To padało ze wszystkich ust. Tak, jesteśmy gotowi, tak, jesteśmy przygotowani, tak, jesteśmy zdecydowani, odpowiedź będzie bardzo twarda. Musi być twarda i będzie twarda. Będzie bardzo jednoznaczna i będzie bardo bolesna. Przede wszystkim pod względem gospodarczym, społecznym, jeżeli dojdzie do aktu agresji.

Trudno w tym miejscu arcyciekawego przemówienia nie zapytać: czyja odpowiedź będzie twarda oraz jednoznaczna i dla kogo będzie bolesna? Polska jest gotowa na wstrzymanie dostaw gazu, ropy i węgla? Naprawdę? A może to oni, Sojusz Północnoatlantycki i Unia Europejska są gotowi, a nasza solidarność z nimi ograniczy się do trzymania za nich kciuków, sekundowania im i zagrzewania do jeszcze większej twardości, jednoznaczności i wyrzeczeń?

Aby gładko i bez zgrzytów przejść dalej należy wspomnieć, że Andrzej Duda nie darzy niemieckich mediów estymą.

Podczas niedawnych wystąpień na wiecach wyborczych prezydent Andrzej Duda oskarżał niemieckie media o prowadzenie „bezpardonowej, brudnej kampanii skierowanej przeciwko niemu”. „Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? Ja się na to nie zgadzam!” — mówił, atakując m.in. korespondenta gazety „Die Welt” w Warszawie Philippa Fritza. Prezydent mówił też o „niemieckim ataku w wyborach”.

Minęło trochę czasu i gazeta Die Welt okazała się godna opublikowania przemyśleń Andrzeja Dudy, który jest prezydentem. Przy okazji wyszło na jaw, że Niemcom wyjawia ciekawsze i bardziej zdumiewające rzeczy niż Polakom:

Dziś to zachodni świat zdaje egzamin z wiarygodności. Z tego czy jego wartości naprawdę coś znaczą. Jeśli dla świętego spokoju, interesów gospodarczych czy politycznych ambicji zostanie poświęcona Ukraina i jej zachodnie aspiracje będzie to olbrzymi cios nie tylko dla ukraińskiego społeczeństwa, ale dla całej wspólnoty Zachodu. Okaże się, że fundamenty zachodniego świata, wartości takie jak: demokracja, prawa człowieka, solidarność pięknie brzmią, ale w zderzeniu z brutalną rzeczywistością niewiele znaczą. Nie możemy do tego dopuścić.

Aż trudno uwierzyć, że o jedności mówi prezydent kraju, który tę jedność od lat depcze. Świat zachodni zdaje egzamin z wiarygodności celująco. Świat środkowoeuropejski demokrację przekształca w farsę. Ostatnio pięciu dorosłych ludzi mając rok na podjęcie decyzji czeka do ostatniej chwili, po czym niczym dzieci w piaskownicy bawi się w demokrację głosując za przyznaniem koncesji dla TVN. W głębokim poważaniu mają nie tylko obowiązujące prawo, ale i swoje własne wcześniejsze decyzje. Wreszcie niemal w ostatniej chwili, na kilka dni przed terminem, jeden z niezłomnych, niezmiennie głosujący przeciw, nagle zmienia zdanie i głosuje za. Co się zmieniło? Dostał nowe wytyczne. W rezultacie kosztujący podatników bez mała 70 milionów złotych organ wydaje lakoniczną „uchwałę”:

Podczas posiedzenia 18 lutego 2022 r. KRRiT podjęła uchwałę o przyznaniu koncesji dla programu TVN7 na nadawanie przez kolejne 10 lat.

Jeden z do końca głosujących przeciw, prof. Janusz Kawecki wydał oświadczenie, w którym zarzuca wszystkim kłamstwa i manipulacje. Głosował przeciw ponieważ nie zgadza się z obowiązującym w Polsce prawem, co szczegółowo wyjaśnił w wywiadzie udzielonym „Naszemu Dziennikowi” . Bóg jeden wie dlaczego owego „wywiadu” w Naszym Dzienniku nie można znaleźć. Jedyny sprawiedliwy, świadomy i w ogóle członek KRRiT:

Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że głosuję przeciwko przyznaniu tej koncesji dlatego, iż nadawca narusza wymagania ustawowe stawiane strukturze kapitałowej nadawców mediów w Polsce. W rozpatrywanym wniosku podmiot dominujący występujący w tej strukturze kapitałowej znajduje się poza Europejskim Obszarem Gospodarczym.

Dzisiaj w sytuacji prawdziwego zagrożenia widzimy wyraźnie jak silne są nadal więzi transatlantyckie, że nie ma lepszej formuły współpracy wojskowej w Europie niż NATO. A Stany Zjednoczone są i powinny pozostać liderem w kwestii bezpieczeństwa.

— pisze p.rezydent w Die Welt w czasie, gdy KRRiT demonstracyjnie pokazuje Amerykanom środkowy palec. Pisze i mówi o jedności, twardości, współpracy w czasie gdy członek obozu rządowego Janusz Kowalski prezentuje plany na przyszłość: Potrzebny jest zwrot o 180 stopni w polityce unijnej. Naprawienie błędów. Zasada polityki pustego krzesła, wetowanie wszystkiego co się da w Unii Europejskiej. Po to żeby eurokraci przestali Polskę szantażować. Tak się robi politykę. Nie można na kolanach prosić Brukseli: wypłaćcie nam pieniądze, które i tak powinniście wypłacić, a jeszcze oddamy wam część polskiej suwerenności. Brzmi ugodowo, solidarnościowo.

Tutaj muszę powiedzieć zmuszony był powiedzieć p.rezydent kiwając głową — że Zachód jest jednością, Sojusz Północnoatlantycki, Unia Europejska, jest pełne współdziałanie pomiędzy władzami organizacji i pełne współdziałanie pomiędzy państwami. Prezydent musi mówić o jedności, a Zbigniewowi Ziobrze wydaje się. Wydaje się, że w sprawie, w której zdecydowaliśmy się skierować prośbę do pana prezydenta o zwołanie Rady Gabinetowej, zachodzą właśnie takie przesłanki co do potrzeby wspólnej dyskusji organów władzy wykonawczej — szeroko ujmując nad nową sytuacją, która rysuje się w wyniku orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. O co chodzi? W największym skrócie chodzi o to, by zjednoczony Zachód nie tylko pozwolił Polsce w dalszym ciągu bezkarnie łamać prawo i grać mu na nosie, ale także sfinansował polski marsz ku totalitaryzmowi. Nie ma na co czekać, bo pieniądze są potrzebne tu i teraz. Zbliżają się wybory, a nie ma za co kupować sobie głosów, bo trzeba gasić pożary wywołane i przez inflację, i Polski Ład pełen wad. Swoje trzy grosze wtrąca także pogoda.

Żeby sprawę zakończyć odnotujmy, że Mateuszowi Morawieckiemu nie wydaje się, że należy zwoływać Radę Gabinetową w tak błahej sprawie: Nie sądzę, żeby dzisiaj potrzebne były jakieś kolejne debaty na ten temat, choć z drugiej strony jak najbardziej uważam, że powinniśmy być czujni w obszarze przekazywania kolejnych kompetencji Unii Europejskiej. Przekazywać kompetencje ludziom kompetentnym? Nigdy! Przecież u nich też jest wysoka inflacja. No i co z tego, że u nas jest niemal dwa razy wyższa niż w strefie euro, skoro tam są zerowe stopy procentowe? No i co z tego, że tam respektuje się wyroki sądowe, skoro u nas stosowanie się do nich jest sprzeczne z polską Konstytucją?

A skoro mowa o kompetencjach, to warto by było sprawdzić w jakim cywilizowanym kraju kluczowe stanowiska w państwie zajmują ludzie, których jedyną kompetencją jest właściwa przynależność względnie wiernopoddańczość?

Dodaj komentarz