Szydło: Europa ulega naciskom… polskiej opozycji!

Opadły emocje, wszyscy nieco ochłonęli. Spokojnie można więc zacytować fragment wypowiedzi p. premier, który mówi wszystko o rządzie PIS-u. Odmieniając podczas wystąpień w sejmie przez wszystkie przypadki słowo „suwerenność”, zapewniając, że rząd się nie ugnie, że nie pozwoli by zań obcy decydowali, prężąc muskuły przyznała, że… opozycja ma większy wpływ na Unię niż wyłoniony w demokratycznych wyborach przez suwerena rząd Rzeczpospolitej Polskiej. Żenadą jest to — samokrytycznie przyznała polska premier — że Komisja Europejska nie potrawi uniknąć nacisków politycznych, które wy na nią wywieracie.

Chyba nie ma w Polsce nikogo, kto nie zgodziłby się z p. premier. Tak. To jest żenada, że Komisja Europejska lekce sobie waży polski rząd, poucza go, a nie potrafi oprzeć się naciskom polskiej opozycji. Jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji jest podanie się nieudolnego rządu do dymisji i oddanie władzy tym, którym Komisja Europejska nie potrafi się oprzeć. W dobrze pojętym interesie Polaków włącznie z suwerenem.

Lew rządził bardzo szczęśliwie,
pchła mu siedziała w grzywie.
Rejwach okropny czyni
i puszy się krwiopijczyni.

Raz pewne zwierzę tam szło,
stanęło i mówi: „Pchło!
z dostojnej czupryny lwiej
czym prędzej, insekcie, wiej!”

Spojrzała z odrazą pchła
i tak odezwała się zła:
„Pan zapomina, że pchła
jest częścią składową lwa.
Więc plwając na mnie pan plwa
na władzę naszą, na lwa!”

Lecz zwierzę, jak zwykle zwierzę,
sceptycznie rzekło: „Nie wierzę.
Mam przecież oczy i wiem,
co pchłą jest, a co lwem.”

Antoni Marianowicz, 1956 rok.

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Nie znam twórczości tego poety, a  w niedługim czasie dostałam do przeczytania dwa jego wiersze. Jako lepsi w polityce powinni rządzący umieć znaleźć się w każdej sytuacji. Ciągłe wskazywanie, kto im przeszkadza, szukanie winnego poza sobą, najlepiej świadczy o ich nieudolności.

    Bo albo się potrafi rozwiązywać problemy, albo szuka winnego. „Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz” We wczorajszym swoim wystąpieniu premier zaprezentowała się jak wrzeszcząca żona na Bogu ducha winnego męża za to, że przypaliła mleko.

    Czym PIS różni się od innych partii? Im nic „nie wycieka” do mediów.

    A spacerek po Sejmie jest metodą zachowań prezesa. W przeszłości robił tak często. Taki nabormuszony Dyzio.

    1. Exposé premier Beaty Szydło:

      25 października 2015 roku Polacy opowiedzieli się za zmianą dotychczasowej polityki i formy sprawowania władzy. Ta ogromna potrzeba jest wynikiem ostatnich lat, kiedy to nastąpiło kompletne rozminięcie się oczekiwań obywateli z działaniem rządzących. I to dziś w tej Izbie musimy jasno powiedzieć. Polska polityka musi być inna. Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są zasady, którymi będziemy się kierować. Koniec z arogancją władzy i koniec z pychą.