Świnie zostają, ceny spadają

Unia musi wysłać Rosji wyraźny sygnał: jeśli będziecie tak działali, to i my wyciągniemy konsekwencje — pouczał polityków prezes Jarosław Kaczyński. — Nie możemy w UE udawać, że nic się nie dzieje, a tym samym dawać Rosji pełnego przyzwolenia na kontrolowanie sąsiadów.

Rosja tak przestraszyła się konsekwencji i Kaczyńskiego, że oniemiała. Gdy nieco ochłonęła sama objęła się sankcjami. Na początek wprowadziła zakaz importu mięsa wieprzowego z Unii. Co prawda konsekwencje tego embarga poniosą nie Rosjanie, ale polscy producenci wieprzowiny, ale będą bankrutować ze świadomością historycznej roli jaką historia i Kaczyński dali im do odegrania.

Te hipotetyczne bankructwa to także dowód na to, że prorosyjska polityka ustępstw nie sprawdza się i trzeba ją zastąpić bardziej zdecydowaną polityką antyrosyjską i skończyć raz na zawsze z kondominium rosyjsko -niemieckim. Bo niby dlaczego bankrutować mają wyłącznie producenci świń?

Niestety, nie powiodła się także misja Lipińskiego i Hofmana na Krymie. Nie tylko nie zdołali przeciągnąć na naszą stronę ani jednego Rosjanina z samoobrony, ale na dodatek musieli się ewakuować.

Dodaj komentarz