Świątynia sztuki, sztuka dojenia, strzyżenie gratis

Co to jest świątynia? Świątynia to jest miejsce, gdzie nie działa wolny rynek. A więc w świątyniach sztuki – muzeach, galeriach i temu podobnych – też nie działa. Twórcom nie wystarczy 150 lat ochrony ich dzieła przed oni sami nie wiedzą kim. Artystom nie wystarczy pobieranie haraczu od wszystkiego od czego haracz pobierać się da. Kto zdaje sobie sprawę, że kupując skaner do biura lub domu płaci twórcom 3% jego ceny? A od zwykłego faksu na papier termiczny uiszcza tylko 1%? O papierze (z wyjątkiem toaletowego), nośnikach CD-R, DVD±R, BRD itp nawet nie warto wspominać.

Największą zmorą artystów jest brak zainteresowania. Skoro nikt nie chce kupować prac, trzeba jakoś zmusić potencjalnych kupców, by kupili. Najlepiej do tego nadają się instytucje państwowe, ponieważ dysponują groszem publicznym, czyli niczyim. Teraz twórcy protestują. Ponieważ rząd chce im odebrać przywileje. Wrocławskie Muzeum Narodowe włącza się do ogólnopolskiego protestu w obronie przywilejów podatkowych dla twórców.

Przy wszystkich zastrzeżeniach ten protest twórców należy bezwarunkowo poprzeć. Ponieważ nie możemy się zgodzić, żeby rząd odważnie podejmował niepopularne decyzje i doił i strzygł słabszych, a z podkulonym ogonem ustępował silniejszym. Bo dlaczego odbiera przywileje tylko artystom, skoro nie odebrał ich górnikom, rolnikom, policjantom? Nawet obniżenia chorobowego mundurowym do obowiązującego zwykłych śmiertelników poziomu odważny Premier nie miał odwagi przeforsować. Działalność artystyczna, twórczość to coś więcej niż napisanie na kolanie durnej ustawy, a później przepychanie jej w ekspresowym tempie przez sejm. Tym szybciej im głupsza.

Skoro już o dojeniu i strzyżeniu mowa. Jedno i drugie najlepiej ilustruje przykład OFE. Właśnie na portalu Gazety ukazał się artykuł na ten temat. Dowiadujemy się z niego, że przez rok przyszli emeryci wpłacili na tak zwane „subkonta” w ZUS-ie prawie 15 mld zł. O tyle samo mniej przekazali na swoje konta w OFE. Miało na nie trafić prawie 25 mld zł, a wpłynęło jedynie niespełna 10 mld zł. Nowe subkonta powinny być co roku waloryzowane. Waloryzacji jednak nie będzie. Pierwszy raz ZUS zwaloryzuje zapisy na subkoncie dopiero w przyszłym roku. Zrobi to 1 czerwca 2013 r. Ile na tym stracą emeryci, a ile zyska budżet łatwo policzyć. Taki mały szwindelek ukryty w ustawie.

Warto przypomnieć co to takiego to subkonto. Otóż jest to takie coś, na którym księgowane są składki, które pierwotnie miały zasilać konto w OFE, ale po zeszłorocznej „reformie emerytalnej” trafią do ZUS. A ZUS wpływających na nie pieniędzy nie inwestuje, tylko księguje i od razu wydaje na obecnych emerytów. Dzięki temu rząd może mniej dopłacać do ich świadczeń. Do 2020 r. państwo nie będzie musiało ZUS-owi pożyczyć na ten cel 190 mld zł.

Zapisany w Konstytucji tak zwany próg ostrożnościowy, 55% PKB – według metodologii europejskiego urzędu statystycznego – i tak przekroczyliśmy. Ale dzięki obniżeniu składki do OFE na papierze wszystko się zgadza. Dług publiczny – liczony przez Ministerstwo Finansów – spada i na koniec tego roku „przy sprzyjających okolicznościach” może być poniżej poziomu 50% PKB. Tak zapowiedział pod koniec kwietnia minister finansów Jacek Rostowski. Finansują to na razie głównie przyszli emeryci.

Ci, którzy cieszyli się, że im zabrano pieniądze ze złodziejskiego OFE i przekazano do uczciwego ZUS-u powinni odpowiedzieć sobie na pytanie jaką emeryturę otrzymają, skoro państwo oszczędza dzięki temu, że przejada ich składki*? Przyszłym emerytom niższe składki do funduszy emerytalnych miało rekompensować podniesienie limitu OFE na inwestycje w akcje giełdowych spółek. Obniżając składkę OFE o ponad połowę, rząd jednocześnie podniósł limit z – uwaga! – 40% do 42,5%. Zaś od początku tego roku aż do 45%. Tyle, że w obecnych niepewnych czasach nikt o zdrowych zmysłach nie będzie inwestował na giełdzie…

Lektura obowiązkowa: Gazeta pisze o miliardach złotych przyszłych emerytów, które przeznaczono na łatanie dziury budżetowej.


* Zadanie domowe. Powrót taty bez wypłaty. Tata wrócił dzisiaj bez wypłaty, bo całą przepił. Odpowiedz drogi czytelniku w jaki sposób zapłaci rachunki za czynsz, światło, gaz itp.? W identycznej sytuacji będą 67-letni emeryci w roku 2040 i wcześniej. Rząd właśnie przepija ich emerytury…

Dodaj komentarz