Spiski i zamachy

Portal oko.press opublikował pasjonujący tekst. Otóż dobra zmiana okazała się lepsza niż można się było spodziewać. Na dodatek w tym stanie znajduje się nie od dziś.

Niedawno jedno po drugim płonęły wysypiska. W powietrze uniosły się tony toksycznych związków, spore tereny zostały zatrute. Po którymś z kolei pożarze władza obnażyła kły, czyli uznała, że dość tego. Tupnęła nogą i zapowiedziała to, co zawsze zapowiada — szybką reakcję i surowe kary. Po czym doszło do kolejnych pożarów. Dlaczego? Odpowiedzi udziela materiał oko.press.

Latem 2017 roku, podczas pokojowych (początkowo wręcz piknikowych) protestów przeciwko pisowskim ustawom o sądach, bez wyraźnego powodu, odciągnięto od codziennych zadań tysiące funkcjonariuszy z całej Polski i kazano pilnować parlamentu, Pałacu Prezydenckiego i TVP.

Do rzekomo wyłącznie prewencyjnej akcji rzucono setki tajniaków, m.in. z pionów kryminalnych – na co dzień ścigających morderców, handlarzy narkotyków i złodziei. I kazano im „objąć nadzorem” uczestników manifestacji, ale także osoby nieuczestniczące w protestach. W niektórych przypadkach była to klasyczna policyjna obserwacja – jaką wolno stosować tylko wobec przestępców. Policjanci raportowali o każdym kroku „nadzorowanych” i „obserwowanych”, na siłę szukając zagrożeń, które uzasadniałyby ich zaangażowanie w tę przedziwną akcję. Czasami przybierało to formy komiczne, wręcz groteskowe. Nie zmienia to jednak ponurego obrazu całej akcji.

Gierek
Źródło: pressmania.pl

Meldunki brzmiały złowieszczo i dowodziły, że zaangażowanie takich sił i środków było jak najbardziej zasadne. Na przykład lider Obywateli RP o godzinie 11:49 „wyszedł z Bricomana z  wiaderkiem i nożycami do cięcia”, o 12:18 „dotarł do namiotu Obywateli RP i przyniósł dwa wiadra i dwa pęki białych róż”, zaś o 16:19 „uczestnicy konferencji (sic!) podeszli do płotów i wkładają białe róże w wypłotowanie”. Dzięki tym meldunkom udało się zapobiec tragedii w porę zaliczając białą różę do kategorii „symbol nienawiści”.

Nie Gierek
Źródło: wyborcza.pl

Więcej pikantnych meldunków i brawurowych akcji w materiale portalu oko.press. Jakie wnioski dla nas? Ano takie, że ta władza boi się wszystkiego, nawet własnego cienia. Najlepszym dowodem jest przypomniane w określonym celu zdjęcie, na którym widać tow. Edwarda Gierka i młodzież, lecz nie widać ochroniarzy. Natomiast na zdjęciu bardzo współczesnym nie widać młodzieży, ale za to doskonale widać ochroniarzy.

To jest bardzo zła wiadomość. Historia bowiem uczy, że władza która się boi zdolna jest do wszystkiego i bardzo chętnie sięga po przemoc. Wszelkimi dostępnymi sposobami i środkami dąży do tego, by społeczeństwo bało się jej bardziej, niż ona jego.

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Zło musi się wyszaleć, a gdy zabraknie mu pożywki samo sczeźnie z głodu i wtedy nastąpi odrodzenie. Na razie jesteśmy w czarnej d…. kozy, a ponieważ sytuacja może się przeciągnąć, mam to wszystko w tym samym miejscu: za mało czasu zostało mi na to żeby się tym przejmować.
    Zmarł Tomasz Stańko.

    1. Trudno określić początek zła, a końca ono nigdy nie będzie mieć. Ścichnie, ukryje się, ale będzie czekać na sprzyjający czas. Dlatego tak ważne jest wychowywanie dzieci i młodzieży w pewnych zasadach, znajomości praw, gdzie biel z czernią się nie myli, gdzie nie ma postaw „a mnie to wisi”.Gdzie kłamstwo, łamanie praw jest niedopuszczalne.