Specjalny mechanizm podniesienia

Mateusz Morawiecki, który jest premierem, poinformował Borisa Johnsona, który też jest premierem, że żyjemy w bardzo niespokojnych czasach, dlatego musimy zdecydowanie dbać o bliskość naszych sojuszy. I te kruche czasy tworzą też dodatkowe wyzwania, które są dzisiaj między nami i Wielka Brytania dała wspaniały dowód solidarności zarówno z Ukrainą, z Polską, z całą tą wschodnią częścią NATO. Bardzo dziękuję ZATO. Thank you very much for sending troops, za to, że byliście tutaj państwo tak bardzo zaangażowani w bezpieczeństwo i jesteście cały czas zaangażowani w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. Celem politycznym Putina jest rozbicie NATO. Dlatego my musimy zdecydowanie pokazywać jak bardzo jesteśmy spójni.

Żeby pokazać i dowieść jak bardzo jesteśmy spójni powiem tylko tyle: Żaden sędzia z Luksemburga, żaden brukselski urzędnik nie może nam dyktować warunków tego, jak mamy się rządzić u siebie w domu, jak mamy się rządzić w Polsce. Solidarność wymaga od nas, żebyśmy stawali okoniem i robili wbrew, dlatego ze względu na przedłużający się czas akceptacji programu odbudowy, bezprawnie przedłużający się czas, bo co jest zgodne z prawem decydujemy my i tylko my. Nie będziemy jednak czekać NATO, aż Komisja Europejska za twierdzi nasze programy. Zagramy jej po staropolsku na nosie, a gdyby to nie pomogło, to po angielsku pokażemy jej środkowy palec. Bo są tam ważne programy, które wydyskutowaliśmy z wami, ze środowiskami rolniczymi, z ośrodkami doradztwa rolniczego, ale także ze związkami rolniczymi. W związku z tym, że te programy zostały wyduskutowane chcę państwu stąd powiedzieć, zagwarantować i zadeklarować po raz pierwszy, że my te programy będziemy realizować niezależnie od tego, czy proces akceptacji KPO będzie trwał miesiąc, rok, czy dwa lata. Te pieniądze w końcu dostaniemy, ale programy realizujemy już dzisiaj. Budżet państwa to przecież studnia bez dna, bo prezes banku centralnego to kura znosząca złote jajka w nieograniczonej liczbie.

Donald Tusk przygotował krótki pokaz, który zakończył konstatacją, iż rządzący to nie są patrioci, to są idioci. Spot skomentował Pa. Kukiz, komentarz Kukiza zoczył portal Dziennika Gazety Prawnej i zakwalifikował do kategorii „mocne słowa”. Cóż takiego „mocnego” powiedział Kukiz? Ano stwierdził, że jak widzi, to mówi: Jak widzę te pieniądze i tego typu komunikaty, powiem tylko jedno: są takie sprawy, których nigdy w życiu nie można sprzedać za żadne pieniądze. To, że akurat Solidarna Polska i Ziobro robią reformy sądownictwa w dramatyczny sposób, o czym mówię od lat, nic pozytywnego z tego nie wynika oprócz chaosu, to jest jedna sprawa. Ale z drugiej strony — poddanie się absolutne Unii za pieniądze, to jest po prostu zdrada i podłość. Dewastowanie kraju, psucie instytucji państwowych, niszczenie edukacji, wymiaru sprawiedliwości, systemu podatkowego rąsia w rąsię z PiS-em to nie jest zdrada i podłość, to patriotyczny obowiązek.

Bardzo łatwo jest żyjąc na koszt podatników unosić się honorem, bredzić o zdradzie i podłości i gardzić wsparciem, z którego czerpie się garściami. Mimo to trudno zrozumieć Pa. Kukiza. Co to znaczy „poddanie się Unii”? Przecież to Polska wstąpiła do Unii, a nie Unia do Polski. Jeśli ktoś z kimś umawia się, że coś wspólnie zbuduje, to „poddaje się”? Brednie wygadywane przez Kukiza świadczą o tym, że bez reszty zaprzedał się partii rządzącej. Widzi, że Unia będzie mogła z nami robić, co jej się żywnie podoba, ale nie dostrzega, że PiS z jego udziałem robi co mu się żywnie podoba realizując politykę Putina. Popiera najbardziej destrukcyjne ustawy, bo umówił się z Kaczyńskim, że nie będzie dyskutował tylko bezmyślnie głosował. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kierując się honorem, przyzwoitością i patriotyzmem przekształci sejmową komisję do spraw podsłuchów w farsę. Jeśli oczywiście w ogóle uda się ją powołać. Warto pamiętać, że Polski Ład, który zdewastował system podatkowy i uszczuplił także apanaże posłów, Pa. Kukiz poparł bez zastrzeżeń.

Lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak, jest dobrej myśli. Co prawda z sondażu zleconego przez Wirtualną Polskę wynika, że jego ugrupowanie cieszy się poparciem na poziomie 0,6%, to on ma swoje, lepsze badania. — My mamy też sondaż, nasz, mieliśmy wczoraj opublikować. Wie pan ile tam wyszło? — No? Ile wyszło? — Dużo więcej, bo sondaże są robione w bardzo różny sposób. Ja nie będę tego opowiadał. — Ile? — Około 6,5%. Rolnicy cierpią z powodu drożyzny? Niech rząd dodrukuje pieniędzy i zrekompensuje im straty. Sondaż pokazuje znikome poparcie? Nie szkodzi, zrobimy sobie własny i wykażemy to, co chcemy. A przez chwilę wydawało się, że Kołodziejczak ma jednak trochę oleju w głowie…

Jeszcze raz Mateusz Morawiecki, który jest premierem: Sami widzicie, drogie nasze babcie, nasi dziadkowie, że my realnie zajmujemy się emerytami, seniorami, a Platforma Obywatelska. liberałowie, elity warszawskie realnie podnosiły wiek emerytalny. W tym roku, roku popandemicznym, czy pandemicznym jeszcze cały czas, w roku inflacyjnym zastosujemy też specjalny mechanizm waloryzacyjny, specjalny mechanizm podniesienia wynagrodzeń. Znacznie wyższy, o wiele miliardów wyższy, niż ten, do którego jesteśmy zobowiązani ustawowo. Wiąże się to z faktem, że prawo nas nie obchodzi, ponieważ to my obchodzimy prawo. Świadczenia emerytalne wzrosną od pierwszego marca o 7%. Huraaaa! zakrzyknęli emeryci i pobiegli płacić rachunki za prąd, który zdrożał o 24% i gaz, który podrożał o ponad 50%. Ucieszyli się też ci, którzy otrzymują wysokie emerytury, ponieważ dzięki podwyżce nie załapią się na „ulgę dla klasy średniej”, więc w sumie dostaną tyle samo lub mniej. To jest wzrost bezprecedensowy, ponieważ  do tego dodajemy jeszcze 13 emeryturę i kolejne kilka procent z 14 emerytury, którą wypłacimy w drugiej połowie tego roku. Trzeba to, na to patrzyć razem i porównać to do tego jakie były waloryzacje w czasach Platformy Obywatelskiej. W czasach Platformy Obywatelskiej nie było podwyżek cen sięgających kilkadziesiąt, a nawet kilkaset procent. Nie umarło dodatkowo ponad 100.000, głównie starszych osób. Przyjmując, że każda z nich pobierała ledwie 2500 zł emerytury, oszczędności ZUS-u wynoszą ćwierć miliarda zł miesięcznie.

Z tego, co mówi premier, którym jest Mateusz Morawiecki wynika, że rząd zamierza walczyć z pożarem dolewając oliwy do ognia. Coraz wyraźniej widać także, że Polska znajduje się w rękach żeglarzy, którzy nie mają bladego pojęcia o żeglowaniu. Zamiast omijać rafy i mielizny pchają się w sam ich środek, a teraz obrali kurs na zderzenie z górą lodową.

 

Dodaj komentarz