Słuchaj… c.d.

Jak jest na świecie? Przyjrzyjmy się Półwyspowi Arabskiemu. Z map widać, że jest pustynny. Jedni uczeni uważają, że zmiany na tym raju na ziemi spowodowane zostały zmianami klimatycznymi. Inni zaś zakładają, że rosnące tu drzewa zostały wycięte na potrzeby hutnicze. Wynalazek brązu, potrzeby topienia metali, potrzeby zdobycia energii do tego celu spowodowały, że wycięto drzewa. Brak drzew to stepowienie albo pustynnienie.

Pustynnienie – proces poszerzania się pustyń na obszary, gdzie ich nie zaobserwowano w czasach historycznych.

Pustynie pochłaniają prawie 6 mln hektarów rocznie w 60 krajach zamieszkanych przez około miliard ludzi. Najbardziej dotknięte procesem pustynnienia są kraje rozwijające się, ale zagrożone są także kraje uprzemysłowione, gdzie intensywne stosowanie pestycydów, nawozów oraz intensywna melioracja prowadzą do wypłukania gleby. Inne przyczyny pustynnienia to: degradacja lasów, degradacja drzew na sawannie, zaorywanie stepów, nadmierny wypas bydła, zmiana kierunku biegu rzek, górnictwo, porzucanie tradycyjnych technik uprawy na rzecz rolnictwa towarowego.” (Wikipedia)

Co należy zrobić by ziemia nie stawała się do podobna do planety Mars, jaką oglądamy dzięki technice? Te niezbędne działania to: zakaz wycinania drzew, zalesianie, nawadnianie, ograniczanie wypasania bydła, sadzenie roślin w dolinach rzek posiadających wodę okresowo, tworzenie między polami uprawnymi pasów drzew lub krzewów. Jeszcze nie tak dawno wyśmiewano miedzy między polami. Na miedzach rosły krzewy, drzewa, np. wierzby, które strzyżono by nie zasłaniały słońca roślinom, ale ich nie wycinano. Nastąpił postęp. Miedz nie ma.

Jakie były skutki pustynnienia w Afryce? „Klęska suszy w Sahelu – katastrofalna susza w Sahelu trwająca od końca lat 60. do połowy lat 80. XX wieku, która doprowadziła do śmierci głodowej szacunkowo około miliona osób i wywarła wpływ na dalsze 50 milionów.” To nie jedyny przykład. W Etiopii wycięto drzewa rosnące w górach. Na potrzeby zaspokojenia swoich planów sprzedawano je za granicę. Nie spożytkowano zarobionych kwot w szczytnym celu, a na zakup broni. Oprócz suszy spowodowanej wycięciem drzew, głodem, ludzie dostali jeszcze wojnę.

Czy ludzie czegokolwiek nauczyli się? I ci z Afryki i ci spoza niej kupujący wspomniane drzewo (tanie) z Etiopii? Czy politycy widzieli zagrożenie zniszczenia kontynentu? Czy rozumieją, że przyłożyli ręce do obecnych migracji ludności? Czy żywności produkowanej w Europie starczy dla Europejczyków, Afrykańczyków i sporej ilości Azjatów? A jeśli zabraknie, to jak zostanie rozwiązany problem „dobrego serca” i przyjęcia przybyszów bez ograniczeń?

„Lasy to nie tylko fabryki, w których zachodzą podstawowe procesy biosferyczne, fotosynteza i tworzenie biomasy, powstawanie żyznej próchnicy i przekazywanie energii; ich znaczenie dla biosfery jest znacznie szersze. Odgrywają zasadniczą rolę w globalnym obiegu węgla pierwiastkowego, azotu i tlenu. Stabilizują temperaturę, wpływają na opady deszczu i inne parametry klimatyczne. Często są źródłem wody dla rzek. Stanowią główny magazyn materiału genetycznego naszej planety, a także są miejscem pojawiania się nowych gatunków. Krótko mówiąc wpływają na ewolucję w takim stopniu, jak wszystkie inne biomy razem. Według szacunkowych danych, powierzchnia użytków leśnych na Ziemi w XVI w. wynosiła 7,6 mld ha. W 1958 r. 4,4 mld ha, a w 1992 r. już tylko 3,8 mld ha, co stanowiło 28,7% powierzchni lądu”

„Rośliny podczas wzrostu pochłaniają dwutlenek węgla i wbudowują go w siebie. Podczas spalania roślin i rozkładania się ściętego drewna zmagazynowany w nich węgiel trafia znów do atmosfery. W lasach będących w stanie równowagi ilość pochłanianego i uwalnianego dwutlenku węgla jest zbliżona i nie wpływa na globalny bilans dwutlenku węgla. Jednak masowe wycinanie lasów i zmniejszanie ich areału powoduje, że w wyniku naszej działalności zmagazynowany w roślinach węgiel trafia do atmosfery.

Rezultatem masowego wycinania lasów jest też pustynnienie terenów i zaburzenie gospodarki wodą. Na wylesionych gruntach woda spływa bez przeszkód unosząc ze sobą bryły ziemi i powodując osuwanie się terenu. W Azji Bangladesz jest regularnie pustoszony przez powodzie, gdyż ogołocono z lasów ściany Himalajów. Giną mieszkające w lasach gatunki zwierząt i cenne, nie poznane jeszcze rośliny. Zagrożeni są też pierwotni mieszkańcy lasów deszczowych.

W wielu ubogich krajach Afryki, Azji i Ameryki Południowej lasy tropikalne wycinane są w zastraszającym tempie. Co 3 lata na świecie znikają lasy tropikalne o powierzchni Polski. W niektórych krajach Afryki wyrębem lasów zajmuje się na co dzień aż 70% mieszkańców, dla których karczowanie lasów jest głównym źródłem dochodów. 60% wyciętych drzew przeznacza się na opał, karczuje się też pola pod nowe uprawy i pastwiska. Nikt nie myśli, co będzie, kiedy już zostanie wycięte ostatnie drzewo. Jak na razie więc większość mieszkańców konkuruje o zasoby według dewizy: „spiesz się z wycinaniem drzew, żeby inni nie skorzystali na tym przed Tobą…”

Zastanów się, czy zmiany klimatyczne nie zostały spowodowane przez wycięcie lasów?

„Słuchaj no ty, słuchaj no ty, z tej strony rzeki!
Słuchaj no ty, słuchaj no ty, po tamtej stronie!
CHYBA JUŻ CZAS…..”

Dodaj komentarz


komentarze 2

    1. W latach 90.tych ubiegłego wieku pochodzący z Podhala o nazwisku (chyba) Makowski argumentował za wycinką drzew w Parku Narodowym słowami: te drzewa należy wyciąć, bo rosły za Stalina.

      Drań też rósł za Stalina.Też powinno go się wyciąć. Park Narodowy został stworzony w latach 20.tych XX wieku przez obywatelski wykup gruntów. Wspomniany Gąsiennica-Makowski jest jednym z najbogatszych ludzi na Podhalu i wyróżniającym się obywatelem krzyczącym o swojej wierze.

      W Parkach Narodowych nie prowadzi się żadnej działalności. W Słowińskim Parku Narodowym nie wolno nawet zbierać grzybów. A ruchome wydmy, po których można chodzić do woli dają większe wrażenia niż Pustynia Błędowska. Tereny na których oznacza się samowolę natury, ingerencji człowieka nie powinno być.