Reset Dudy

Według polityków PiS-u Donald Tusk resetował stosunki z Putinem. Filozofia resetu polegała nie tylko rozwijaniu współpracy politycznej, ale także gospodarczej. Dążąc do zacieśnienia stosunków z Rosją Tusk odkładał na bok i przymykał oko na wszelkie niewygodne kwestie. TVP przygotowała nawet specjalny cykl programów histerycznych pod wspólnym tytułem (cóż za niespodzianka!)  „Reset”, którego autorami byli Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz, a którego celem miało być wykazanie, że Tusk zmienił kierunek polityki zagranicznej z proatlantyckiej na prorosyjską i razem z Niemcami dogadywał się z Putinem. Gdzie tylko się dało szedł na rękę Rosji, na przykład „torpedując” tarczę antyrakietową. W ten sposób — dowodzą PiS-owcy — przyczynił się do wybuchu wojny na Ukrainie, ponieważ „ośmielił Putina”.

I oto teraz politykę resetu z Rosją, zapoczątkowaną przez Donalda Tuska, podejmuje Donald Trump. Jego specjalny wysłannik do spraw Ukrainy i Rosji Keith Kellogg we czwartek 6 marca powiedział, że w podejściu prezydenta Trumpa do tej wojny istnieje szersza strategia, która opiera się na uświadomieniu sobie, że Stany Zjednoczone muszą zresetować stosunki z Rosją. […] W poprzedniej administracji przyjęto błędne podejście, w którym Stany Zjednoczone nie zaangażowały się w Rosję i nie wykorzystały silnej dyplomacji w połączeniu z wiarygodnym odstraszaniem, aby zakończyć wojnę. Reset resetowi nierówny? Jak Tusk resetuje to zdradza interesy narodowe i ośmiela Putina, a jak Trump resetuje, to czyni to w interesie Polski i onieśmiela Putina?

Andrzej Duda, który niestety ciągle jeszcze jest p.rezydentem, na każdym kroku potwierdza, że Żulczyk ewidentnie go przecenił nazywając debilem. 21 czerwca 2022 roku na spotkaniu z ambasadorami RP Duda mówił tak: Ja uważam, proszę państwa, że sankcje powinny być utrzymane dotąd, dopóki Ukraina nie powie, że można je zdjąć. Ukraina która została napadnięta. Jeżeli Ukraina powie: tak można zdjąć sankcje bo, bo wraca normalność i my, my uważamy, że już wystarczy, Ukraina przecież też miała swoje interesy z Rosją i to bardzo poważne, to uważam, że wtedy wspólnota Zachodu powinna rzeczywiście myśleć poważnie o zdjęciu sankcji, a dopóki nie, to te sankcje trzeba zwiększać. […] Pytany o moją krytykę rozmów prowadzonych tutaj przez liderów europejskich z Władimirem Putinem powiedziałem: nie chodzi o to, żeby nie rozmawiać z Władimirem Putinem, nie chodzi o to, żeby w ogóle nie rozmawiać z Władimirem Putinem, ale chodzi o to, żeby to Władimir Putin chciał rozmawiać, a nie żeby europejscy liderzy prosili agresora o rozmowę. Otóż trzeba tak dokręcić śrubę, tak pomóc Ukrainie i taką politykę sankcji wprowadzić, żeby to Władimir Putin prosił liderów o rozmowę! […] Każdy kto do niego dzwoni jest po prostu proszącym! No nie jest to z całą pewnością strategia prowadząca do sukcesu, którym byłoby przywrócenie prymatu prawa międzynarodowego gwałconego codziennie przez Rosję i przez Władimira Putina jako tego, który nią steruje. Dla mnie jest to sprawa oczywista.

Minęły niecałe trzy lata i to co było oczywiste dalej jest oczywiste, tyle, że à rebours. Już nie chodzi o dokręcanie śruby, żeby to Władimir Putin chciał rozmawiać. Chodzi o to, by amerykańscy politycy zabiegali o współpracę z Rosją, znieśli nałożone na nią sankcje, wstrzymali wsparcie dla Ukrainy, wycofali swoje wojska z Europy, bo to leży w interesie Polski. Prawda bowiem jest taka, że każdy kto dzwoni do Putina z Ameryki chce po prostu pokoju. Dlatego Andrzej Duda ma nadzieję, że to co robi Donald Trump poddając de facto Ukrainę Putinowi, to przemyślna strategia. Mam nadzieję że to jest element czegoś co możemy określić jako pewna taktyka negocjacyjna, no, bardzo ostra, to prawda, zgadzam się z tym, to jest bardzo ostra taktyka negocjacyjna, no, ale zobaczymy co to wszystko przyniesie. Siedźmy więc z założonymi rękami, w ostateczności spacerujmy wokół stołu i patrzmy. A gdy Rosja przejmie kontrolę nad Ukraińską armią i skieruje ja do walki z nami, to… Duda już nie będzie prezydentem.

Ostatnie lata pokazują bardzo wyraźnie — jeżeli ktoś jest w stanie dzisiaj realnie zatrzymać Władimira Putina, biorąc pod uwagę wszystko to, co widzieliśmy na przestrzeni ostatnich 10 czy nawet 11 lat, od 2014 roku poczynając, od rosyjskiej agresji na Ukrainę, od, od aneksji Krymu, od okupacji, która w istocie była od samego początku okupacją okręgu donieckiego, ługańskiego, wszystko to, co obserwowaliśmy, przez bezskuteczność formatu normandzkiego, przez bezskuteczność porozumień miejskich, przez tak naprawdę yyy, no mmmm, całkowity brak skuteczności działania wobec, wobec Moskwy przez, przez największe potęgi europejskie, poczekajmy spokojnie na to, co uda się w tej chwili osiągnąć prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Nikt jak do tej pory nie był w stanie zakończyć wojny na Ukrainie, prezydent Joe Biden też. Duda, który podlizuje się każdemu, kto go lekceważy lub nim gardzi, poczynając od Kaczyńskiego na Trumpie kończąc, nie widzi niczego uwłaczającego w godzinnym okrążaniu stołu w oczekiwaniu na pana, któremu mógłby czapkować, bić pokłony i oklaskiwać, nie szczędzi krytyki Zełenskiemu. Mamy także zachowania w Białym Domu, w gabinecie owalnym, których nigdy do tej pory nie było, bo nikt do tej pory z przywódców tak w Gabinecie Owalnym się nie zachowywał, jak ostatnio zachował się też nasz sąsiad prezydent Włodymyr Zełenski. Nie warto dociekać kto oprócz Dudy przez godzinę okrążał stół* w oczekiwaniu na audiencję, bo nikt do tej pory tak się nie zachowywał. Duda był pierwszy i — miejmy nadzieję — ostatni.

Podczas rozmowy z Marcinem Wroną Andrzej Duda ujawnił, że on osobiście w Gabinecie Owalnym rozmawiał z czołowymi przywódcami światowymi oraz potencjałami politycznymi i żaden z nich, nawet on, nie zachowywał się tak jak Zełeński.  Wie pan, ja rozmawiałem z politykami największymi, naprawdę, potencjałami politycznymi i gospodarczymi europejskimi, wielokrotnie z panią kanclerz Angelą Merkel, z prezydentem Francji z Emmanuelem Macronem, tak, z pre, z panem kanclerzem Scholzem, nigdy nikt mny mny w taki sposób mny nnny nnnn ostro i emocjonalnie wobec mediów światowych, nie tylko amerykańskich, nie zachowywał się w Gabinecie Owalnym i proszę zrozumieć, że to były emocje w związku z tym z obu stron, no ym ym ym no wszyscy jesteśmy ludźmi, w związku z czym poczekajmy chwileczkę spokojnie, pozwólmy się tej sytuacji rozładować. Ja powtarzam jeszcze raz: jest relacja potencjałów pomiędzy dwoma państwami, ja, moja sugestia dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, naszego sąsiada jest taka: trzeba wrócić do stołu negocjacji, trzeba zacząć spokojnie, trzeba spokojnie te negocjacje prowadzić.

Tako rzecze głowa państwa polskiego oraz zwierzchnik sił zbrojnych jego. Boże miej nas w swojej opiece! Nie pozwól byśmy wybrali sobie kolejnego dudę**! Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie!


* To wiekopomne wydarzenie przewidzieli proroczo muzycy legendarnej węgierskiej grupy Omega poświęcając mu płytę i utwór pod tytułem „10000 kroków„.
** Słownik języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego: duda «głupiec, niedołęga, fujara, kiep, cymbał»

Dodaj komentarz