Program, po programie…

Jest niedobrze. Można nawet śmiało stwierdzić, że jest źle.  Na szczęście, a niewykluczone, że dzięki Bogu istnieje opozycja. I ona wie co zrobić, żeby było nieźle, a nawet dobrze. Weźmy taką inflację. Rząd sobie z nią nie radzi, bo nie wie co i jak należy zrobić. A na przykład Platforma Obywatelska wie i bez owijania w bawełnę mówi jakie należy przedsięwziąć kroki. Po pierwsze

RZĄD MUSI NATYCHMIAST ZAREAGOWAĆ na rekordową inflację w Polsce

To warunek konieczny, ale niewystarczający. W kolejnym kroku należy więc zwrócić się bezpośrednio do samego prezesa.

Prezesie Kaczyński, proszę zaproponować neutralnego i odpowiedzialnego prezesa NBP. My w parlamencie nie będziemy się droczyć i jesteśmy w stanie taką kandydaturę zaakceptować.

Z kolei jeśli chodzi o epidemię, to tu rozwiązanie jest jeszcze banalniejsze. Wystarczy wezwać rząd do działania i po krzyku.

Dramatyczne statystyki pandemii wymagają reakcji. Wzywamy, by rząd zaczął podejmować decyzje!

Czy to można uznać ze program Platformy Obywatelskiej na najbliższe dni, tygodnie i miesiące? Na korzyść tej tezy przemawia to, że na portalu Platformy Obywatelskiej w dziale „Dokumenty” próżno szukać programu Platformy, ale jest program Koalicji Obywatelskiej, który o inflacji, koronawirusie, wojnie hybrydowej i temu podobnych sprawach, którymi żyje dziś Polska, w ogóle nie wspomina. Można w nim za to znaleźć deklarację dotyczącą szczepień.

Szczepionki, bez względu na ich cenę, to nie luksus, ale niezbędna tarcza chroniąca przed groźnymi chorobami. Grubość tej tarczy nie może być zależna od grubości portfela rodziców. Koalicja Obywatelska zagwarantuje, że każde polskie dziecko będzie mogło być zaszczepione za darmo najnowocześniejszymi szczepionkami zgodnie z najlepszymi standardami światowymi.

Państwo musi aktywnie sprzeciwiać się zabobonom promowanym przez ruchy antyszczepionkowe. Dla zdrowia i życia wszystkich konieczne jest, by miejsca w żłobkach, przedszkolach i szkołach dostępne były wyłącznie dla dzieci zaszczepionych.

Jak ma się ten punkt programu do solennego zapewniania przewodniczącego, że nie ma takiej możliwości, żeby wprowadzić obowiązkowe szczepienia? W obliczu czwartej fali zakażeń i największej w Europie liczby zgonów taką deklarację można jedynie przyrównać do uznania przez władze Hiszpanii, że „nie ma możliwości przymusowej ewakuacji mieszkańców Wysp Kanaryjskich”.

Wielu wyborców przerażonych kierunkiem, w jakim zmierza kraj nie chce kolejny raz słyszeć, że rząd PiS-u jest zły i nieudolny, bo to widać gołym okiem. Ludzie chcą wiedzieć na czym stoją, mieć pewność, że ci, którzy aspirują do władzy wiedzą co robić żeby wyciągnąć kraj z bagna. Chcą choć w zarysach wiedzieć co ich czeka, czego mogą się spodziewać. Niestety, Donald Tusk albo kluczy uciekając od najbardziej palących kwestii, albo udziela wymijających odpowiedzi. Deklaruje, że chce być premierem, ale nie musi i że wie co trzeba zrobić, ale nie mówi. Weźmy wystąpienie Izabeli Leszczyny podczas Rady Krajowej. Zacna ta niewiasta jasno i wyraźnie zadeklarowała, że Platforma Obywatelska ma plan działania, ma plan skutecznej walki z drożyzną. Jaki to plan? Można go określić mianem „wydatki plus”. I zacznie go wdrażać już w przyszłym roku! Jakim cudem? Cóż za głupie pytanie! Jeśli PiS powie, że nie da się tych pieniędzy wykorzystać w przyszłym roku niech do nas przyjdzie, a my im powiemy jak trzeba to zrobić! Doskonały plan, prawda?

Plan jest taki, żeby PiS przeznaczyło 20 miliardów na zdrowie, a 10 na transformację energetyczną. Skąd pieniądze? To dodatkowe wpływy do budżetu, uboczny skutek wysokiej inflacji. To rodzi obawę, że PO po dojściu do władzy nie będzie skore do walki z inflacją. Platforma Obywatelska rekomenduje rządowi, a właściwie żąda i oczekuje od większości sejmowej, od rządu PiS, przesunięcia o co najmniej rok podniebienia podatków od przedsiębiorców w tak zwanym „polskim ładzie”. Dlatego apelujemy do rządu PiS-u: jeśli naprawdę chcecie, żeby ceny przestały rosnąć jak zwariowane, to trzeba spełnić jeden warunek: Polska musi mieć wolne sądy, wolne media i państwo musi przestrzegać wolności obywatelskich i praw człowieka. A gdy PiS spełni wszystkie postulaty, wyprowadzi kraj na prostą, to Platforma zaproponuje to samo rozwiązanie, które zaproponowała Kidawa-Błońska podczas niedoszłych wyborów kopertowych w zeszłym roku — idźcie głosujcie, ale nie na nas?

Skoro Donald Tusk wrócił do polskiej polityki tylko po to, żeby wzywać rząd PiS-u do działania, to czy należałoby przy urnie poszukać jednak innej alternatywy?

Dodaj komentarz