Prawo nad prawem

Prominentny polityk partii rządzącej głośno artykułuje tezę, że rządzona przez jego kolegów Polska to dziki kraj. Inny pogryzając rzodkiewki piklowane, grillowany kozi ser ze szparagami i carpaccio z mlecznej jagnięciny z prażonymi kaparami, oliwkami, kawiorem anchois, oliwą truflową i 36-miesięcznym parmezanem przyznał, że „państwo polskie praktycznie nie istnieje”. Czy ci politycy nie wiedzą co mówią? Kłamią? Czy może wręcz przeciwnie — doskonale zdają sobie sprawę do czego wraz z kolegami doprowadzili?

Jedni demontują służby specjalne, drudzy system emerytalny, jeszcze inni system ochrony zdrowia. Były premier, członek Biura Politycznego KC PZPR oświadcza publicznie, że orzeczenie Trybunału w Strasburgu uważa za niesprawiedliwe i niemoralne. Tak samo oceniał sankcje jakie Zachód nałożył na Polskę po wprowadzeniu stanu wojennego. Według Millera orzeczenie Trybunału jest niemoralne, bo stawia prawa morderców i terrorystów nad prawami ich ofiar. Towarzyszowi ex-premierowi nie mieści się w pale, że w państwie prawa prawo jest jednakowe dla wszystkich i nie stawia prawa jednych nad prawami innych.

Polskiemu wymiarowi sprawiedliwości coraz bliżej standardami do wymiaru sprawiedliwości Białorusi czy Rosji, a coraz dalej do Strasburga. Ex-premierowi nie przeszkadza ciągnące się w nieskończoność śledztwo. Śledztwo, które jest przeciągane, bo nikt nie ma odwagi zakończyć go jakąś konkluzją. Reakcja Millera na wyrok Trybunału jest najlepszym dowodem na to, że obawy śledczych są uzasadnione.

Ludzie domagający się surowych kar z jednej strony, z drugiej cieszący się gdy ktoś „ma odwagę” łamać prawo, jak na przykład Chazan, nie zdają sobie sprawy, że na tym właśnie polega anarchia. Że gdy sami będą potrzebowali sprawiedliwości, bo zostaną oszukani lub poturbowani, nie będą mieli gdzie się zwrócić. Trzeba przytaczać przykłady, gdy broniący się miał kłopoty i był ciągany po sądach bo poturbował napastnika? Rodzicom zgwałconej dziewczyny sąd chciał odebrać prawa rodzicielskie, bo zdecydowali, że nie chcą bękarta w domu.

Jeśli komuś zaś wydaje się, że prawo naturalne, oparte na wartościach chrześcijańskich jest sprawiedliwe, to ma rację, że wydaje mu się. Ktoś na przykład twierdzi, że jest niewinny. Jak to sprawdzić? Przecież to oczywista oczywistość — należy zdać się na osąd boży. Bóg przecież nie pozwoli skrzywdzić niewinnego. Niewinność sprawdzić można na wiele sposobów. Na przykład związanego delikwenta wrzucając do głębokiej wody. Jak nie utonie, to znaczy, że jest niewinny. Można także przegonić go bosego po rozżarzonych węglach. Jak na stopach nie pojawiły się ślady oparzenia, to jest to jednoznaczny dowód niewinności.

Prokuratura w ramach prowadzonego śledztwa weszła do mieszkań kilku posłów. Tak zjednoczonego sejmu nie mieliśmy okazji oglądać od dawna. ‚Nie może być tak, że wszyscy są równi wobec prawa’ — grzmieli jak jeden mąż posłowie. Wcześniej uratowali skórę kolegi głosując przeciw odebraniu mu immunitetu.

kupadozrobienia

Polska jest jeszcze demokratycznym państwem prawa? Oczywiście. W statucie Szpitala Powiatowego w Wołominie radni umieścili zapis: „szpital ma się kierować bezwzględną zasadą ochrony życia”. Dlaczego? Bo mają władzę i nie wahają się jej (nad)używać. Prawa pacjentów, pieniądze, które szpital wyłudził odmawiając wykonywania zakontraktowanych świadczeń, jakie to wszystko ma znaczenie? Waaadza, jak za komuny, może robić co chce i nie musi się z nikim liczyć, bo dzięki przemyślanej przemyślnej ordynacji wyborczej i pieniądzom z budżetu praktycznie stała się nieodwoływalna.

Po spustoszeniach jakie przez pięćdziesiąt bez mała lat czyniła komuna przyszedł czas na dokończenie dzieła przez miernych, niedouczonych, ale głęboko wierzących i zawsze gorliwie służących. Odwaga prezydenta, który miał odwagę zlekceważyć wyrok sądowy, została doceniona i wynagrodzona pochówkiem na Wawelu…

Ale nie wszyscy mają powód do narzekań. W ciągu sześciu miesięcy tego roku rządowi urzędnicy otrzymali łącznie — uwaga! — 23.000.000 (słownie: dwadzieścia trzy miliony) zł nagród!


Zdjęcie pochodzi z Internetu.

Dodaj komentarz