Wpis został zablokowany na portalu opinii.
Przez cztery lata Zespół Parlamentarny ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 roku mozolnie poszukuje prawdy. Prawdą jest, że samolot uległ katastrofie z powodu zamachu.
Wczoraj rozbił się samolot malezyjskich linii lotniczych nad Ukrainą. Rosjanie wystąpili o wypożyczenie całego Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy, ponieważ także chcą poznać prawdę. Prawdą jest, że samolot uległ katastrofie z powodu awarii względnie został trafiony meteorytem.
PS.
Zespół wydał oświadczenie:
Zespół Parlamentarny Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r. w związku z polemikami wynikającymi z niekompetencji wyjaśnia, że analizując rozerwane w powietrzu i spalone wnętrze salonki Prezydenta, osmalone i stopione okienka oderwane od burty na odległość blisko 30 metrów, a także kanapę salonki leżącą blisko 40 metrów od burty korzystał ze zdjęć pozostających w rękach administracji państwowej, które są też dostępne publicznie.
Jak widać zespół nie musi nawet opuszczać kraju i udawać się na miejsce, żeby zbadać przyczyny katastrofy. Wystarczą publicznie dostępne zdjęcia. Oraz kilo parówek i skrzynka piwa w puszkach do eksperymentów myślowych.