Portal

Portal opinii? Z takim systemem komentarzy? Wolne żarty. Żadnej możliwości rozmowy, dyskusji. Polemika z komentatorem natychmiast jest ukrywana Agora wie po co, znalezienie własnego wpisu i kontynuowanie rozmowy graniczy z cudem, a przy większej ilości komentarzy jest niemożliwe.

Są ludzie przywiązani do radia, portalu. Są tacy, którzy wejdą, poszukają jakiegoś tematu, nabluzgają i znikają. System komentarzy został przygotowany najwyraźniej z myślą o nich — niby jest, ale jakby go nie było, bo jest tak pomyślany, by rozmowę uniemożliwić.

Chciałbym zrozumieć za co karzecie blogerów, których pracę wykorzystujecie? Dlaczego i im uniemożliwiacie wymianę myśli, komentowanie i omawianie wpisów? Często polemiki pod wpisem były bardziej merytoryczne i ciekawsze od samego wpisu. Jeśli zaś pod wpisem jest kilkadziesiąt komentarzy, a większość ma ukryte odpowiedzi, to próba przebrnięcia przez to zajmuje tyle czasu (portal z reguły muli niemiłosiernie), że mija się z celem. Zaś system sortowania…

Domyślam się, że mój wpis przejdzie bez echa, bo większości piszących tutaj nie zależy na dyskusji, a blog służy im wyłącznie jako miejsce odreagowania. Wystarczyłyby im komentarze, ale w takim systemie kto to, co mają do powiedzenia w ogóle znajdzie, ukryte zauważy? Więc tworzą blogi na potęgę z blogowiska robiąc śmietnik. Ewidentnie postawiliście na ilość, a nie na jakość. Czy to portalowi wyjdzie na dobre nie mnie oceniać. Zwłaszcza, że kryteria doboru wpisów lądujących na stronie głównej są co najmniej — używając eufemizmu — dziwne. Jeśli na głównej stronie radia informacyjnego wisi wpis blogera, który pisze nieprawdę, podaje zmyślone dane, to to nie jest ani informacja, ani opinia. To wstyd!

Piszę to, bo mi po prostu żal. Przyzwyczaiłem się i do radia i do portalu. Elitarne radio, które jeszcze niedawno grało non stop od rana do późnej nocy teraz włączam (jak nie zapomnę) i po chwili wyłączam (tego zrobić nie zapominam). Nie interesuje mnie co się dzieje w Gabonie Wschodnim, a ponieważ o tym co dzieje się w Polsce i tak się nie dowiem, więc szkoda mi czasu. Portal Tok FM z kolei przypomina przedwojenny sklep Żyda — groch, mydło i powidło. A blogi….

Dodaj komentarz