Pociąg do Getta.

Każdy z Was ma szansę zamieszkać w Getcie. Wielu już skorzystało z naszej oferty. Wszyscy są bardzo zadowoleni.

„Chcesz mieszkać za murami? Skorzystaj z oferty. Pociągi do Getta odchodzą codziennie. Wpłać przedpłatę na nasze konto. Nasza firma istnieje od wielu lat i ma doświadczenie w organizacji przeprowadzek do Getta. Świadczą za nas zadowoleni klienci.

Będziecie bezpieczni. Będziecie mieszkali za murem. Otrzymacie specjalne identyfikatory świadczące, że mieszkacie w Getcie. Mur odgraniczy Was od strony aryjskiej. Strażnicy będą kontrolowali dokumenty każdego, kto wchodzi i wychodzi z waszego Getta. Współpracujący z nami Bank of Manhattan udzieli wam bezprocentowego kredytu na zakup mieszkania w Getcie”.

Czy to jest antysemicki dowcip? Kpina z Holokaustu? Ależ skąd. To jest opis marzeń milionów Polaków o lepszym życiu na strzeżonych osiedlach dla wybrańców fortuny.

Czy w tych zrealizowanych już przez wielu marzeniach, jest coś złego? Może jednak jest. Przecież: „Każdy kij ma dwa końce, a proca nawet więcej”. Ja widzę w tym pociągu do Getta ogromne zagrożenie dla przyszłości. Widzę tych ludzi, żyjących w Getcie. Odizolowanych nie tylko fizycznie od reszty społeczeństwa. Ludzi odizolowanych także psychicznie i intelektualnie. Ludzi z Getta Myśli.

Kto z Was zauważył, że jedno Getto Myśli już istnieje? Gdzie? W najbardziej niebezpiecznym miejscu. Przyjrzyjcie się elicie elit składającej się z polityków i wpływowych dziennikarzy telewizyjnych. Zobaczcie. Oni kiszą się w swoim getcie myśli. Są odgrodzeni szczelnym murem. Nawet jeśli jakieś obce myśli docierają do nich prywatnie, nie dają tego po sobie poznać. Oni cytują niemal wyłącznie ludzi ze swojego getta myśli.

Przecież nie ma nic dziwnego w tym, że nikt z tego grona, od wczoraj prochu nie wymyślił.

A poza murami Getta istnieje CAŁY ŚWIAT!!!

Adam Jezierski

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. A może w tej tęsknocie za murem, jest jakiś genetyczny atawizm  za płotem, który oznaczał granice dobytku i potrzeby jego chronienia.

    – Kargul, podejdź no do płota!
    – A na co?
    – Podejdź – jak i ja podchodzę.
    – No podszedł. I co?

    Może te płoty powodują, że jako społeczeństwo nie potrafimy działać dla dobra wspólnego, a jeden nad drugim uważa się za mądrzejszego?

    1. Może chodzi o to, że człowiek wewnątrz czuje się bezpieczniej? W końcu ubranie to też swoisty rodzaj murów. Największą karą, jaką straszono w Biblii było właśnie wyrzucenie delikwenta na zewnątrz.

      Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

      A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.