Plastik truje, więc pal go sześć!

Ekolodzy walczą z zanieczyszczaniem środowiska domagając się między innymi zakazu palenia plastiku i worków foliowych. Jak to jednak zwykle z nimi bywa walczą nader wybiórczo. Jest bowiem kilka branż całkowicie wyjętych spod tej jakże słusznej  walki. Tam — jak mawiał śp. tow. Grudzień — trend jest zgoła odwrotny — więcej plastiku, więcej jednorazówek, zero wielokrotnego wykorzystania, zero recyclingu. Co to za branże? To między innymi ochrona zdrowia zarówno ludzi jak i zwierząt. Korzystają na tym głównie koncerny chemiczne i medyczne, choć oczywiście nie tylko.

Pojemnik

Piątek w południe. Gabinet lekarski. W gabinecie pani doktor za pomocą pielęgniarki pobrała pacjentowi krew. Igłę ma obowiązek umieścić w certyfikowanym pojemniku plastikowym koloru czerwonego, a strzykawkę w worku foliowym. Są trzy rodzaje worków. Czerwony służy do składowania odpadów zakaźnych, żółty niebezpiecznych, ale niezakaźnych, a o dowolnym innym kolorze byle nie czerwonym i żółtym pozostałych, czyli „innych niż niebezpieczne”. Jak pamiętamy pani doktor pobrała pacjentowi krew w piętek. Poprzedni raz, innemu pacjentowi, zrobiła zastrzyk we wtorek rano. Zgodnie z przepisami we wtorek musiała otworzyć pojemnik plastikowy w kolorze czerwonym, wrzucić do niego igłę, a w piątek rano zakręcić pojemnik i otworzyć nowy, by wrzucić do niego kolejną igłę. Ten będzie musiała zakręcić w poniedziałek niezależnie od tego czy będzie miała co do niego wrzucić czy nie. Tak samo musi postąpić z kolorowymi workami foliowymi. Dlaczego? Bo odpadów nie wolno przechowywać w pojemnikach dłużej niż 72 godziny.

W ten sposób służba zdrowia czynnie włącza się w walkę o czyste środowisko. Jaka jest skala „zjawiska”? W szpitalach, przychodniach, gabinetach dentystycznych czy kosmetycznych rocznie powstaje około 50 tysięcy ton odpadów medycznych — plastikowych strzykawek, rękawiczek, opatrunków. Zgodnie z przepisami te pięćdziesiąt tysięcy ton odpadów należy umieścić w ważących w sumie kolejne kilka ton plastikowych pojemnikach i workach foliowych, po czym spalić.

Co na to ekolodzy? Nic. W ogóle trudno nie odnieść wrażenia, że bardziej zależy im na rozgłosie niż na środowisku. Niezrozumiałe jest dlaczego nie zwracają uwagi na zalewające świat jednorazówki. Problem przecież nie dotyczy wyłącznie służby zdrowia i weterynarii. Jednorazowe są przecież także chociażby tonery do drukarek. Nawet trawa i liście pakowane są do plastikowych worków, materiały budowlane owijane są folią plastikową, wiele produktów pakowane jest w kilka opakowań i owijane folią lub celofanem.

Oczywiście należy rozwiązać problem odpadów medycznych. Ale należy to robić uwzględniając zarówno interesy środowiska jak i budżet służby zdrowia. Jakie racje przemawiają za tym, by w gabinecie lekarskim co 72 godziny wymieniać pojemnik z jedną igłą i trzy worki foliowe z jedną strzykawką kilkoma szpatułkami, rękawiczkami i gazikami? Dlaczego strzykawki nie mogą być wielokrotnego użytku, skoro butelki mogą?

Na koniec z zupełnie innej beczki. Bianka Mikołajewska u Elizy Michalik omawiając aferę KNF i SKOK-ów potwierdziła poniekąd to, co niektórzy zaczęli podejrzewać już jakiś czas temu. Otóż wszystko wskazuje na to, że PiS roztoczyło parasol ochronny nad SKOK-ami, a PO nad PiS-em. Jak bowiem inaczej wyjaśnić objęcie SKOK-ów nadzorem bankowym, a co za tym idzie gwarancjami państwa? Dlaczego Platformie tak bardzo zależało na tym, by klientom upadających SKOK-ów podatnicy rekompensowali straty? Czy właśnie nie dzięki Platformie, przy sprzeciwie PiS-u, budżet musiał wypłacić klientom SKOK-ów miliardy złotych umożliwiając dalsze funkcjonowanie i dalsze malwersacje? Czy ci, którzy dopuszczali się nadużyć w ogóle ponieśli jakiekolwiek konsekwencje?

Jak na zawołanie Jarosław Gowin niejako mimochodem wyjaśnił jak bardzo ważny jest dla państwa sektor bankowy i dlaczego banki powinny zostać zrepolonizowane czyli znacjonalizowane. Prywatne, kierując się zyskiem, udzielają kredytów tym, którzy spełnią określone kryteria. Państwowych to nie dotyczy. Państwowe kredytują tych, których wskaże rząd. I to właśnie ujawnił Gowin przedstawiając program „elektrownia w domu i zagrodzie”: Zaangażujemy w to Bank Gospodarstwa Krajowego i sektor bankowy, tak, aby Polacy mogli uzyskiwać finansowanie na budowę instalacji służących produkcji zielonej energii. Dlaczego nie SKOK-i? Bo one nie potrzebują rządowego zaangażowania by upaść.


Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 5 października 2017 r. w sprawie szczegółowego sposobu postępowania z odpadami medycznymi
§ 1. […]

  1. Rozporządzenie dotyczy odpadów medycznych:
    1) zakaźnych o kodach 18 01 02*, 18 01 03*, 18 01 80* i 18 01 82*;
    2) niebezpiecznych, innych niż zakaźne, o kodach 18 01 06*, 18 01 08* i 18 01 10*;
    3) innych niż niebezpieczne o kodach 18 01 01, 18 01 04, 18 01 07, 18 01 09 i 18 01 81.

§ 3.

  1. Odpady medyczne, o których mowa w § 1 ust. 2 pkt 1, z wyjątkiem odpadów medycznych o ostrych końcach i krawędziach, zbiera się w miejscu ich powstawania do pojemników lub worków jednorazowego użycia z folii polietylenowej, koloru czerwonego, wytrzymałych, odpornych na działanie wilgoci i środków chemicznych, z możliwością jednokrotnego zamknięcia.
  2. Odpady medyczne, o których mowa w § 1 ust. 2 pkt 2, z wyjątkiem odpadów medycznych o ostrych końcach i krawędziach, zbiera się w miejscu ich powstawania do pojemników lub worków jednorazowego użycia z folii polietylenowej, koloru żółtego, wytrzymałych, odpornych na działanie wilgoci i środków chemicznych, z możliwością jednokrotnego zamknięcia.
  3. Odpady medyczne, o których mowa w § 1 ust. 2 pkt 3, z wyjątkiem odpadów medycznych o ostrych końcach i krawędziach, zbiera się w miejscu ich powstawania do pojemników lub worków jednorazowego użycia z folii polietylenowej albo do pojemników wielokrotnego użycia, w kolorze innym niż czerwony albo żółty, wytrzymałych, odpornych na działanie wilgoci i środków chemicznych.
  4. Worki jednorazowego użycia umieszcza się na stelażach lub w sztywnych pojemnikach jednorazowego lub wielokrotnego użycia w sposób pozwalający na uniknięcie zakażenia osób mających kontakt z workiem lub pojemnikiem.
  5. Odpady medyczne o ostrych końcach i krawędziach zbiera się w miejscu ich powstawania do pojemników jednorazowego użycia, sztywnych, odpornych na działanie wilgoci, mechanicznie odpornych na przekłucie lub przecięcie. Przepisy ust. 1–3 w zakresie oznaczania kolorami poszczególnych rodzajów odpadów medycznych stosuje się odpowiednio, w sposób pozwalający na jednoznaczne zidentyfikowanie przeznaczenia pojemnika.

§ 4.

  1. Pojemniki lub worki, o których mowa w § 3, zapełnia się co najwyżej do 2/3 ich objętości w sposób umożliwiający ich bezpieczne zamknięcie. Niedopuszczalne jest otwieranie raz zamkniętych pojemników lub worków jednorazowego użycia.
  2. Pojemniki lub worki, o których mowa w § 3, wymienia się tak często, jak pozwalają na to warunki przechowywania oraz właściwości odpadów medycznych w nich gromadzonych, nie rzadziej niż co 72 godziny

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Kundys chciał szczekaniem ogłosić, że czuwa, że na nagrodę „co mu się należy” zasłużył. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/konflikt-miedzy-krakowem-a-ministerstwem-kultury-poszlo-o-pierwszenstwo-w/drh8dm7 A tu spotkała go taka bezczelność, że mieszkający w Krakowie szopkarze i władze miasta uczcili to wcześniej. A on tak chciał zaskomleć jaki to PIS udatny, jaki dbały o naród.

    p.s.1 Rządu plastik nie truje, rząd jest odporny. Mam nadzieję, że odporność jest do czasu.http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/7,137421,24259969,cba-chroni-wiceministra-zdrowia-i-podwyzki-lekow-przyznaje.html być może za sprawą http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23794035,napisala-list-do-ministra-zdrowia-ws-nieprawidlowosci-przy.html. Mnie to przypomina sprawę 40 mln łapówki. I znowu wydało się. A opozycja? Cicho, chyba już o karpiu myślą.

    p.s.2 Jakość powietrza w Kołobrzegu tylko dobra. temp. -2 C, odczuwalna „0”. Opadów nie ma. Wiatr południowy ! I to jest niedobra wiadomość.

  2. Dlaczego nie jesteś dziennikarzem? Poruszasz ważne problemy. Mam jednak obawy, że jako dziennikarz nie mógłbyś pisać o tym co chcesz i o czym tu piszesz?

    Jakiś urzędnik-misiewicz dostał polecenie by opracować problem odpadów medycznych. To opracował. Znać się nie musiał. Dołożył starań, wysilał umysł, a potem otrzymał premię „bo mu się należała”. Przecież Sejm to zbiorowisko nietęgich umysłów od podnoszenia łap w górę. Co panisko niekumate każe, to zrobią, myśleć nie muszą. Już nawet nie udaje się, że są jakieś debaty.

    A lud boży? Bywa i taki;    https://wiadomosci.onet.pl/kraj/list-do-redakcji-obserwujac-poczynania-opozycji-trudno-o-optymizm/2734m4p

    ale bywa i mocno wierzący, ale i mocno obojętny, co nie dziwi bo opozycja polega tylko na tym, ze się nie otrzymuje więcej  niż ustalono bo się jej nie należy.

    1. No tak, list do redakcji robi wrażenie. A my tu przecież od dawna pytamy jaki jest program partii. Jaki Schetyna ma stosunek do aborcji, in vitro, uchodźców, podatków, ochrony środowiska, Kościoła, konkordatu, służby zdrowia, drożejącej energii, węgla? Co zrobi jak już dorwie się do władzy? Jak ją wykorzysta? W czyim interesie?

      Pozwól że przypomnę pierwszy z brzegu wpis na ten temat. Warto pamiętać, że PO nie życzy sobie, by ktoś sobie ściągnął i zapamiętał jej program. Nawet nie odważyli się tego umieścić na swojej stronie, dlatego program znajduje się pod adresem

      https://issuu.com/platformaobywatelska/docs/polska-przyszlosci-program-po

      Na ich stronie domowej nadal nie mają nic do zaproponowania. Musi, po prostu musi pojawić się alternatywa, ponieważ na tych ludzi nie oddam głosu nawet jakby mi przyłożyli lufę do skroni. Nie jestem w stanie uwierzyć, że człowiek, który wydymał własnego koalicjanta nie wydyma mnie gdy tylko dorwie się do władzy! Kaczyński to Kaczyński. Co by o nim nie mówić, to jest Kaczyński. Nędzna, żałosna atrapa nie będzie lepsza od oryginału, nie naprawi Polski.

      Krzysztof Brejza w „Kropce nad i” u Moniki Olejnik wprost przyznał, że SKOK-i finansowały PiS i groziła im plajta, więc trzeba je było objąć nadzorem bankowym, żeby podatnicy pokrywali straty. W przeciwnym razie skończyłoby się tak jak z Amber Gold – plajtą i stratami oszukanych.