Pamiętacie kanister Kaczyńskiego?

Podobno w cenie paliwa jest ponad 50% podatków (VAT, akcyza, opłata emisyjna i inne)? Pamiętacie jak populista Kaczyński mówił o tym, że aby paliwo było tańsze wystarczy aby rząd obniżył podatki zawarte w tym paliwie? Dziś twierdzi, że nie jest zwolennikiem obniżana tych podatków, że to zmniejszyło by wpływy do budżetu. Mam takie drobne pytanie czy ten kanister, z którym wtedy tak dumnie paradował, jest inny z ław opozycji, a inny z ławy rządowej? Bo z mojej perspektywy, jako OBYWATELA, jest ciągle taki sam. TO JA PŁACE ZA TO PAŃSTWO  i to bez względna to kto nim rządzi.
Może czas po prostu  tak zwyczajnie odchudzić nasze Państwo, może czas przestać karmić tłuste polityczne koty wszelkiego asortymentu i ich wszelkich bajtków i znajomych królika, może czas aby tankując na stacji benzynowej kupować paliwo i za nie płacić, a nie składać się jednocześnie na pomysły populisty z Żoliborza i szemrane biznesy przedsiębiorcy toruńskiego?

 

Dlaczego mam się składać na drogie Państwo tankując auto? Ja wiem, że rządy najchętniej opodatkowały by nawet powietrze i prawo do życia, a nie tylko dochody, paliwo  i towary, ale… SZANOWNI OBYWATELE- TO WY WYBIERACIE TE RZĄDY. Więc jeśli chcecie mieć PODATEK OD ŻYCIA TO DALEJ WYBIERAJCIE POPULISTÓW I KŁAMCÓW.

 

18.10.2021
VILLK

Dodaj komentarz


komentarzy 6

    1. to nie tęsknota,…. to nie bezsiła… to raczej niechęć do podejmowania działań koniecznych .Prawda jest boleśnie prosta- POLSKI CHAM musi dostać w mordę aby zajął należne mu miejsce w kącie i uczciwym ludziom nie przeszkadzał , a ja tak nie lubię …

      1. Zanim polski cham dostanie w kość my się z rozumem nie pozbieramy. Chłopcy radośnie dewastują Polskę, umiera codziennie kilkaset osób, a dzielny, łebski narodek popiera miernoty klaszcząc uszami. Prężyli muskuły deklarowali, że sobie poradzą na granicy bez łaski i tyle dowojowali, że Łukaszenka dostaje kasę.

          1. Europę przekonał nieudolny polski rząd. Nikogo nad granicę nie wpuszcza, pręży muskuły twierdząc, że sobie doskonale radzi, podczas gdy niemieckie obozy dla uchodźców pękają w szwach. Trzeba było coś zrobić, bo z durniami nie da się dogadać. Jeden telefon Merkel wystarczył, żeby sprawę załatwić.