My Obywatele straciliśmy swoje Państwo.

Wraz z podpisem Andrzeja Dudy (nie piszę o nim Prezydent, bo nie wypełniając prezydenckiej przysięgi przestał być dla mnie Prezydentem), my Obywatele straciliśmy swe Państwo. Straciliśmy Polskę rozumianą jako Demokrację, jako wspólnotę obywatelską opartą o trójpodziale władzy.

Kiedyś obecnym rządzącym usiłowałem tłumaczyć w sposób dla nich zrozumiały czym jest ten trójpodział (Trójpodział), jak widać daremnie.

Już dawno stwierdziłem, że to jest ZAMACH STANU (Zamach) dokonany 9 marca 2016 roku, teraz po podpisie Andrzeja Dudy ostatecznie dokończony. Dwa lata zajęło PiS-owi rozmontowanie demokratycznych struktur państwa prawa. Czy to długo? Nie wiem. Wiem że mają determinację aby to samo zrobić z mediami i strukturami siłowymi, które praktycznie już przejęli. Od dziś za Państwo, za jego istnienie odpowiada imiennie Jarosław Kaczyński jako niekwestionowany Dyktator. Od dziś każda kula  wystrzelona z policyjnej broni jest wystrzeliwana w jego imieniu.

Co pozostaje nam Obywatelom? Nadzieja, pamięć  i konieczność tłumaczenia szeregowym członkom pisowskiej struktury władzy kim są i co z  nimi robią ich wodzowie, tłumaczyć by mieli szansę się z tego wycofać.

Pamiętajmy — na  www.sejm.gov.pl są wszystkie głosowania, wszystkie nazwiska, nie zapomnimy o nich, archiwizujmy je bo być może one znikną; pamiętajmy kto jak głosował, za 3 czy 5 lat, a może dopiero za 10 czy 15, te nazwiska będą nam potrzebne. Dziś Instytut Pamięci Narodowej ma wielką szansę dokumentować na bieżąco dokonania obecnej władzy, róbcie to zapisujcie fakty i zdarzenia, dokumentujcie wypowiedzi, będzie jak znalazł.

W Polsce nie udało się zrobić dekomunizacji i wiele komunistyczno–konformistycznego ścierwa właśnie dorwało się do władzy.

Nie zróbmy tego błędu przy depisalizacji Polski za jakiś czas, znajmy i miejmy udokumentowane miejsca, czyny i osoby.

Ja, tak jak napisałem w jednym z komentarzy na tokfm, „Każdego, kto czy to z przekonania czy tylko z konformizmu i wygody wspiera politykę reprezentowana przez PIS i jego przywódcę, uważam za szkodnika państwowego.

Uważam ich działania nie tylko za sprzeczne z prawem  ale za szkodzące wprost polskiej państwowości. Mam nadzieję że wszyscy oni odpowiedzą nie tylko moralnie, ale karnie przed polskimi niezawisłymi sądami i trybunałami. Polska ma 1000 lat państwowości, poplątaną historię, ale demokracja zawsze zwyciężała dlatego mam pewność że i obecna DYKTATURA UPADNIE, a sprawiedliwość dosięgnie wszelkich przedstawicieli i utrwalaczy pisowskiej „dobrej zmiany”.

Uważam że PIS w celu utrzymania władzy nie cofnie się już przed niczym, jeśli będzie potrzebował polskiej krwi na polskich ulicach, to to zrobi, prowokacja nie jest trudna i nawet takie patałachy organizacyjne jak oni sobie z tym poradzą.

W krótkiej perspektywie czasowej (rok, dwa) tylko masowe protesty, powtórzę MASOWE, lub załamanie się gospodarki może odsunąć ta dyktaturę, kwestie wyborów mamy już za sobą struktury sądu są przejęte przez PiS, więc mówienie o wolnych wyborach jest farsą.

Jeżeli to nie wyjdzie to pozostaje perspektywa generacyjna 15-20 lat, ale czy wtedy jeszcze będzie Polska? Czy jeszcze będzie Unia Europejska, czy znów jak już tyle razy w swej historii będziemy zmuszeni szukać swych „diamentów” w popiele swych dokonań i marzeń.

Życzę nam wszystkim byśmy byli mądrzejsi niż zazwyczaj.

27.07.2018
Villk

W nawiązaniu do:
My sieroty po demokracji
Trójpodział
Zamach

oraz

Niespokojna noc przed Pałacem Prezydenckim. Policjanci użyli gazu wobec obrońców Sądu Najwyższego

Dodaj komentarz


komentarzy 9

  1. Przyjrzałem się tytułowi jaki nadałeś wpisowi i bez emocji zastanowiłem się nad nim:
    Nie wiemy o sobie w zasadzie nic, więc nie wiem kim jesteście WY,OBYWATELE.
    Wiem jednak że MY, SPOŁECZEŃSTWO nie straciliśmy swojego państwa, bo ono nigdy do nas, społeczeństwa, nie należało. Czy to przed Wojną, czy za „komuny” czy od blisko 30 lat państwo należy do grona kombinatorów zwących siebie „elitami”, dla których może jesteśmy „statystyką”, ale dla których nie jesteśmy społeczeństwem a czymś pomiędzy chłopami pańszczyźnianymi a zwykłymi niewolnikami. Najlepiej to widać gdy porównamy dochody jaśniepaństwa i nasze, ale też gdy porównamy WSZYSTKIE różnice, choćby „równość” wobec prawa(podlegają mu tylko biedni) czy dostęp do służby zdrowia, nie wspominając o dostępie do stanowisk: tak jak „w radosnych, romantycznych czasach komuny” trwa karuzela stanowisk- nazwiska się powtarzają, zmieniają się tylko nazwy firm w których ci „nadludzie” stają się prezesami. To dokładny schemat z filmu „Poszukiwany, poszukiwana”. https://www.youtube.com/watch?v=ZLG3JgkpyMA
    Być może „wy, obywatele”  coś straciliście. Moim zdaniem- tylko złudzenia.  Ja(społeczeństwo, a nie ja osobiście) od 1989 roku straciłem wszelkie prawa pracownicze, miejsca pracy, bo zlikwidowali wszystko co się dało- od PGR-ów do jedynych zakładów pracy w okolicy. Polskie są już tylko długi, bo ani banki ani fabryki: nawet „Pudliszki” nie są już polskie, nie wspominając o dawnym potentacie produkującym turbiny- elbląskim Zamechu. Straciłem też prawo do emerytury:najpierw w roku 1999 zmniejszono ją oszukując wszystkich ściemą o nazwie OFE, później nawet to OFE ukradziono, a ostatnio odsunięto nawet tę głodową o kilka lat i obniżając znacznie jej podstawę. Wiek wprawdzie przywrócono, ale obcięta podstawa emerytury nie „odrosła”.
    No cóż,ja(społeczeństwo) nic nie tracę. Niezależnie od bandy rządzącej, dla każdej z nich mamy wartość trzody: pozwala się nam wegetować, dopóki przynosimy zysk naszym właścicielom. A gdy umieramy, rodziny na zakopanie naszego truchła muszą brać kredyty i niewolnictwo finansowe wobec obcych banków się umacnia.
    Dużo można by było pisać, ale nie ma to wielkiego sensu, bo nasz wpływ na to wszystko jest taki jak wpływ mrówki na start odrzutowca.

    1. Dlatego napisał „obywatele”, a nie „społeczeństwo”. Społeczeństwo nigdy niczego nie miało i zawsze służyło wiernie temu, kto dawał więcej. Począwszy od cara, a ściślej carycy, poprzez realny socjalizm po czasy współczesne. Godność społeczeństwa można kupić za grosze. Na przykład społeczeństwo odzyskało godność bo płaca minimalna wzrosła. Dzięki temu stać je na kostkę masła za 7 zł, czereśnie za 15 czy pietruszkę za 18. Teraz jeszcze dostanie kasę na podręczniki, za wrażej PO darmowe, i będzie tak godne, że ho ho. I to jest prawdziwa godność nie jakaś udawana. Dlatego władzy należą się premie po 50.000, bo dała emerytom 6,70 zł podwyżki.

  2. Zastanawiam się Villku, czy zastanawiałeś się co po PiS-ie? Jak rozliczyć poszczególne osoby? Abstrahując od tego kto miałby to zrobić. Schetyna et consortes? Nawet niemowlę nie uwierzy, że facet, który nie ma nawet programu, który gdy sondaże wskazują, że poparcie ma prawica wystawia odrzut z PiS-u na prezydenta miasta, a jak odwrotnie, to go zdejmuje i pompuje lewą nogę, że tern człowiek byłby w stanie kogokolwiek rozliczyć? Nie mówiąc już o tym, że jeśli to ma być zrobione w oparciu o prawo i przepisy, to nie wszystkich da się rozliczyć, ponieważ nawet Strasburg stanie po ich stronie. Owszem, na przykład Duda mógłby ponieść odpowiedzialność, ale jego pryncypał już nie. Bo kto uwierzy, że wybrany w wolnych wyborach prezydent, którego nie można zdymisjonować, wykonuje bez szemrania polecenia zwykłego posła? Nie wystarczy być przekonanym o winie. Trzeba ją jeszcze wykazać w oparciu o przepisy. W przeciwnym razie czym się Polska po zmianie władzy będzie różniła od Polski sprzed?

    1. Co po pisie? proponuję ciekawy artykuł http://www.newsweek.pl/opinie/agata-bielik-robson-jestesmy-glupi,artykuly,430665,1.html?src=HP_Section_2

      a w nim : ” Lewicowy i prawicowy (rozpinający się od Krytyki Politycznej do Klubu Jagiellońskiego) szereg bardzo się od siebie różnią, ale łączy je propaństwowość, ideowość i sprzeciw wobec miałkiej postpolityki uprawianej za rządów PO. To młodzi naukowcy, dziennikarze, artyści, pracownicy NGO i aktywiści, którzy za półdarmo lub po nadgodzinach w korpo próbują zmieniać świat (tu znów odsyłam do tekstu Tomasza Platy). Od swoich liberalnych rodziców na temat swojej działalności słyszeli zwykle „co będziesz z tego miał”, a dziś słyszą pretensje, że się „nie angażują”, tj. nie poszli pokrzyczeć na protest.”

      A co z największą grupą pracowników fizycznych i z rolnikami?Oni też żyją, mieszkają w Polsce i mają swoje poglądy.

      ” Pokolenie Solidarności – zarówno to platformiane, jak i PiS-owskie – nie proponuje żadnej wizji Polski, a jedynie zagrzewa do walki z przeciwnikiem i spiera się o rzeczy, które miały miejsce przed urodzeniem dzisiejszych trzydziestolatków. ”

      I mnie ten brak wizji, to tępe, ograniczone myślenie tylko o swoich z partii mnie uwiera najbardziej.

  3. „Uważam ich działania nie tylko za sprzeczne z prawem  ale za szkodzące wprost polskiej państwowości. Mam nadzieję że wszyscy oni odpowiedzą nie tylko moralnie, ale karnie przed polskimi niezawisłymi sądami i trybunałami”

    „W Polsce nie udało się zrobić dekomunizacji i wiele komunistyczno–konformistycznego ścierwa właśnie dorwało się do władzy.”

    Historia to całość i według jednej z obowiązujących teorii -trwa bez przerwy od Wielkiego Wybuchu. Problem w tym, że nie wszyscy to rozumieją, a wielu stara się udawać że nie rozumie.To są właśnie wspomniani przez Ciebie konformiści.
    Nie będzie żadnych rozliczeń, nawet jeśli w jakiś sposób dałoby się odsunąć PiS od władzy(Adolf był 11 lat, Stalin znacznie dłużej a z najnowszej historii Łukaszenka to  rekordzista).
    Nigdy nie ma rozliczeń. Są czasem mordy, bywają mordy polityczne oraz „mordo ty moja”, ale ROZLICZENIA???
    Po II Wojnie Światowej powieszono w Norymberdze WYKONAWCÓW. Byli to ludzie WYNAJĘCI do wywołania wojny. Oczywiście byli przestępcami, ale czy to powód do wieszania? Przestępcą był przecież  Roosevelt, bandyta który najpierw handlował z Japonią wszystkim co do wojny jaką Japończycy prowadzili w Azji, a później zapragnął właczyć się do Wojny, więc nałożył embargo i zablokował japońskie konta w USA;  był odpowiedzialny za zbombardowanie bombami zapalającymi Tokio, w którym spaliło się więcej ludzi niż od bomby atomowej w Hiroszimie. Bandytą był niejaki Robert McNamara, który ten nalot zorganizował(oczywiście nie sam), a później rozpętał pod fałszywym pretekstem wojnę w Wietnamie. Bandytą był Truman, który wydał rozkaz użycia bomb atomowych.
    Żadnego nie powieszono.
    Bandytą był też Stalin.
    Nie powieszono też twórcy V1 i V2, a Urząd Ochrony Konstytucji w zachodniej części Niemiec to przede wszystkim byli ci, którzy powinni wisieć. Rzeźnik Woli umarł we własnym łóżku.

    Nie zrobiono krzywdy żadnemu komunistycznemu zbrodniarzowi. Co więcej, w przeciwieństwie do innych, pozwolono im ok.roku 1968 wyjechać. Inni tej szansy nie mieli, ale to pozwolenie na wyjazd jest dziś ich argumentem przeciwko Polsce.POLSCE KTÓRĄ SAMI STWORZYLI JAKO AGENCI ZSRR.
    Z najnowszej historii, nie osądzono i nie skazano Zbigniewa Z., chociaż przez 8 lat nierządów PO, a i wcześniej, grożono że postawią go przed Trybunałem Stanu.

    Wiara w to że jakiekolwiek sądy, szczególnie NIEZALEŻNE, osądzą bandę PiS to jak wiara w krasnoludki. Wiara w kosmitów jest bardziej uzasadniona.
    Mam nadzieję że to do Ciebie dotrze:
    NASTĘPCY NIC NIE ZMIENIĄ, NIKOGO NIE OSĄDZĄ ANI NIE SKAŻĄ, BO PiS PRZECIERA DLA NICH SZLAK DO ZAMORDYZMU. Podział na PiS i PO oraz resztę to gra pozorów.
    Tak na marginesie: czy pamiętasz jak kilka lat temu ostrzegałem że nadchodzą straszliwe czasy?
    NADESZŁY.

    1. Najważniejsze jest karanie. Ale nie w oparciu o prawo, ale w oparciu o widzimisię. Problem polega na tym, że nie wiadomo czyje wziąć pod uwagę, ponieważ widzimisię Kowalskiego niekoniecznie pokrywa się z widzimisię Nowaka. Kowalski chciałby wieszać tych, Nowak uważa, że należy powiesić tamtych. Niemniej jednak nic tak dobrze nie wpływa na samoocenę jak wskazanie winnych i domaganie się kar. I upieranie się przy swojej racji, bo — w przeciwieństwie do sądu — nie trzeba się przejmować jakimiś tam bzdurnymi procesami. A przecież właśnie z uwagi na samosądy, w których ginęli niewinni ludzie postęp cywilizacji wymusił powstanie sądów, prawa do obrony, sprawiedliwego procesu.

      1. Oby.watel
        Prawo? Czyli niby co? Prawem były Ustawy Norymberskie. Stosowały je sądy, bo BYŁY PRAWEM. W imieniu prawa mordowano i kastrowano. Zgodnie z prawem zamykano do obozów koncentracyjnych i to nie tylko niemieckich czy radzieckich ale i amerykańskich …i norweskich…..
        Zgodnie z prawem wyrzuca się(to trwa) ludzi z domów. Fakt zamknięcia jednego bandyty na chwilę nie oznacza że następnych ludzi nie wyrzuca się z domów. Nikt z nas nie jest bezpieczny, bo prawo to widzimisię kilku bandytów którzy uzurpują sobie prawo do bycia…PRAWODAWCĄ. Sprawiedliwy proces? Nie rozśmieszaj mnie, bo mam zajady. Prawo jest dla bogatych. Maluczcy są na straconej pozycji.

        1. Postulujesz, by to wszystko robiono w oparciu o czyjeś widzimisię? Tak działa państwo islamskie, a wcześniej święta inkwizycja. A teraz państwo polskie. Jedynym kryterium wyboru sędziów Sądu Najwyższego jest to, czy brali udział w demonstracjach i wystawili nos poza granicę kraju. Takie porządki Ci się marzą? To jest kusząca wizja ale tylko wtedy, gdy ma się realną władzę, a nie wtedy, gdy można dostać w łeb i nie wiedzieć za co.

          1. Oby.watel
            Nic nie postuluję. Już mam to… „tamże”. Emocje są dobre gdy ktoś liczy na zmianę na lepsze dla siebie. Ja takich złudzeń już nie mam, więc, jak wspomniałem, nie”postuluję”
            Wybór sędziów? Tacy czy inni, dla mnie żadna różnica. Dla tysięcy wyrzucanych z domów ludzi też. Naprawdę stanowi jakąś różnicę kto sądzi, skoro wszystko i tak oparte jest o klany rodzinne? Takie same klany rządzą w polityce, dziennikarstwie i innych dziedzinach w których nie trzeba się narobić żeby dobrze zarobić. Weźmy taki ród Kraśków…
            Ciągle słyszę że dzieci nie odpowiadają za grzechy ojców…. No to niech jeszcze z nich nie korzystają.
            PiS to nie moi faworyci. NIE MAM FAWORYTÓW. To państwo po 1989 roku jest bardziej opresyjne niż przed 1989, a przecież wszyscy wiemy że „za komuny” było piekło i radzieckie zabory.
            Nie, nie tęsknię do czasów PRL, chociaż przykro mi że z PRL odeszła moja młodość. Jednak, co zawsze podkreślam, to co zastąpiło komunę jest dla ogromnej części społeczeństwa gorsze od niej samej. To jak leczenie raka „chemią”: skuteczność niewielka, ale cierpienia straszne.