Lista filmów fabularnych od P do R

Tym razem poszło znacznie szybciej i sprawniej. Lista bez większego bólu i ociągania powstała w zaledwie jeden dzień. W dodatku nie przeszkodziło, że był to dzień 3nastego w piątek. Widocznie wena i chęci nie patrzą w kalendarz. Sama lista może się wydać nieco krótsza od poprzednich, bo trafiła się jedna sierotka w postaci literki „Q”. No, może nie taka sierotka, bo dwie pozycje udało mi się wyłuskać, ale wiele więcej w tej kategorii pewnie już nie zagości. Z innych ciekawostek mamy dużą rozbieżność opinii przy filmie „Requiem dla snu”. No cóż czasem zdarzy się taki obraz, że po prostu trzeba obejrzeć go samemu, żeby wyrobić sobie własne zdanie.

P

The Pale Blue Eye (2022) – Bielmo
reż. Scott Cooper
Kryminał retro — detektyw prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczych śmierci w akademii wojskowej West Point. Historia kryminalna jakich wiele i finał niczym nie zaskakuje, ale film broni się klimatem i dbałością o szczegóły. Plus świetny Harry Melling jako Edgar Allan Poe.

Parallels (2015)
reż. Christopher Leone
Eksperyment naukowy przeprowadzany przez placówkę naukową – kilkoro nastolatków zostaje przeniesionych do światów równoległych. Pytanie jak ściągnąć ich z powrotem? Nie tragiczne.

Parasite (2019)
reż. Joon-ho Bong
Biedna koreańska rodzina coraz bardziej wykorzystuje swojego pracodawcę. Wielki filmowy hit, który mógł nawet zgarnąć Oscara w głównej kategorii, a dla mnie niestrawny i wyjątkowo irytujący bełkot. Ani komedia, ani dramat, ale prawie każdemu się podoba, więc może warto wyrobić sobie własną opinię.

The Peripheral (2022) – Peryferal (serial)
Rodzeństwo zarabia na testowaniu gier. Najnowsza gra okazuje się portalem do innej rzeczywistości. Denerwują nielogiczności, ale oglądalne.

Pitch Black (2000)
reż. David Twohy
Na dziwnej planecie rozbija się statek z dziwnym więźniem, który jednak jest szansą na przeżycie dla innych członków załogi. Raczej dość niskobudżetowe Sci-Fi, ale jakoś tam się broni.

The Pledge (2001) – Obietnica
reż. Sean Penn
Emerytowany policjant podporządkowuje całe swoje życie odnalezieniu seryjnego mordercy-pedofila. Film solidny z bardzo dobrą obsadą, ale ma tak dziwne i jak dla mnie nielogiczne zakończenie, że nie umiem go jednoznacznie ocenić.

The Prestige (2006) – Prestiż
reż. Christopher Nolan
Dwóch prestidigitatorów walczy o uznanie widzów. Główny twist dość toporny a cały film gdzieś w połowie traci tempo i… magię. Do obejrzenia na raz.

Poor Things (2023) – Biedne Istoty
reż. Yórgos Lánthimos
Wyjątkowo śmierdzący kasztan, o którym już więcej pisałam tu.

The Poughkeepsie Tapes (2007)
reż. John Erick Dowdle
W pewnym domu policjanci znajdują taśmy z zapisem poczynań seryjnego mordercy. Jeden z najbardziej przerażających horroro-thrillerów jakie widziałam. Realizm wali z buta w twarz, ściska za gardło i długo nie puszcza. Zdecydowanie nie dla każdego.

Prey (2021) – Zwierzyna
reż. Thomas Sieben
W ramach weekendu kawalerskiego, pięciu młodych mężczyzn rusza na pieszą wędrówkę w dzicz. Resztę fabuły zdradza sam tytuł. Wyjątkowo daremny i do zapomnienia już na drugi dzień.

Prometheus (2012) – Prometeusz
reż. Ridley Scott
Horror z uniwersum Obcego. Wyprawa z Ziemi leci do planety stwórców ludzi. Tam okazuje się, że stwórcy już ludzi nie lubią i chcą ich zgładzić. Jedyna ocalała wyrusza na poszukiwanie odpowiedzi na pytanie dlaczego. Takie sobie.

Q

Quantum of Solace (2008) – 007 Quantum of Solace
reż. Marc Forster
Druga odsłona przygód najsłynniejszego tajnego agenta z Danielem Craigiem z roli tytułowej. Niestety mimo prób nie udało mi się nigdy dotrwać do końca. Ale być może nie jest to wina samego filmu, ale faktu, że w międzyczasie wyrosłam z tej serii.

The Queen (2006) – Królowa
reż. Stephen Frears
Tragiczne wydarzenia związane ze śmiertelnym wypadkiem Księżnej Diany widziane z perspektywy Królowej Elżbiety II. Zrobione solidnie i ze smakiem.

R

Reader (2008) – Lektor
reż. Stephen Daldry
Historia romansu nastolatka ze starszą kobietą w powojennej scenerii Berlina. Film niewątpliwie bardzo dobry, ale pewien dość ważny dla historii element jak dla mnie tak dziwny i nielogiczny, że nie umiem się do końca wczuć w fabułę.

Red Rocket (2021)
reż. Sean Baker
Podstarzały aktor filmów dla dorosłych wraca na stare śmieci na jakieś teksańskie zadupie. Długi, nudny i wyjątkowo wulgarny. Z bardzo dużym trudem wytrzymałam do końca.

Reptile (2023) – Gad
reż. Grant Singer
Kryminał od Netflixa z ciekawą obsadą. Detektyw bada sprawę zabójstwa pośredniczki w handlu nieruchomościami. Nie jest to Fincher, ale całkiem solidne i przyjemne do obejrzenia.

Repo Men (2010) – Repo Men – Windykatorzy
reż. Miguel Sapochnik
Futurystyczny komornik ściga dłużników, którzy nie byli w stanie spłacić wziętych na kredyt nowych organów. Dobre i dające do myślenia.

Reservoir Dogs (1992) – Wściekłe psy
reż. Quentin Tarantino
Historia napadu na jubilera, który właśnie otrzymał transport diamentów. Akcja rozwija się niespiesznie, żeby z całą mocą wybuchnąć w finale.

Requiem for a Dream (2000) – Requiem dla snu
reż. Darren Aronofsky
Dla Obywatela perypetie ćpunów, których nie udało mu się obejrzeć do końca (ale wcale nie dlatego, że film jest zły, tylko dlatego, że widział to na własne oczy w realu), dla mnie (i nie tylko) lektura obowiązkowa i najbardziej wstrząsający obraz uzależnienia jaki widziałam.

The Revenant (2015) – Zjawa
reż. Alejandro González Iñárritu
Traperzy zostają napadnięci przez Indian i muszą dostać się do fortu. Jeden zostaje zaatakowany przez niedźwiedzicę i pozostawiony przez resztę na pewną śmierć. Dla miłośników takich klimatów.

Revenge of Others (2022) – W szale zemsty
reż. Kim Yoo-jin
Serial koreański. Zamordowany jest brat bliźniak dziewczyny podczas rozmowy telefonicznej z nią. Ta przenosi się do liceum, do którego uczęszczał, by wykryć i ukarać mordercę, bo policja uważa, że to było samobójstwo. Akcja toczy się niespiesznie, na jaw wychodzą coraz to nowe fakty. Problemem dla europejskiego widza nie mającego do czynienia z azjatyckim kinem może być to, że dopiero pod koniec serialu uda mu się wreszcie jako tako odróżniać poszczególne postaci. Warto choćby dla poznania całkowicie obcej, dziwnej kultury.

Revolver (2015)
reż. Guy Ritchie
Film dziwny i nietypowy, bo niby na pierwszy rzut oka ma być to kolejna historia gangsterska z Jasonem Stathamem, ale tak naprawdę to bardziej dramat egzystencjalny. Nie umiem jednoznacznie ocenić i polecić, trzeba zobaczyć samemu.

Robots (2023) – Podrabiani zakochani
reż. Casper Christensen, Anthony Hines
Komedia Sci-Fi, naciągaczka i erotoman wykorzystują swoje sobowtóry-androidy by za nich umawiały się na randki i uprawiały seks. Wszystko komplikuje się, gdy spotykają się osobiście. Warto.

Rush (2023) – Wyścig
reż. Ron Howard
Historia rywalizacji Jamesa Hunta i Nikki Laudy na torach Formuły 1. Solidne i nie tylko dla fanów ścigania.

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. To powoli, bo widzę kilka

    Pitch Black

    Broni się bardzo dobrze. Opowieść o ludziach co „som taaacy mondrzy”, dopóki nie trafią na fizyczne zagrożenie. I musi ich ratować pogardzana wcześniej postać. Dopiero sequele na fali popularności były słabe.