Nie wszyscy lubią poniedziałek. A przecież to dzień działania. Dość wspomnieć, że to właśnie w poniedziałek rano kosił ojciec siano. To więc wprost wymarzony dzień, by opublikować kolejny fragment listy filmów, które warto obejrzeć, na które nie warto tracić czasu i takie, na które można rzucić okiem, ale nic się nie stanie jak się nie rzuci. Mało wśród rekomendacji komedii, ponieważ poziom humoru ostatnio jest tak niski, że na obliczu zamiast rozbawienia gości uśmiech politowania i/lub zażenowania. Być może w celu uwiarygodnienia przekazu w dialogach, nawet w filmach dla dzieci, coraz częściej pojawiają się wulgaryzmy. Anglosasi uprawiają szitowanie, które kreatywni polscy tłumacze twórczo tłumaczą — od kurna czy kuźwa po kurtyzana mać. Parafrazując słowa piosenki Smolenia coś się faktycznie z narodem dzieje niedobrego, skoro z całej plejady przekleństw — psia krew (w moich czasach brzydkie), psia jucha (też brzydkie, ale dopuszczalne w ustach dzieci), motyla naga, cholera i innych została tylko poczciwa kobieta lekkich obyczajów zarówno w charakterze wzmacniacza przekazu jak i znaku interpunkcyjnego.
J
Jack Reacher (2012) – Jack Reacher: Jednym strzałem
reż. Christopher McQuarrie
Film na podstawie prozy Lee Childa. Wszystko się zgadza oprócz tego, że grany przez Toma Cruise’a główny bohater wygląda diametralnie inaczej niż opisany w książkach. Poza tym atrakcyjny akcyjniak.
Jarhead (2005) – Jarhead: Żołnierz piechoty morskiej
reż. Sam Mendes
Film wojenny, w którym nie tak dużo samej wojny, za to sporo wszystkiego innego co dotyczy życia skoszarowanych żołnierzy. Bardzo dobrze nakręcone i zapadające w pamięć sceny.
Jeepers Creepers (2001) – Smakosz
reż. Victor Salva
Krwiożerczy potwór atakuje amerykańskie nastolatki. Dawno oglądałam, więc podejrzewam, że mogło się brzydko zestarzeć. Niemniej fani gatunku nie zawiodą się.
Jibaejong (2024) → Blood Free
reż. Park Chul-hwan
John Carter (2012)
reż. Andrew Stanton
John Carter przenosi się na Marsa gdzie walczy w słusznej sprawie, żeni się z księżniczką i wygrywa ze złymi, którzy stoją na przeszkodzie do szczęścia. Takie sobie.
John Q (2002)
reż. Nick Cassavetes
Zdesperowany ojciec nie cofnie się przed niczym by uratować życie swojego syna. Typowy film telewizyjny obliczony na szantaż emocjonalny. Można sobie darować.
Joe Dirt (2001)
reż. Dennie Gordon
Amerykańska „edgy” komedia. Młody, biedny chłopak z jakiegoś zadupia na pustyni rusza w wielki świat. Tylko odmóżdżacz
Joker (2019)
reż. Todd Phillips
Najmniej superbohaterki film w superbohaterskim uniwersum. Obraz postępującego obłędu eskalacji przemocy, ale też, a może przede wszystkim, samotności głównego bohatera. Warto
Jumanji (1995)
reż. Joe Johnston
Dzieci znajdują starą grę. Z opisu dowiadują się, że jeśli zacznie się w nią grać, to nie można jej przerwać. Gra okazuje się dosłownie bardzo wciągająca i pełna realnych niebezpieczeństw. Warto.
Jumanji: Welcome to the Jungle (2017) – Jumanji: Przygoda w dżungli
reż. Joe Johnston
Grupka uczniów znajduje starą grę komputerową. Z opisu dowiadują się, że to gra dla tych, którzy chcą zostawić świat za sobą. Gra okazuje się dosłownie bardzo wciągająca i pełna realnych niebezpieczeństw. Poczciwe → Jumanji nowocześnie opakowane, ale czy lepsze? Spokojnie można sobie darować. Chyba, że nie widziało się pierwowzoru.
Jumper (2008)
reż. Doug Liman
Chłopak teleportuje się tu i tam, okazuje się, że nie jest sam, a źli paladyni ścigają go. Takie sobie.
Just My Luck (2006) – Całe szczęście
reż. Donald Petrie
Dziewczyna ma szczęście, chłopak pecha. Po pocałunku dziewczyna ma pecha, chłopak szczęście. Po pocałunku… Mimo wszystko warto.
Justified (2010 – 2015) – Justified: bez przebaczenia
reż. wielu reżyserów
Serial. Szybkostrzelny szeryf tropi przestępców i eliminuje ich, ponieważ szybciej od nich sięga po broń. Serial skupia się na kryształowych szeryfach, często skorumpowanych policjantach i strażnikach więziennych oraz przestępcach na wolności i w więzieniu. Jedyną cywilną osobą nie będącą ani stróżem prawa ani przestępcą jest była żona głównego bohatera, szeryfa Raylana Givensa. Miłośnicy gatunku nie zawiodą się oglądając wszystkie 6 sezonów à 13 odcinków każdy, pozostali bez żadnego uszczerbku dla fabuły i jej ciągłości mogą ograniczyć się do pierwszego sezonu, nawet niekoniecznie całego i kilku końcowych odcinków ostatniego. Niemal każdy odcinek i sezon to więcej tego samego, co oglądane ciurkiem może być nieco nużące, choć na szczęście nie rozczarowujące zbytnio.
Justified: City Primeval (2023) – Justified: miasto strachu [na platformie Disney+ pod tytułem Justified: starożytne miasto]
reż. mnóstwo reżyserów
Serial. Dalszy ciąg → Justified, piętnaście lat później. To samo, ale tym razem nie w Kentucky lecz w Detroit z innymi bohaterami, większą liczbą Murzynów i dorastającą córką zamiast żony. Można. Można też spodziewać się kolejnych sezonów, ponieważ ucieka z więzienia przestępca ścigany z mozołem przez 78 odcinków pierwszej serii.
K
The Killer (2023) – Zabójca
reż. David Fincher
Płatny zabójca kaszani zlecenie i sam staje się celem. Ciekawe ujęcie zgranego tematu, dobre sceny akcji i trochę niezłego humoru, ale od Finchera można było się spodziewać czegoś więcej. Jednak jak ktoś ma Netflixa to warto odpalić.
Killers of the Flower Moon (2023) – Czas krwawego księżyca
reż. Martin Scorsese
Ciekawa historia majętnego plemienia Indian i ich białych sąsiadów, którzy za wszelką cenę chcą ten majątek przejąć. Nie jest to kryminał, bo prawie od początku wiemy kto stoi za intrygą. Bardziej niespieszny dramat. Długie, ale warto
Kingdom of Heaven (2005) – Królestwo niebieskie
reż. Ridley Scott
Epickie kino od R. Scotta. Oglądałam wielokrotnie i jak dla mnie dużo, dużo lepsze od Gladiatora. Świetne dialogi, klimat i aktorstwo, zwłaszcza powściągliwa Ava Green w roli Królowej Sybilli. Koniecznie
King Kong (2005)
reż. Peter Jackson
To nie jest zły film, ale potwornie długi i mimo kilku prób nigdy nie dotrwałam do końca. Na plus klimat lat 30. XX wieku.
Kiss Kiss Bang Bang (2005)
reż. Shane Black
Przez przypadek drobny złodziej zostaje wzięty za aktora i trafia do Los Angeles. Komedia kryminalna, która rzeczywiście śmieszy a Robert Downey Jr. i Val Kilmer stworzyli w niej brawurowy duet.
Knight and Day (2010) – Wybuchowa para
reż. James Mangold
Agent wykorzystuje przypadkową dziewczynę do swoich celów, wplątuje ją, po czym ją chroni. Można.
Knives Out (2019) – Na noże
reż. Rian Johnson
Udana próba wskrzeszenia ducha Agathy Cristie. Martwy bogacz, cała zgraja osobliwych krewnych czyhających na spadek i odwieczne pytanie kto zabił? Naprawdę dobre, choć druga część — Glass Onion: A Knives Out Mystery (reż. Rian Johnson) — już niekonicznie.
Knowing (2009) – Zapowiedź
reż. Alex Proyas
W 1958 roku w szkole zakopano kapsułę z rysunkami dzieci, którą odkopano 50 lat później. Na jednej kartce nie było rysunków lecz liczby — daty katastrof przeszłych i przyszłych z końcem świata włącznie. Niezły.
L
L.A. Confidential (1997) – Tajemnice Los Angeles
reż. Curtis Hanson
Kryminał, lata 50, Los Angeles. Trzech gliniarzy prowadzi śledztwo, którego rezultatem jest wykrycie korupcji na ogromną skalę. Warto.
Landscape with Invisible Hand (2023) – Krajobraz z niewidzialną ręką
reż. Cory Finley
Kosmici ekonomicznie podporządkowują sobie ludzi czyniąc z nich nędzarzy walczących o ich względy. Młody artysta malarz rezygnuje z współpracy czyniącej go bogaczem. Niezły.
The Last Scaut (2017) – Ostatni skaut
reż. Simon Phillips
Ziemia po wojnie nuklearnej, ludzie szukają nowej, a lecąc mordują się z niewiadomych powodów. Słabiutkie i nudne.
Life of Pi (2012) – Życie Pi
reż. Ang Lee
Po katastrofie okrętu nastoletni chłopiec musi dzielić tratwę ratunkową z tygrysem bengalskim. Pod każdym względem przepiękne kino.
Limitless (2011) – Jestem bogiem
reż. Neil Burger
Pisarz bez weny wchodzi w posiadanie tabletki, która wielokrotnie zwiększa inteligencję i pozwala w pełni wykorzystać potencjał. Są też jednak skutki uboczne. Niezły.
The Lincoln Lawyer (2011) – Prawnik z Lincolna
reż. Brad Furman
Amerykańskie kino prawnicze. Znany adwokat, którego zazwyczaj nie interesuje prawda tylko uniewinnienie, broni bogatego chłopaka oskarżonego o pobicie prostytutki. Dobre
Little Miss Sunshine (2006) – Mała Miss
reż. Jonathan Dayton, Valerie Faris
Rodzina wyrusza w podróż by najmłodsza córka mogła wystąpić w konkursie na miss. Do występu przygotowuje ją dziadek, który umiera w trakcie podróży. Występ kończy się skandalem. Dla mnie takie sobie, choć film rekomendowano mi jako ciekawe kino.
The Lobster (2015)
reż. Yórgos Lánthimos
W nieokreślonej przyszłości samotni koszarowani są w hotelu gdzie mają 45 dni na znalezienie drugiej połówki albo zostaną zmienieni w wybrane przez siebie zwierzę. Dziwne, pozbawione sensu i logiki, a do tego miejscami niepotrzebnie wulgarne. Nie polecam, choć ma zwolenników.
The Lone Ranger (2013) – Jeździec znikąd
reż. Gore Verbinski
Film, który sam nie wie czym chce być – komedią, westernem czy może filmem przygodowym? Fabuła się nie klei, żarty nie śmieszą, w połowie w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Strata czasu
Looper (2012) – Looper. Pętla czasu
reż. Rian Johnson
Mafia eliminuje ludzi wysyłając ich w przeszłość, a looperzy dokonują egzekucji. Tak durne, że nie udało się dooglądać do końca.
The Lost City of Z (2016) – Zaginione miasto Z
reż. James Gray
Nieustraszony podróżnik na tropie El Dorado w sercu amazońskiej dżungli. Klimatyczna przygodówka, ale miejscami trochę się dłuży.
Lost Girls (2020) – Zaginione dziewczyny
reż. Liz Garbus
Niskobudżetowe true crime. Matka szuka zaginionej córki. Zaginiona niewiele obchodzi policję, bo pracowała na ulicy. W międzyczasie okazuje się, że takich zaginionych było więcej. Lepiej posłuchać podcastu kryminalnego na ten temat zwłaszcza, że ostatnio sprawcę części morderstw udało się zatrzymać.
Lord of War (2005) – Pan życia i śmierci
reż. Andrew Niccol
Historia handlarza bronią, który sprzedawał temu, kto dał więcej, bez żadnych skrupułów czy wyrzutów sumienia. Dobry.