Powiem to dobitnie aby było to łatwo zrozumiałe: Drugą Wojnę Światową wywołał Józef Stalin w celu destabilizacji Europy i Świata aby na gruzach starego porządku zaprowadzić światowy komunizm, bowiem zgodnie z doktryną wyznawaną na Kremlu komunizm, aby mógł się utrzymać, musiał obejmować CAŁY ŚWIAT.
To stąd w moskiewskich pałacach komunizmu z lat 30-tych miejsca dla delegacji np. z Chile czy też komunistycznej partii np. Niemiec. To też z tej ideologii brały się całe dywizje narodowe budowane jeszcze przed rokiem 1939.
Pierwszy strzelał Hitler ale tylko dlatego że Stalin mu na to pozwolił podpisując z nim pakt rękami Mołotowa i Ribbentropa. Ten pakt to praktyczna zgoda Stalina na militarny konflikt w Europie w celu umożliwienia mu jej „wyzwolenia”. Narzędziami tego „wyzwolenia” mały być np. czołgi których ilość w przededniu konfliktu była w Rosji praktycznie większa niż w całej reszcie Europy.
Hitler miał odegrać rolę zapalnika światowej rewolucji , zapalnika który miał wybuchnąć roznieść zarazę hitleryzmu po Świecie i zniknąć rozniesiony rosyjskim walcem, niosącym narodom świata nowy porządek i wyzwalający ten Świat od faszyzmu. W tym moskiewskim scenariuszu hitleryzm to narzędzie do planowanej rosyjskiej ekspansji w roku 1943. Stąd brało się wpieranie przez Stalina Hitlera i jego z nim współdziałanie w początkowym okresie konfliktu .
Mówię tu i o kasztanowej mowie i o dostawach surowcowych umożliwiających Hitlerowi prowadzenie wojny na zachodzie. Tyle tylko, że ten „pies” Stalinowskiej polityki ekspansji na nieszczęście Kremla zrozumiał swoją role jak mu przypisał Stalin stąd przyspieszenie planu Barbarossa i uderzenie wyprzedzające na Rosję. Uderzenie na tyle skuteczne, że mimo totalnej klęski zatrzymało światową rewolucje na arenie europejskiej na linii Łaby. To o czym piszę to nie są żadne odkrywcze tezy. To tylko to, o czym pisze np. Wiktor Suworow.
Panie Ambasadorze może zamiast wygłaszać tezy o odpowiedzialności Polski za wybuch II Wojny Światowej zmierzy się Pan z tezami zawartymi np. książce Suworowa „Lodołamacz”. Może poda Pan wielkość i rodzaj produkcji zbrojeniowej Związku Radzieckiego w latach 30 XX wieku, może poda Pan strategiczne palny „obrony pokoju” przewidujące zwasalizowanie państw europejskich przychylnymi sobie rządami? A może nie było takich planów? Przecież już w 1920 roku Rosja pod Warszawą przerabiała ten sam wariant co w 1944 w Lublinie. Chce Pan powiedzieć że nie było takich samych planów wobec innych Państw i to nie tylko wschodniej Europy? Tyle tylko że rewolucja się nie udała i trzeba było się zadowolić w 1945 roku tylko… „ochłapami”.
Ale może zostawmy tą historię… może rozwieje Pan moje obawy co do obecnej polityki Rosji, bowiem dostrzegam niesamowite wprost podobieństwa w obecnej polityce Kremla do zachowań i strategii jakie były domeną stalinizmu. Ten sam kult jednostki, to samo dążenie do destabilizacji Europy, ten sam militaryzm, to samo wspieranie skrajnej prawicy w Europie i ta sama piosnka o walce z faszyzmem…
Może jestem nieobiektywny, ale ja tu widzę podobieństwa zarówno w działaniach (wojna hybrydowa) jak i w strategicznych celach. Pytaniem otwartym pozostaje, kto wywoła trzecią wojnę , kto pierwszy zacznie strzelać i kto czyim jest „psem”.
26.09.2015
villk
Wpisy powiązane:
Memento Stalin oraz Wojna o wojnę. Dwie wojny Stalina.
ps.
Jest 26 września 2015 roku godzina 21.25… Na portalu informacyjnym TOKfm o wystąpieniu Ambasadora Rosji ciągle cicho…
Pozostawię to bez komentarza.