Kandydatka

Leszek Miller to nie tylko były członek Biura Politycznego KC PZPR, ale także przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który zasłynął tym, że przeforsował kandydaturę Magdaleny Ogórek w wyborach na stanowisko prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Magdalena Ogórek to kandydatka z ramienia SLD w wyborach na stanowisko prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Magdalena Ogórek charakteryzowała się posiadaniem lewicowych zainteresowań, o których chętnie opowiadała. Moja córka, która przejęta, z oczkami mocno rozszerzonymi i z wypiekami oglądała ze mną konklawe, powiedziała tak: „mój Boże, jaka to jest fantastyczna funkcja, ja też bym bardzo chciała zostać papieżem mamo!”. To nie jest proste, rzeczywiście trzeba umieć dziewczynce wytłumaczyć, dlaczego ten Kościół nie może kobiety uczynić kapłanką. Bądźmy obiektywni i sprawiedliwi w tej dyskusji. Chrystus dokonał rewolucji. W tamtej rzeczywistości, w tamtym porządku postawił na równi kobietę i mężczyznę. Zrobił to w czasach, gdy kobieta nic nie znaczyła, podważona w swej godności dużo wcześniej przez m.in. Arystotelesa i Epikteta. I w tej oto spuściźnie arystotelesowskiej nagle zjawił się ktoś, kto mężczyznę i kobietę postawił na równi. W grupach wspólnotowych pierwszych chrześcijan kobieta i mężczyzna byli traktowani tak samo.

Magdalenę Ogórek poparło 2.38% wyborców. Ponieważ kandydatki Kongresu Kobiet przepadły z kretesem, a trzeba było wykazać, że kobiety w Polsce są dyskryminowane ze względu na płeć, więc prześledzono publikacje na temat Magdaleny Ogórek. Badania potwierdziły, że kobiety w Polsce są dyskryminowane ze względu na płeć.

Najwięcej publikacji zgromadził temat „Związki z SLD” – 599 publikacji. Większość materiałów w tym temacie miała wielkość wzmianki. W tym kontekście często wypowiadały się osoby związane z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Znacząca część partii uważała, że Magdalena Ogórek nie jest ich kandydatką na prezydenta. Pojawiły się opinie, że Magdalen Ogórek jest „gwoździem do trumny SLD” (Danuta Waniek), czy że kandydatce „brak klasy”, i że „zrobiła świństwo” Sojuszowi (Piotr Ikonowicz). Wiele negatywnych informacji związanych było z finansowaniem kampanii Magdaleny Ogórek, czy podkreślaniem, że jest kandydatką niezależną. Dla wielu komentatorów życia politycznego było to trudne do zrozumienia, skoro to SLD finansowało kampanię kandydatki. […] Zarzucano jej ponadto brak poglądów lewicowych. […] Niektóre media nazywały Magdalenę Ogórek „paprotką”.

Niedługo po klęsce Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich lewicowa koalicja przepadła w wyborach parlamentarnych. Nauczona doświadczeniem odbudowuje pozycję wyciągnąwszy kolejnego asa z rękawa. Aby zrozumieć na czym polega mistrzowski ruch odnowionej lewicy pod kierunkiem starego aparatczyka należy wyjaśnić, że w czasach minionych Polską władała niepodzielnie lewica, a lewicowość jest cechą dziedziczną, co jest tak oczywiste, że w zasadzie nie ma o czym mówić. Dlatego skoro generał Wojciech Jaruzelski był politykiem lewicowym, to tym bardziej jego córka też jest. Niestety, udzieliła wywiadu Tomaszowi Kwaśniewskiemu. Wywiad ukazał się w „Dużym formacie” i… znowu szykuje się pasztet.

Ogólnie bowiem i w największym skrócie mówiąc poglądy nie mają związku z wyznawanym światopoglądem, lecz wyłącznie z przynależnością partyjną. Dlatego na przykład Radosław Sikorski w PiS-ie był konserwatystą, a po przejściu do PO stał się liberałem. Podobnie Joanna Kluzik-Rostkowska. Identyczny proces można było zaobserwować u Bartosza Arłukowicza, który serce miał po lewej stronie tak długo, jak długo był członkiem SLD. Przeciwny proces zaszedł z kolei u Patryka Jakiego czy Jarosława Gowina.

Przedstawicielce lewicy, z pomocą której SLD ma zamiar zyskać poparcie w nadchodzących wyborach, nie podobała się akcja ze zdejmowaniem krzyża w Sejmie. Bo jej żadne symbole religijne nie przeszkadzają. A ponieważ nie przeszkadzają jej symbole, to nie przeszkadza jej także ani religia w szkole, ani katecheci w roli wychowawców. Kościół zaś ma olbrzymią rolę do odegrania. Kościół powinien działać na rzecz kompromisu. Pomóc w jego poszukiwaniu. Też czuwać nad językiem. Żeby nie przekraczał pewnych norm i granic. Jeśli chodzi o aborcję, to Przed laty, nim zostałam matką, uważałam, że aborcja powinna być na żądanie. Czyli z tak zwanych przyczyn społecznych. No ale potem to przestało być takie proste. Dlatego Mam wielki szacunek dla tych rodzin, w tym przewodniczącego komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego, który wraz z żoną zdecydował się przyjąć na świat chore dziecko. I z miłością pokazuje je światu. Swoja drogą czemu nikt nie zbadał, czy chore dzieci z miłością pokazywane światu są naprawdę takie szczęśliwe jak ich rodzice?

Czy pani Jaruzelska nie powinna raczej startować z list PO czy Nowoczesnej? Mało prawdopodobne, aby poszła w ślady Magdaleny Ogórek, ale do lewicy z takimi poglądami pasuje jak kwiatek do kożucha. A i wyborcom taka prawicowa lewica może nie przypaść do gustu.

Dodaj komentarz