Kac Putina.

  • Polska to wielki kraj, Polska to ważny (w polityce rosyjskiej kraj), taki języczek u wagi opinii europejskiej i jednocześnie doskonałe poletko doświadczalne do badania nastrojów społecznych w Europie, podobnie jak Włochy.
  • Od ponad roku rządzi w Polsce ugrupowanie mające w głębokim poważaniu normy integracji europejskiej, będące de facto zwolennikiem rozbicia Unii jako organizacji politycznej. Ugrupowanie, którego polityka, choć w warstwie werbalnej jest anty-rosyjska, to w praktyce służy interesom odbudowy mocarstwowości Rosji.
  • W wielu europejskich krajach rosyjskie pieniądze wspierają ruchy skrajnie prawicowe i ksenofobiczne czy wręcz faszystowskie, przykład Francji i pożyczki moskiewskiej dla Le Pen z zeszłego roku jest tu tylko jednym z  przykładów, tak samo jak wspieranie przez Rosję separatystycznej  Lig Północnej we Włoszech.

  • Najostrzejsze formy wspierania przez Rosję separatyzmu w Europie możemy obserwować jak dotychczas w Ługańsku. Mniej ostre, choć równie silne naciski występują czy to na Białorusi, czy to w krajach bałtyckich dawnego ZSRR.
  • W pewnym uogólnieniu można powiedzieć, że Rosja zawsze miała kompleks Ameryki i że w Ameryce upatrywała swego najważniejszego przeciwnika politycznego do dominowania polityki światowej. Tak było i w XIX wieku  w czasach gorączki ropy naftowej i  tak było w XX wieku podczas wyścigu kosmicznego.
  • Militarnym ramieniem Ameryki w Europie jest NATO. Politycznym fundamentem NATO jest jedność europejska w formie Unii Europejskiej.
  • Podkopując jedność europejską, podkopuje się jednocześnie fundament najważniejszego wroga Rosji. Mówiąc obrazowo zrywając powiązania polityczne Unii Europejskiej zrywa się jednocześnie łańcuch na jakim jest trzymany rosyjski imperializm w Europie.
  • Do Polski Ameryka wprowadziła właśnie w tych dniach swą armię, to prosty sygnał, że amerykańska administracja już byłego prezydenta USA uznała, że więzy polityczne samej Unii Europejskiej są już zbyt słabe by powstrzymać rosyjska agresję na Europę.
  • Wielu polityków ciągle nie rozumie tej prostej zasady, że dziś to nie karabinem wygrywa się wojny, ale informacją. Myślę że istotą prowadzenia wojen nie jest wbrew pozorom przelewanie krwi, ale posiadanie władzy, a płynąca krew tak jak płynąca informacja jest tylko drogą do celu.
  • Informacja to broń, wiedza to władza. To wiedza i informacja decydują o kształcie świata i przesuwaniu militarnych pionków na światowej szachownicy.
  • USA ma nowego Prezydenta, który ma najmniejsze społeczne poparcie w historii. Prezydenta, który wygrał wybory miedzy innymi głosami izolacjonistycznej Ameryki. Prezydenta o którym się mówi , że Kreml ma na niego haki, którego w jego kampanii wyborczej wspierali rosyjscy hakerzy i w którego sztabie wyborczym byli ludzie związani z byłym prezydentem Ukrainy oraz z Ligą Północną z Włoch.
  • Cóż, jaki kraj taki PiS.
  • Podobno Putin nie pije wódki, ale bardzo wątpię by dziś nie miał kaca po szampanie wypitym wczoraj za sukces kolejnego rosyjskiego projektu.

 

21.01.2017
villk

 

Wpisy powiązane: Ameryko jesteś jak Donbas, Agent wpływu, Koń trojańskiDuma Putina pisobolszewina, Czy rząd Beaty Szydło współpracuje z Putinem?

Dodaj komentarz


komentarzy 7

  1. Rosja zawsze dobrze wychodziła na kontaktach z USA. Po II WŚ Amerykanie szerokim gestem dali ZSRR to, co nigdy nie było ich własnością, czyli pół Europy. Potem ogłosili „żelazną Kurtynę” i wycelowali w Polaków, Czechów, Słowaków, Węgrów… atomówki.

    Co podaruje Rosji facet z szokującą czupryną? To się okaże. Jedno w internecie zwraca uwagę.
    „Komentatorzy” bardzo źle piszą o RFN, a o Rosji… cicho. Może to cena za nieujawnianie nagrania? Może znowu miasta zmienią nazwę wzorem Stalinogrodu (Katowice).

    Dodam, że Rosja w swojej najczarniejszej historii nie miała takiego cudaka od spraw zagranicznych jak Waszczykowski. Dyplomacja Rosji zawsze stała na wysokim poziomie i była skuteczna.Także wywiad.

    Co do kompleksów, to i Rosja i USA mają podobną na siebie wrażliwość. Czy powinno nam zależeć na słabej Rosji? Słaby kraj to odkryta droga różnym odłamom Islamu. Pamiętać tu należy szczególnie o Pakistanie i jego zasobach atomowych.  Przesadzam? To przypomnę najazdy Mongołów, którym było dalej do Polski niż Pakistanowi. Słaba Rosja to odkryta droga ludziom z państw o dużej ilości mieszkańców.

    1. Amerykanie nic Rosji nie dali. Po prostu zgodzili się, by pół Europy znalazło się w rosyjskiej strefie wpływów. Gdyby Polacy byli tak wielkimi miłośnikami wolności, jak to w bajkach opisują, to by nie popierali „wyzwolicieli” gromadnie, nie służyli im wiernie i z oddaniem, lecz walczyli o wolność waszą i nie waszą, jak to mają w zwyczaju. Milionowe wiece poparcia dla władzy ludowej, entuzjazm i gorliwość mas ludowych w zwalczaniu elementów antysocjalistycznych i wrogów ludu pracującego miast i wsi świadczy jednak o tym, że zmiany były oczekiwane i pożądane, a niewola nie taka straszna.

      Argument, że słaba Rosja „to odkryta droga różnym odłamom Islamu” jest tak kuriozalny, że aż ręce opadają. Nie islam, chrześcijaństwo, buddyzm, słowem religia, jest problemem, ale ludzie, którzy się nią posługują i interpretują. Gdyby różne odłamy chrześcijaństwa nie mordowały muzułmanów, nie gwałciły muzułmanek podczas wypraw krzyżowych i przy każdej nadarzającej się okazji, to dziś problemu muzułmanów by nie było. Znasz historię i wiesz doskonale, że to nie muzułmanie wyznaczali granice chrześcijańskich państw, ale chrześcijanie podbiwszy Bliski Wschód zaprowadzali tam swoje porządki zgodnie z rzymską maksymą divide et impera. A religia, wola boża to doskonałe preteksty do tego, by napadać, grabić i łupić. Kilkadziesiąt lat temu z błogosławieństwem papieża i z bogiem na sztandarach Niemcy podpalili świat.

      Do konfrontacji militarnej dojdzie prędzej czy później, ponieważ klimat się zmienia i coraz więcej obszarów nie będzie nadawało się do zamieszkania. Być może ludzkość w jakiejś formie przetrwa, ale pewności nie ma.

      1. Cytat jest tylko przenośnią. Widać niezbyt dobrą. Z tym jednym kierunkiem agresji na muzułmanów nie jest to prawda do końca. Bo to muzułmanie znaleźli się na południu Hiszpanii. Chrześcijanie, pozostałości tych pierwszych nawróconych, np. Koptowie, byli wcześniej w Afryce niż muzułmanie, bo islam miał swoje narodziny później.

        Jeśli chodzi o wschód Rosji, to na Syberii, w tajdze osiedliło się wielu Chińczyków, Mongołów i innych mniejszych nacji. One też mogą być migrantami albo ukrytą opcją wojskową. Poza tym potomkowie dawnych zesłańców Rosjan, potomkowie Rosjan, którzy z nakazu pojechali tam do pracy, nawołują do powstania wolnego państwa, niezależnego od Rosji.

        Problem napływu muzułmanów do Rosji jest duży. I najczęściej są to muzułmanie radykalni. Próbowano podsyłać ich do Norwegii i Finlandii, ale praktycznie tamte granice zostały zamknięte. U naszych wschodnich granic, np. na Białorusi koczują dziesiątki tysięcy oczekujących na wpuszczenie do Unii. Problem jest na tyle duży, że Unia dała Białorusi ileś tam milionów euro na wybudowanie dla koczujących baraków.

        Przypomnę jeszcze o Imperium Osmańskim, które rozciągało się i na Wschód i na Zachód. W Europie pod ich wpływem była Bułgaria, Grecja,część Rumunii, Mołdawia,Węgry, Chorwacja, Słowenia, Serbia.A także Syria, Irak, a nawet część Gruzji. Pozostałości to republiki islamskie po dawnej Jugosławii. Obecnym Turkom marzy się powrót do dawnej potęgi.

        Problemem w islamie są walki sunnitów z szyitami. Do tego dochodzą jeszcze wahabici z Arabii Saudyjskiej, którzy mają inspirować i opłacać dżihad. Może obniżka cen ropy i drastyczne w związku z tym zmniejszenie wpływów finansowych dla Saudów miało swój powód militarny?

        Dla nas islam to jedność, a tak nie jest. I to może być kosztowny błąd.

        1. p.S. Prezydent USA Roosevelt był zachwycony Stalinem, do tego stopnia, że całkiem ignorował propozycje Churchilla by atak poszedł na Bałkany, a nie na Włochy. To jednak kolidowało z zamiarami podboju wymyślonymi przez Stalina.Poza tym przekonał go daniną krwi 20 mln sowietów. A to, że zginęli na skutek posyłania trzech ludzi z jednym karabinem w bój, już w tępej głowie Amerykańca się nie mieściło.

          Wysyłanie ludzi na pewną śmierć, by masą zwyciężyć, a nie sposobem to też stalinowska taktyka. Po wojnie w obozach było dziesiątki tysięcy Rosjan. Wykrwawiona Europa potrzebowała mężczyzn do pracy. Ale Rosjan na żądanie Stalina wysyłano do kraju. Z jednego obozu koncentracyjnego do drugiego obozu koncentracyjnego, na śmierć.

          Czy o tym ktoś młodych uczy? Czy młodzi, ale i starsi Polacy mają pełną świadomość, że dla Amerykanów jesteśmy gorszym gatunkiem ludzi, bo biedniejszym, bo słabszym militarnie? O tej wzgardzie można przeczytać w książkach żołnierzy opisujących wojny w Iraku i Afganistanie.

        2. Świat jest bardziej skomplikowany niż głosicielom teorii spiskowej się wydaje, a Ty jako miłośniczka historii wiesz o tym najlepiej. Odnoszę jednak wrażenie, że stereotypy nie pozwalają widzieć ostro. Nie ważne jakiego kto jest wyznania, bo podłożem wojen i podbojów zawsze jest to samo – chciwość. Łatwiej jednak mordy i pożogę usprawiedliwić wolą bożą. Po obu stronach konfliktu. Biskupi niemieccy błogosławili żołdaków mordujących Polaków, biskupi polscy błogosławili Polaków mordujących Szkopów. Potrzeba muzułmanów, żeby palić, grabić i mordować? Jeśli są różnice, to na poziomie mentalnym. Dla chrześcijanina (jego) życie jest święte. Dla muzułmanina nie. I tu leży pies pogrzebany. Ale nie zmieni tego izolacja, bombardowania, szlabany dla uchodźców, tylko miłosierdzie, którym chrześcijanie chełpią się na prawo i lewo, i edukacja. Przekonanie, że życie jest zbyt piękne i krótkie, by zabierać je innym i odbierać sobie. Niestety, dużo prościej jest wznieść zasieki, postawić mur, pozwolić uciekinierom umierać z głodu na granicy.

          Nie rozumiem jednego — pobłażliwości dla bandytów. Jeśli uciekasz, prosisz o gościnę, to się nie awanturuj. Awanturnicy powinni natychmiast być deportowani. Bez dyskusji i pardonu. Chcesz protestować, rzucać kamieniami, to proszę bardzo, masz do tego pełne prawo. Ale u siebie, tam, skąd uciekłeś. Masz odwagę naparzać się z policją kraju, który ma cię przygarnąć, to idź i równie odważnie walcz o swoje prawa u siebie. Won!

          1. Ta część wpisu od akapitu to jest to co najważniejsze. W Szwecji, w Niemczech są podobno tysiące migrantów do wysiedlenia. Społeczeństwa buntują się, a były pełne aprobaty. Dlaczego nie wysiedlają?Ten bandzior, zabójca polskiego kierowcy był znany policji, handlował narkotykami i…chodził wolny.

            Niemcy jeszcze raz uczcili pamięć polskiego mężczyzny. Czy w Polsce pozwolono by w podobnej sytuacji uhonorować Niemca?

            A w razie konfliktu mężczyźni dostana powołania do wojska i z lewej i z prawej i obojętni. Cel nie musi być szlachetny. Ale jak zawsze zostanie ubrany w szlachetne słowa.

            Kiedyś Polacy byli wychowywani tak, że wojna była udziałem mężczyzn. Nie być w wojsku było niehonorowo. Na szczęście pogląd się zmienił. Do wojska idą ci co chcą albo nie mają perspektyw albo innej roboty.

            W sprawie migrantów należy zachować jakiś rozsądny plan, przewidzieć ich lokalizacje, pracę.Ale nie może to być kosztem tubylców i brania ich na utrzymanie, nie lokowania ich w obozach.

            Nie potrafiłam tego opisać. Nie jestem jak Słowacki

            Chodzi mi o to, aby język giętki
            Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:

            A czasem był jak piorun jasny, prędki,
            A czasem smutny jako pieśń stepowa   ….

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

            1. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Indie-rozmieszcza-przy-granicy-Pakistanem-setki-nowych-czolgow-Sily-pancerne-szykowane-do-wojny-blyskawicznej,wid,18682140,wiadomosc.html

              Indie rozmieszczają czołgi na granicy z Pakistanem. Pakistan buduje arsenał atomowy by dogonić Indie. Czy to w końcu będzie jak w eposie indyjskim Mahabharata opisującym wojnę sprzed kilku tysięcy lat?

              Jesteś tutaj: Strona główna Niezwykłe zjawiska Piramidy na użytek domowy

              Niezwykłe zjawiska
              Przemysław Nowakowski
              Jak rozszczepiano atom

               5/5

              Co spowodowało zniknięcie wielu starożytnych miast i cywilizacji? Gwałtowne zmiany klimatyczne, eksplozje meteorytów lub komet czy bomba atomowa? Uważna analiza starożytnych eposów, m.in. narodowego eposu Indii – Mahabharaty – zawiera opisy przypominające krajobraz po zniszczeniu Hiroszimy przez bombę atomową.

               

              Do dziś dzieło to wzbudza kontrowersje i wiąże się z nim wiele niejasności. Według historyków powstało w latach 1900–1000 p.n.e. i opisuje wydarzenia mające miejsce przed tysiącami lat. Indyjski matematyk i astronom Warahamihira uznał, że dotyczą one roku 2449 przed Chrystusem, inne obliczenia wahają się między rokiem 4461 p.n.e. (P. V. Vartak) a 1200 p.n.e. (Michel Witzel). Centralną część Mahabharaty stanowi wielka wojna między rodem Kaurawów i Pandawów, z aktywnym udziałem Kryszny po obu stronach. Na polu bitwy Kurukszetra przywódcy obu armii: Karna i Ardźuna używali wspomnianych właśnie viman, czyli cylindrycznych superszybkich pojazdów z silnikiem rtęciowym, mogących wznosić się i poruszać poziomo. W walce użyto wówczas również broni astralnej, której opisy do dziś wywołują ciarki na plecach wszystkich czytelników: „Z pokładu vimany wypuszczono jedną, jedyną strzałę przeciwko przelatującemu trójmiastu. Pojedynczy pocisk niósł całą potęgę Wszechświata. Oślepiająca kolumna dymu i płomieni jasna jak dziesięć tysięcy słońc, wzniosła się w całej okazałości i zamieniła miasta w popiół. Osmalony żarem świat zataczał się od gorąca. Ciała zabitych były tak spalone, że nie można ich było rozpoznać. Wypadały włosy i paznokcie, naczynia pękały bez widocznej przyczyny, ptaki stawały się białe”. Każdy, kto kiedykolwiek interesował się efektami eksplozji atomowej w Hiroszimie i Nagasaki, od razu znajdzie analogie.

              Zdaniem niektórych interpretatorów opisy atomowych eksplozji z Mahabharaty odnosić się mogą do zagłady portu kosmicznego Annunakich lub zeszklenia murów Hattusas, ale ślady jądrowych wybuchów znaleźć można też w samych Indiach. Około roku 1700 p.n.e. w ciągu niezmiernie krótkiego czasu zniknęła niezwykle rozwinięta cywilizacja doliny Indusu, mająca swoje centrum m.in. w Mohendżo-Daro (w jęz. sindhi „kopiec umarłych”) i Harappie.”

              c.d tu http://www.4wymiar.pl/niezwykle-zjawiska/294-jak-rozszczepiano-atom.html

              p.s. Przyznam uczciwie, że czytanie Mahabharaty (po polsku) sprawiło mi pewną trudność. Inne odniesienia kulturalne.