Jeszcze nie zwariowałeś dostatecznie

Wyobraźmy sobie, że komuś, dajmy na to człowiekowi, zwaliło się na głowę wiele nieszczęść, albo jedno wielkie. I on, ten człowiek, czuje, że traci grunt pod nogami, że zsuwa się w przepaść i coraz trudniej mu jest walczyć z pokusą, żeby tego zsuwania nie przyspieszyć albo wręcz nie zmienić w swobodny lot. Szukając pomocy trafia na instytucję, która udziela pomocy w sytuacjach kryzysowych. Udaje mu się dodzwonić, terminy nie są zbyt odległe. Przybywszy na spotkanie opowiada co się stało i co mu sprawia kłopot. W odpowiedzi słyszy zawoalowaną sugestię, że owszem, jego problem na pewno jest ważny, ale bez przesady, inni mają dużo większe. Że niepotrzebnie histeryzuje, że powinien wziąć się w garść, bo ludzie nie w takie tarapaty wpadali i jakoś żyją. Gdy po kilku dniach chce jeszcze raz spotkać się z tym samym psychoterapeutą, który już zna jego problem, a więc nie trzeba będzie jeszcze raz tłumaczyć o co chodzi i słyszy, że nie można, ponieważ zgodnie z zasadami musi się spotkać z tym terapeutą, który aktualnie ma dyżur. A kiedy ma dyżur ten konkretny? Takich informacji nie udzielamy.

Ponieważ huśtawka nastrojów stawała się coraz trudniejsza do wytrzymania przez człowieka, a myśli coraz czarniejsze, więc postanowił poszukać pomocy tam, gdzie się jej udziela normalnie. W tym celu zadzwonił do poradni psychologicznej, gdzie dowiedział się, że musi mieć skierowanie. Ma? Nie ma. To niech idzie, weźmie i zadzwoni do punktu koordynacyjnego. Poszedł, wziął i zadzwonił. W punkcie koordynacyjnym zapytano go z czym ma problem i wyznaczono termin wizyty o nic więcej nie pytając. Okazało się, że to żadna wizyta, a jedynie preludium, spotkanie informacyjno-zapoznawcze, na właściwą pomoc trzeba będzie jeszcze poczekać kilka tygodni, a tymczasem amplituda wahań nastrojów rośnie sobie w najlepsze.

13 grudnia roku pamiętnego doszło do zaprzysiężenia rządu tuskowego. To jego trzeci rząd. Gdy pierwszy raz sprawował urząd widać było, że się stara. Miał wizję, chciał coś zrobić. Za drugim razem robił wszystko by władzę stracić, a pod koniec kadencji po prostu rzucił zabawki, otrzepał kolana z piasku i oddalił się w podskokach pogwizdując. Teraz, może z uwagi na to, że de facto wybory przegrał, stara się jeszcze bardziej niż poprzednio zniechęcić wyborców do siebie, swojego rządu i ugrupowania. Z całych sił wspierają go w tym zbożnym dziele koalicjanci pod wodzą głupiego i głupszego, którzy nie chcieli słyszeć o porozumieniu przed wyborami, a po wyborach też im z własnym rządem nie do końca po drodze, a także z tak zwanej lewicy pod wodzą członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej tow. Czarzastego.

Poprzednio, podczas dwóch pierwszych kadencji, ministrami zdrowia Tusk uczynił ludzi może niezbyt lotnych, ale mających jakieś pojęcie o medycynie, a nawet zasadach działania służby zdrowia i socjalistycznej czapy — płatnika-monopolisty kontaktującego procedury medyczne miast trzody chlewnej. Teraz na czele resortu postawił kobietę, której każda wypowiedź to zbiór ogólników i banałów świadczących o tym, że nie ma zielonego pojęcia o czym mówi. W sytuacji braku kompetencji rzeczą oczywistą dla każdego urzędnika mającego olej w głowie, kompetentnego, odpowiedzialnego jest otoczenie się fachowcami i skupienie się na koordynowaniu i ewentualnie korygowaniu ich pracy. Pupilka Tuska rzucona na odcinek służby zdrowia nie idzie jednak na łatwiznę i stanowiska obsadza ludźmi równie dobrze obeznanymi z zagadnieniem jak ona*. Dlatego w listopadzie zeszłego roku z mediów dowiadujemy się, że »Koniec skierowań do tych specjalistów. Ministerstwo zmienia przepisy«, a w marcu bieżącego roku nikt nic nie wie, czeski film. Wtedy

Jak zapowiedziało Ministerstwo Zdrowia, znowelizowana ustawa ma trafić do podpisu prezydenta jeszcze w tym roku. Jeżeli tak się stanie to od początku 2025 r. zniesione zostaną skierowania dla dorosłych pacjentów na wizytę u psychologów przyjmujących w ramach ubezpieczenia, czyli na NFZ.

Trafiła do podpisu? Na stronie ministerstwa próżno szukać jakiejkolwiek informacji. Wyszukiwarka znajduje jedną jedyną z 5 grudnia zeszłego roku, z której dowiemy się, iż

Osoba dorosła, która ukończyła 18 lat, może skorzystać ze świadczeń w centrum zdrowia psychicznego (CZP), jeśli takie istnieje na obszarze jej zamieszkania. Aby to zrobić, należy zgłosić się do punktu zgłoszeniowo-koordynacyjnego (PZK) funkcjonującego w ramach centrum. Czekają tam specjaliści – pielęgniarka psychiatryczna, psycholog, psychoterapeuta lub psychiatra. Pacjent nie potrzebuje skierowania, nie musi się też zapisywać, zapowiadać swojego przyjścia ani wcześniej się rejestrować.

Dlaczego niektóre placówki wiedzą, że nie trzeba skierowania, a niektóre nie? Dlaczego niektóre placówki sprawdzają adres zamieszkania i nie przyjmują pacjentów „spoza rejonu” twierdząc, że obowiązuje rejonizacja jak w czasach minionych, a inne nie? Poza tym

Każda osoba potrzebująca wsparcia i pomocy w stanach wystąpienia kryzysu psychicznego, może skorzystać z Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym, prowadzone przez Fundację Itaka Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych.

Itaka

Strona zaginieni.pl Fundacji Itaka wita poszukujących pomocy komunikatem, z którego dowiedzą się, że linie telefoniczne czynne są raptem cztery godziny dziennie. Oczywiście nie ma podanego żadnego numeru telefonu, a i krzyżyk zamykający pop-up jest umiejscowiony tak, by nie było go zbyt łatwo zlokalizować. Jeśli jednak uciekła z domu osoba dorosła, i taka osoba zerwała wszelkie kontakty, to Fundacja Itaka nie kiwnie palcem, nie będzie próbowała się z nią skontaktować, bo i po co? Skoro uciekła, to widocznie miała powód, a ucieczka to nie zaginięcie. Istnieje także Centrum Wsparcia dla Osób Znajdujących się w Kryzysie Psychicznym, tyle że udziela pomocy tylko osobom, które zdają sobie sprawę, że znajdują się w kryzysie psychicznym i szukają wsparcia lub pomocy. Pozostali dopóki nie zagrażają życiu swojemu lub innych nie mogą liczyć na żadną pomoc, ponieważ prawa człowieka zabraniają pomagać na siłę. Dzięki tak pragmatycznemu podejściu liczba samobójstw w kraju systematycznie spada.

W 2024 r. 4845 osób odebrało sobie życie – 4088 mężczyzn i 757 kobiet. W porównaniu do 2023 r. to mniej o 388 samobójstw, czyli o 7,4 proc.

Jeśli ktoś przechodzi kryzys, nie może sobie poradzić z problemami i postanawia targnąć się na swoje życie, żadna instytucja w państwie nie kiwnie palcem, bo nie ma takiego prawa. Na szczęście wzrosła liczba partaczy, którzy nawet zabić się skutecznie albo nie potrafią albo tak naprawdę nie chcą.

Wzrosła liczba odnotowanych prób samobójczych. W odniesieniu do całej populacji to 10 154 prób (wzrost o 5,9 proc. w stosunku do roku 2023).

Co z tego, że istnieje podejrzenie, że człowiek ma urojenia, podejmuje irracjonalne decyzje? Nic. Nie można zlecić badań, skierować na kurację, bo „prawa człowieka”. Dopiero gdy zacznie zagrażać sobie lub innym wkraczają stosowne organa państwowe i albo kierują go na leczenie, albo do więzienia, albo w ostateczności na cmentarz. Matka ostrzegała, że syn jest niebezpieczny, że może popełnić zbrodnię, ale została pokazowo zlekceważona. Dopiero gdy zadźgał nożem prezydenta Gdańska podniósł się krzyk i zaczęto na gwałt szukać winnego. I szybko znaleziono. Okazało się, że to PiS i podporządkowane mu media, zwane szczujnią, a nie kulawe prawo, które każe lekceważyć zgłoszenia, ignorować niepokojący sygnały, zabrania diagnozowania i leczenia chorych zanim zaczną komuś lub sobie zagrażać. Obowiązek powstrzymywania samobójcy pojawia się dopiero wtedy, gdy już stoi na krawędzi dachu lub nałykał się prochów. Dlatego każdy, kto ma obawy, że z osobą najbliższą dzieje się coś niedobrego musi uzbroić się w cierpliwość i spokojnie poczekać na rozwój wypadków. Jak będzie miał szczęście, to może do nieszczęścia nie dojdzie.

Władze komunistyczne wykorzystywały psychiatrię do walki z przeciwnikami politycznymi. Ich następcy ewidentnie — mówiąc kolokwialnie — przegięli pałę w drugą stronę.


* Wzmianki o wybitnych osiągnięciach i polityce kadrowej Izabeli Leszczyny można znaleźć we wpisach:
Podpalił się by wyrwać się
Wystarczy mi narzędzi
Lekarz: życzę zdrowia! Następny!
W swojej ocenie mamy w ręku narzędzie prawne
Konsolidacja
Populizm antyalkoholowy
KSO, NSO, SOLO I, II i III
Bezprawne zarzuty
Ну, погоди!
Momentami bardziej wojna
Można skasować ten oddział
Bądźmy dla siebie lepsi
Lewica czy lewizna, oto pytanie
Epidemia krztuśca i kokluszu

Dodaj komentarz