Jak pan doskonale wie ziemia jest płaska

Na całym cywilizowanym świecie przyjęło się, że ktoś, kto skończył szkołę jest mądrzejszy i wie więcej niż ktoś, kto szkoły nie skończył. Analogicznie nauczyciel jest mądrzejszy od ucznia, doktor od magistra, a profesor od doktora. Nikomu dotąd nie przyszło do głowy tego kwestionować. I oto w pewnym kraju, przez prominentnego działacza partii — wtedy — rządzącej nazwanego dzikim, w studio telewizyjnym zgromadzili się profesor i doktor. Profesor Marek Chmaj konstytucjonalista i doktor nauk prawnych Maciej Andrzej Mitera, który ma na koncie wyrok dyscyplinarny. Podczas rozmowy okazało się, że p. profesor nie ma pojęcia o Konstytucji i prawie, a doktor wie wszystko i o jednym i o drugim. Jak pan doskonale wie… — miażdżył doktor profesora chełpiąc się jego wiedzą. I był to jego jeden z koronnych argumentów.

— Jarku! — zapytała pani na lekcji historii. — Kiedy powstała Solidarność i kto podpisał porozumienia sierpniowe?
— Jak pani doskonale wie — odpowiedział Jarek — Solidarność powstała 17 września 1980 roku z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego. Stało się to możliwe dzięki ratyfikowaniu w połowie września przez Jarosława Kaczyńskiego porozumień sierpniowych.
— Taaak? — zdziwiła się pani. — A jaką rolę odegrał Lech Wałęsa?
— Słupa.

Ustawa o szkodnictwie wyższym Jarosława Gowina pozostawia bez zmian skostniały system, w którym awans z magistra na doktora odbywa się pod okiem profesora. A przecież widać gołym okiem, że stopień naukowy nie ma żadnego znaczenia, a wręcz przeszkadza w ocenie. Pradawno temu zasięgano porady u rady starszych względnie rady mędrców. Ludzie cywilizowani nie mogą wzorować się na ludziach dzikich, więc uczeni nie mają dużych szans. Zwłaszcza, że wiedzą co mówią. Nie obiecują gruszek na wierzbie, nie przekonują, że czarne jest białe. Zaś wyborcy prawdy nie lubią. Uwielbiają jak im się baje, wciska kit, opowiada niesamowite historie, roztacza wizje, obiecuje niczym dzikim paciorki, wisiorki i wodę ognistą w ramach programu czysta plus, studnię bez dna, kurę znoszącą złote jaja oraz całkowite bezpieczeństwo.

Moskiewski Komsomolec podał, że w ćwiczeniach Wostok 2018 wzięło udział 300.000 żołnierzy, tysiąc samolotów i śmigłowców, dziesiątki tysięcy czołgów i wozów opancerzonych, dziesiątki okrętów. Dla porównania polskie wojsko dysponuje pojazdami w liczbie niecałych 5.000, w tym 1.065 czołgów i 2.608 wozów bojowych opancerzonych. Jednak z uwagi na to, że zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi sprawuje prezydent, o bezpieczeństwo kraju możemy być spokojni. Zwłaszcza, że w pobliżu kręcą się Amerykanie, a w polskiej armii zastosowano model sprawdzony w Trybunale Konstytucyjnym i Krajowej Radzie Sądownictwa gdzie doświadczonych prawników z tytułami profesorskimi zastąpiono magistrami. Wiadomo nie od dziś, że nie matura lecz chęć szczera z zrobi z trepa oficera. Dlatego doświadczonych, utytułowanych dowódców zastąpiono awansowanymi naprędce niedoświadczonymi, ale za to pełnymi werwy i zapału. Podobny manewr przeprowadzony przed wojną pozwolił odnieść spektakularny sukces podczas kampanii wrześniowej.

W styczniu tego samego roku, w którym Kaczyńscy utworzyli Solidarność sejm, bez ich udziału, przyjął ustawę o godle, barwach i hymnie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. W preambule czytamy:

Ukształtowane i utrwalone przez pokolenia symbole Narodu i Państwa Polskiego — orzeł biały, biało-czerwone barwy i „Mazurek Dąbrowskiego” — wyrażały zawsze miłość Polaków do Ojczyzny oraz dążenie do jedności Narodu, niepodległości i integralności Państwa, dbałość o dobro i rozwój Polski, dążenie do zapewnienia Narodowi i Państwu godnego miejsca wśród innych narodów i państw. Godło, barwy i hymn łączyły i łączą wszystkich Polaków w kraju i za granicą. Są trwałymi znamionami tożsamości, honoru, dumy i godności Narodu.

W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej symbole te, otaczane najwyższą czcią i szacunkiem, są wyrazem kontynuacji dziejów Polski w ustroju socjalistycznym oraz gotowości Polaków służenia Ludowej Ojczyźnie i poświęcenia Jej wszystkich sił.

W 1990 roku sejm zwany „kontraktowym”, niestety również bez udziału Kaczyńskich, symbole narodowe uczynił własnością władzy. Skreślono preambułę, doczepiono orłu koronę i postanowiono, że posługiwać się flagą mają prawo wyłącznie instytucje państwowe:

Flagę państwową Rzeczypospolitej Polskiej podnosi się na budynkach lub przed budynkami stanowiącymi siedziby urzędowe albo miejsce obrad:
1) Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej,
2) Senatu Rzeczypospolitej Polskiej,
3) Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
4) Rady Ministrów oraz Prezesa Rady Ministrów,
5) innych organów państwowych i państwowych jednostek organizacyjnych — z okazji uroczystości oraz świąt i rocznic państwowych.

W 2004 roku dano obywatelom możliwość korzystania z symboli narodowych. Uznano, że

Każdy ma prawo używać barw Rzeczypospolitej Polskiej, w szczególności w celu podkreślenia znaczenia uroczystości, świąt lub innych wydarzeń

Przed mistrzostwami w 2012 dodano naprędce zgodę na umieszczanie stylizowanych symboli na koszulkach sportowców. Oczywiście o ochronę symboli zadbano kompleksowo umieszczając stosowny zapis także w Kodeksie wykroczeń. Art. 49 stanowi, iż ten

§ 1. Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom, podlega karze aresztu albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej.

Jaś Kapela, który śpiewał „Marsz, marsz uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem łączcie się z narodem”, według sądu w Wołominie „naruszył przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej”. Sąd uznał, że „niedopuszczalne jest przetwarzanie artystyczne hymnu czy też nadawanie mu stylizowanej formy”. Dlaczego przetwarzanie artystyczne hymnu jest niedopuszczalne? Bo jest niedopuszczalne!  Rodzi się jednak pytanie, czy wyśpiewywanie na przykład: „Hej Słowianie, jeszcze nasza Słowian mowa żyje, póki nasze wierne serce za nasz naród bije”, albo nie daj boże po rosyjsku „Гей, славяне, наше слово песней звонкой льётся и не смолкнет, пока сердце за народ свой бьётся” jest dopuszczalne? Sąd w swej bezdennej mądrości pouczył Jasia Kapelę, że zamiast zmieniać słowa „mógł zabrać głos w debacie publicznej i zwrócić uwagę społeczeństwa na kwestię uchodźców, wykonując hymn z oryginalnym tekstem, wyjaśniając jednocześnie jego historię i znaczenie”. Oznacza to, że artyści zanim cokolwiek napiszą, zaśpiewają lub zagrają powinni wpierw zasięgnąć porady w sądzie, dowiedzieć się co sędzia o tym sądzi. I sędzia wytłumaczy: „Wicie rozumicie, po co wy tam o tych uchodźcach chcecie śpiwać? Lepiej zaśpiwejcie o dzieweczce, co to szła do laseczka zielonego.”

Sprawa „hymnu” Jasia Kapeli znajdzie finał w Sądzie Najwyższym. Polski wymiar sprawiedliwości bowiem nie wykazuje się sprawnością i surowością w obliczu przestępstwa. Jest natomiast niebywale stanowczy i surowy dla ludzi, którzy niczego nagannego nie zrobili, nikogo nie skrzywdzili. Sąd w Polsce jest do tego stopnia sprawiedliwy, że potrafi wysłać na trzy miesiące do aresztu chorego umysłowo za… wybicie szyby. A ponieważ czasy są jakie są trzeba sobie zdawać sprawę, że powiedzenie stalinowskiego prokuratora „dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie” jest w naszej rzeczywistości nieaktualne, ponieważ paragrafy już są gotowe i czekają. Ukaranym można być nie tylko za zmianę słowa w hymnie lub domalowanie wąsów godłu, ale nawet za przekraczanie granicy lub wskazanie gdzie ona jest.

Art. 49a. § 1. Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze grzywny.
§ 2. Usiłowanie i pomocnictwo są karalne.

„Prawdziwa cnota krytyk się nie boi” przekonywał pewien biskup. Niecnota boi się wszystkiego, wszystko ją obraża, narusza jej cześć, honor, uczucia, dobra osobiste, godność i jest niedopuszczalne. Ktoś będzie szanował mazgaja?

Dodaj komentarz


komentarzy 9

  1. Przeczytałam z przyjemnością, którą spowodowała forma, treść przekazu. I na tym przyjemność się (niestety) kończy. Bo rzeczywistość i codzienność nie daje powodów do zachwytu.   https://trojmiasto.onet.pl/slupsk-ktos-rozpylil-w-teatrze-smierdzaca-substancje-przed-klatwa/g2gtpby

    Zwraca tam uwagę jedna rzecz – list otwarty lekarzy. Czyżby lekarze poczuli się do obowiązku, odpowiedzialności za zdrowie i możliwości leczenia pacjentów? może uwiera ich myśl, że chory nie otrzymuje od razu pomocy medycznej, gdy takowa jest mu potrzebna? NIE!!! Lekarzom takie „drobnostki” myśli nie zaprzątają. Oni podpisują się by sztuki teatralnej nie wystawiać. Czy byli na niej i uważają, że przyniesie więcej szkody niż pożytku?A po co mieli być? Im wystarczy polecenie plebana, biskupa.

    To przypominam durniom z wyższym coś tam coś tam: Judymami to wy nigdy nie będziecie, a jednocześnie przypominam zakazywaną sztukę Dziady Mickiewicza. Nie znają faceta? A po co mieliby go znać? Daje to grosz do kieszeni? List może skutkować….. robieniem kariery. Wtedy nie ma potrzeba by mieć jakieś osiągnięcia w leczeniu.

    1. Uzupełniam: Powiedział prof.Odo Bujwid:

      „Pamiętam, jak ją żegnałaś przed jej wyjazdem do Paryża, gdy nie mogła otrzymać miejsca asystentki przy Katedrze Fizyki u Witkowskiego. Stoi zapłakana przy naszym stole jadalnym na Studenckiej. Obie użalacie się na głupi los, który nie pozwala kobiecie na pracę na uniwersytecie […]. Mówisz do niej:
      – Niech Pani, panno Mario, będzie spokojna i jedzie tam, gdzie lepiej potrafią ocenić Pani zdolności i naukę. Zrobi tam Pani na pewno dużo dobrego dla siebie i dla kraju, który teraz nie umie docenić Pani, jak należy.”

      W katolickiej Polsce we łbach się nie mieściło by kobieta… tylko do garów…

      Maria Curie Skłodowska: „Są uczeni-sadyści, którzy chętniej wyszukują błędy, niż stwierdzają prawdę.” I takich w Polsce mamy nadwyżkę. Dlatego nie powinno dziwić, że mgr poucza specjalistę profesora.

      Uważam także, że to nie Polska, a Francja powinna mieć Nagrody Nobla Marie Curie w swoich wykazach. Bo co nasz kraj zrobił by taki talent, pracowitość, wizje mogły się rozwijać? NIC!!!!

      Czy słowa Marie Curie ” Nauka leży u podstaw każdego postępu, który ułatwia życie ludzkie i zmniejsza cierpienia” mają w Polsce rację bytu, gdy o wysiłku żołnierzy w 1920 r, ryzykowanie życiem lub jego utratą jest marginalizowane i nic oni nie znaczą, bo zdarzył się „cud”?

      Czy słowa M.Curie mają w Polsce rację bytu, gdy anty szczepionkowcy bezkarnie działają popierani i wspierani przez polityków. Gdy dzieci nie są szczepione? Gdy głupcy głoszą swoje „teorie” o płaskości ziemi, prawie świętości kościelnych pedofilów, a kler judzi, szkaluje, sugeruje polityczne cuda, zakazuje in vitro, aborcji dzieci, które po urodzeniu umrą w cierpieniach, a wszystko  bezkarnie?

      „O Polsko!….

      Krzyż twym papieżem jest – twa zguba w Rzymie!
      Tam są legiony zjadliwe robactwa:
      Czy będziesz czekać, aż twój łańcuch zjedzą?
      Czy ty rozwiniesz twoje mściwe bractwa,
      Czekając na tych, co pod tronem siedzą
      I krwią handlują, i duszą biedactwa,
      I sami tylko o swym kłamstwie wiedzą,
      I swym bezkrewnym wyszydzają palcem
      Człeka, co nie jest trupem – lub padalcem.”

      oraz

      „Szli krzycząc: „Polska! Polska” (…)
      Wtem Bóg z mojżeszowego pokazał się krzaka,
      Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?””

      Juliusz Słowacki

      I znowu pytanie jest aktualne Jaka Polska?

      1. Pod listem do prezydenta Słupska podpisali się:
        Apostolat Złote Róże
        Biuro Radia Maryja przy parafii pw. św. Jacka
        Bractwo św. Józefa Caritas parafii pw. św. Faustyny
        Caritas Parafii pw. NMP Królowej Różańca Świętego
        Caritas parafii pw. św. M. Kolbego
        Caritas parafii pw. św. Rodziny
        Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego
        Duszpasterstwo Rodzin Dekanatu Słupsk
        Franciszkański Zakon Świeckich
        Honorowa Straż św. Józefa
        Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”
        Katolickie Stowarzyszenie Kolejarzy Polskich
        Kręgi Maryjne Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej
        Maltańska Służba Medyczna
        Margaretki
        Odnowa w Duchu Świętym „Św. Rodziny”
        POAK parafii pw. św. Faustyny
        POAK parafii pw. NMP Królowej Różańca Świetego
        Polski Związek Niewidomych Koło Powiatowe w Słupsku
        Przedstawiciele Nadzwyczajnych Szafarzy KomuniI Świętej przy parafii pw. św. Jacka
        Rodzina Przyjaciół Seminarium Koszalińskiego parafii pw. NMP Królowej Różańca Świętego
        Różaniec Rodziców za dzieci
        Rycerstwo Niepokalane parafii pw. św. Jacka
        Słupska Rada Rycerzy Kolumba
        Stowarzyszenie Krokus
        Stowarzyszenie Salezjanów Współpracowników przy parafii św. Rodziny
        Szkoła Nowej Ewangelizacji
        Światowy Zwiazek Zołnierzy AK Inspektorat Słupsk
        Światowy Związek Żołnierzy AK Środowisko 27 WDP – AK
        Towarzystwo Salezjańskie Dom Zakonny
        Wspólnota Faustinum
        Wspólnoty Różańcowe
        Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność”
        Żywy Różaniec parafia pw. św. Jacka
        NSZZ Solidarność OZ Scania Production Słupsk S.A.
        Żywy Różaniec parafia pw. Królowej Różańca Świętego

        Gdzie są lekarze? Maltańska Służba Medyczna ma tyle wspólnego z medycyna co naprotechnologia z technologią.

      2. Może lekarze podpisali „swój” list? Nie wiem i znajomych lub rodziny pytać nie będę. Bo dla niektórych „ciągle jeszcze się wygłupiam”. Tzn do zaświatów mi blisko, a jak ciągle jestem niedowiarkiem, mszy nie zamawiam, za grzechy nie żałuję.