Głos wewnętrzny

Samolot lecący z Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich do Warszawy musiał awaryjnie lądować na praskim lotnisku Vaclava Havla „z powodu zagrożenia bezpieczeństwa pasażerów”. Sprawcą zamieszania był 68-letni Polak. Przesłuchiwany przez czeskich funkcjonariuszy tłumaczył, że wykonywał „polecenia Boga”. Serwis TVN24 twierdzi, że w związku z tym można podejrzewać, że człowiek ten ma jakieś kłopoty psychiczne. Czy można wiązać spełnianie woli bożej z chorobą psychiczną? Przecież wszystkie objawienia sprowadzają się do uważnego wsłuchiwania się w głos boga i informowania o tym, co powiedział.

Jeśli objawiona przez boga wola jest traktowana tak bardzo wybiórczo, to rodzi się podejrzenie, że ludzie wierzą w co chcą wierzyć. Dlatego raz głos boga uznają za autentyczny i przyjmują bez zastrzeżeń, a innym razem nie. Z tego względu stawianie wierzącym pytań grozi śmiercią lub kalectwem. W naszym kręgu kulturowym bardziej tym drugim, w krajach muzułmańskich bardziej tym pierwszym. Takie podejście wynika wprost z doktryny. Jedna przekonuje, że zabijanie jest jednak grzechem, druga koncentruje się bardziej na aspekcie zgodności z doktryną.

Koran z jednej strony zaleca Zwalczajcie na drodze Boga tych, którzy was zwalczają, lecz nie bądźcie najeźdźcami. Zaprawdę; Bóg nie miłuje najeźdźców! Z drugiej nie pozostawia wątpliwości: I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili – Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. – I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym! I dalej: I zwalczajcie ich, aż ustanie prześladowanie i religia będzie należeć do Boga. A jeśli oni się powstrzymają, to wyrzeknijcie się wrogości, oprócz wrogości przeciw niesprawiedliwym! Czy gdyby chrześcijanie odpuścili i nie mieszali na Bliskim Wschodzie muzułmanie odpuściliby i nie mieszali w Europie i Ameryce? Nie wiadomo, bo chrześcijanie nie odpuszczają od stuleci.

Wracając do Polaka, któremu bóg kazał zrobić to, co zrobił warto zdać sobie sprawę, że podejrzewanie go o chorobę psychiczną jest całkowicie nieuprawnione chociażby w świetle Listu do Rzymian (19:19 i n.), w którym czytamy: Któż bowiem woli Jego może się sprzeciwić? Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: Dlaczego mnie takim uczyniłeś? Również portal deon.pl nie pozostawia żadnych wątpliwości, że wolę bożą należy wypełniać co do joty:

Jeżeli prześledzimy uważnie wszystkie Ewangelie, to łatwo dostrzeżemy, iż troska o pełnienie woli Ojca była podstawową troską Jezusa. Jezus nazywa ją swoim pokarmem. Jezus żyje dzięki woli swojego Ojca. Znamy bardzo ostrą reakcję Jezusa na słowa Piotra, który chciał Go odwieść od pragnienia pełnienia woli Ojca: Zejdź Mi z oczu szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki (Mt 16, 23). Jezus wyraźnie przeciwstawia myślenie na sposób Boży myśleniu ludzkiemu.

Jak można kwestionować głos samego boga sugerując, że to nie wola boża, lecz choroba umysłowa? Dlatego

Na razie sprawiedliwość. Prawo potem.

Dodaj komentarz


komentarzy 10

  1. Jeśli sięgniemy do historii lub popatrzymy na współczesny kler, to tam zawsze nawoływanie do woli Boga. Jeśli wiedli na krucjatę dzieci – to też miała być wola boga.

    Ich czy Boga? To była bezdenna głupota. I tę głupotę przypisywać Stworzycielowi? Obecnie Hosery, Jędraszewskie, też memlą ozorami i boga maja za pomysłodawcę ich czynów.

    7.  przykazanie mówi nie kradnij. Co oznacza nie bierz tego, co Twoim nie jest. A biorą, przywłaszczają. Ile za przywłaszczone miliardy ze skarbu państwa, z zysków jakie daje 138.000 ha często najlepszej ziemi zaspokoiłoby potrzeby chorych i głodnych, bezdomnych?

    „Choć więcej nie zostało, tylko jedna krowa,
    Niech dzieci głodem pomrą – na kościół połowa.”  Wacław Potocki XVII wiek

    Ale czy mogło się coś zmienić, gdy religię mieczem wprowadzano, mieczem własność odbierano?

     

    1. W Ełku mamy już pierwszą ofiarę śmiertelną nakręcania spirali nienawiści. Za Wyborczą:

      21-latek do lokalu serwującego tradycyjne tureckie jedzenie wrzucił petardę, a następnie zaczął uciekać. Chwilę później wywiązała się bójka. Podczas szamotaniny obcokrajowcy – policja nie zdradza ich narodowości – za pomocą noża mieli zadać mieszkańcowi Ełku rany kłute, które okazały się śmiertelne.

      Potem było już zgodnie z wolą bożą:

      W ciągu kilku minut lokal z kebabem został zdemolowany. Wybito szybę i wrzucono do środka petardy. Michał Tyszkiewicz, radny z Ełku, opublikował na swoim profilu na Facebooku nagranie, na którym widać, jak kilka osób – przy oklaskach i wiwatach tłumu – demoluje lokal.

      W noc sylwestrową dwóch mężczyzn zniszczyło też budkę z kebabem i kuchnią indyjską w Lubinie. Oprócz przekleństw po polsku i angielsku pomazali sprayem cały lokal, dopisując: „jeb** ISIS, fuck islam”. Właścicielami i pracownikami są hindusi z Bangladeszu. Nie są muzułmanami i nie rozumieją, dlaczego łączeni są z organizacją terrorystyczną ISIS.

      To już drugi atak na ten punkt gastronomiczny, który prowadzony jest dopiero od miesiąca. Wcześniejszy miał miejsce jakieś trzy tygodnie temu. Wówczas nieznani sprawcy napisali na elewacji m.in.: „Fuck islam”. Z kolei tydzień temu dwóch mężczyzn obrażało obsługę, wykrzykując przekleństwa. Jeden z agresorów obsikał także ścianę lokalu. Niestety, sprawcom – zarówno w sylwestra, jak i tydzień temu – udało się uciec.

      Jeśli dobrze pamiętam Hitler zaczynał podobnie.

      1. Teraz też obowiązuje hasło „Gott mit uns”. Z bogiem w gębie, z nienawiścią w sercu, z okrucieństwem w działaniu.

        Jednak gdy pomyślę, że w odwecie mogą spalić naszą piękną katedrę – to mi żal.

        Tak może być, gdy odpryskiem skierowanej nienawiści ku „obcym”, zostaną (nawet przez przypadek) dotknięte żony, dzieci, rodzice…wtedy w mężczyznach wzbierze gniew. A że z drugiej strony stoją bezmyślni, bezwzględni wykorzystywani w ich głupocie „prawdziwi Polacy”, to przemoc zrodzi w odwecie przemoc.

        Najgroźniejsze jest to, że „prawdziwi oprócz błogosławieństwa biskupów mogą w obronie „demokracji ” otrzymać broń.

        Nie można w tym wszystkim zapomnieć, że redaktorzy, którzy są tacy empatyczni, w pisaniu wrażliwi na niedolę mieszkańców Płn-wsch.Afryki i Azji mniejszej, zasiali swoje media opisami okrucieństw, gwałtów, pobić, dokonanych przez migrantów.

        Nadal uważam, że otwarcie granic Unii było bezmyślnością. Bo poszkodowanych jest dużo mniej, niż chętnych a młodych i silnych lecz do pracy niewyrywnych, dużo więcej. Gdyby w Afryce lub Azji Unioniści w drodze sprawdzenia dokumentów, dokonywali selekcji, to nieszczęść ludzkich byłoby mniej.

        Czy można mieć mahometanom za złe, że rzucają się na kobiety w mini, z odkrytymi głowami? Przecież według ich religii, regułom prawnym, kobieta ma być zakryta od stóp do głowy. Czy ktoś im wytłumaczył, że dotykać kobiet nie wolno? Że są w Europie, gdzie rządzą inne prawa? Wątpię. Zamiast młodych skierować do prac, chociażby na początek dbania o czystość ulic (oczywiście pod nadzorem i kierowaniem), a nie dawać pieniądze za nic, to problemów byłoby dużo mniej.

        W tym „najeździe” migrantów widzę więcej winy Europejczyków. Bo u siebie nie zrobili tego, co było ich powinnością wobec wyborców.

        Ełk to miasto niewiele większe od Kołobrzegu. Zaraza nienawiści rozlewa się jak szalejąca grypa (na którą też padłam i nie mogę się wykaraskać). Czy w Kołobrzegu nienawistników nie ma? Zajrzałam na stronę miasta. Padła propozycja by maleńki skwer nazwać imieniem ogrodnika miejskiego, który stworzył wszystkie parki w mieście, obsadził drzewami ulice….100 lat temu.Henryk Martens. Założył także cmentarz, na którym został pochowany.

        „Walory, jakie niesie ze sobą przyroda, zaczęto dostrzegać w Kołobrzegu już z początkiem XIX wieku. Ówcześni mieszkańcy miasta rozumieli, że być kurortem to nie tylko posiadać plażę nad morzem, piękne ośrodki zdrojowe i pensjonaty. Na równi potraktowano sprawę rozwoju bazy zdrojowej z planowym rozwojem miejskiej zieleni. Dostrzeżono też, że rejon Kołobrzegu nadaje się do aklimatyzacji przyrodniczych osobliwości. Dotyczy to szczególnie gatunków, które są mało odporne na mrozy. Obecnie na terenie miasta istnieją parki o łącznej powierzchni ok. 90 hektarów, a cztery z nich zostały wpisane do Rejestru Zabytków. Łączna całkowita powierzchnia parków i zieleńców wynosi ponad 120 hektarów.” http://miasto.kolobrzeg.eu/zielen-parki

        We wpisach prawie same słowa nienawiści do Niemca (zm. w latach 20.XXw.), który naszą, „polską” itd….. Tylko kiedy wcześniej tu była Polska? Byli Słowianie Pomorza. Rządzili Gryfici.

        Tylko czekać…..

        1. Nie wszyscy chcą żyć zamknięci w getcie, z uzbrojonymi strażnikami na granicach, którzy nikogo nie wpuszczają i nikogo nie wypuszczają. Nikogo? Oczywiście że wpuszczają tych, którzy maja pieniądze, by przyjechać.

          Dlaczego u nas nie ma zamachów? Ano dlatego, że u nas nie ma kto przygotować gruntu pod zamach. Bo żeby zamachu dokonać trzeba dysponować pieniędzmi. Nawet sztuczne ognie nie są rozdawane za darmo, a co dopiero ładunki wybuchowe. W Niemczech zamachowiec zamachnął się kradzionym samochodem. Bo nie było chętnych by mu ładunki sprzedać.

          Nakręcanie spirali przemocy doprowadzi do katastrofy. Zamykanie granic jej nie zapobiegnie. Bo bandyci są wśród nas.

          1. Czy gdziekolwiek napisałam o zamykaniu granic? Czy raczej o respektowaniu utworzonego prawa? A to nie przewiduje likwidacji zewnętrznych granic Unii.

            Przypuszczam, że na Twojej klatce większość mieszkańców to katolicy. Czy zostawiasz drzwi otwarte, bo powinni oni stosować się do 7.Nie kradnij? Nawet jeśli nie robią tego na co dzień, to „okazja czyni złodzieja”.

            Horror Europy dopiero się zacznie. Nasz horror będzie wyglądał inaczej

            1. Czy gdziekolwiek napisałam o zamykaniu granic?

              Nie. Napisałaś

              że otwarcie granic Unii było bezmyślnością.

              Ludzi zawsze migrowali. Ludzie zawsze uciekali. Nie da się ich zatrzymać, ponieważ zatrzymywanie oznacza skazanie na śmierć. Ponieważ spora część Europy oblana jest morzami. Co zrobić ze statkami, łodziami pełnymi uciekinierów? Zatopić? To postulujesz?

              W Polsce od wieków mieszkają muzułmanie. A bandyci zdarzają się wszędzie.

              Polak postanowił okraść lokal prowadzony przez ciapatego. Jak się ciapaty postawił i przesadził, to wielki ryk się podniósł, lokal zdemolowano, a klechy mszę celebrują w intencji złodzieja. A przecież…

              Problem polega na tym, że bandyci po obu stronach odważnie rzucają się na bezbronnych.

              1. Myślę, że nie rozumiemy się. Zamknięcie granic Polski uważałabym za tragedię. Żałowałam, że nie mogłam skorzystać ze swobodnego podróżowania. Uważam to za wielką zdobycz.

                Inaczej widzę rządzenie. To tworzenie dobrego prawa. Ale dura lex, sed lex – Twarde prawo, ale prawo. Dla wszystkich bez wyjątków.

                Jednym z obowiązków rządzących jest dbanie o bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne. Dotyczy to także Unii. A tu bezpieczeństwo zostało nawet sprowokowane przez oświadczenie Merkel, że Niemcy przyjmą milion uchodźców. I mogli przyjmować, ale np. w Turcji, Tunezji. Czym jest zagrożony Pakistańczyk, Algierczyk czy Marokańczyk oraz Tunezyjczyk albo Sudańczyk. Fama jak to Europa bierze na utrzymanie uchodźców i nie wymaga pracy od nich, a daje im pieniądze, ruszyła cały świat muzułmański.

                A Europa przede wszystkim zamknęła uchodźców w obozach. I nie dawała im wolności, bo rządy miały świadomość czym może skończyć się zetkniecie tak różnych kultur. Za to w obozach znaleźli się ci, którzy nawoływali do dżihadu.

                Polacy w takiej samej sytuacji też by znaleźli wojowników. W końcu pielgrzymki i błogosławienie bandziorów dały efekty. I Ełk nie jest takim ostatnim zdarzeniem. Granie na emocjach narodowych, na polskości, na bohaterach wyklętych, daje efekty. Czy zdajesz sobie sprawę ilu emigrantów jeszcze ucierpi? Przy okazji ucierpią Polacy.

                A to będzie doskonały pretekst do ograniczeń różnego rodzaju. Może być, że w miarę spokojne nasze pisanie, nie będzie możliwe. Jakiś odległy czas temu, po mojej spokojnej, ale krytycznej wypowiedzi, przeczytałam w re: my was wszystkich rejestrujemy, nikt się nie wymknie. Potraktowałam to wzruszeniem ramion. Być może niesłusznie.

                Szwedzi podchodzili z wyrozumiałością do migrantów. Ale wyrozumiałość się kończy. I coraz więcej niechętnych przybyszom. To samo w RFN, we Francji. Brakuje im już ludzi do pilnowania nie tylko porządku, ale i bezpieczeństwa. Służby są przemęczone.

                Jak się skończy? Najbardziej ucierpią ci, co potrzebują naprawdę pomocy. Bo pomoc by była skuteczna, musi być przemyślana i zorganizowana. Widzisz w Polsce taką możliwość? Skuteczności i planowania?

                Ukraińcy, z którymi nie ma problemów są w wielu miejscach szykanowani, napadani. Kolor skóry ten sam, język podobny. Ale durnia nauczono: obcego bić

                Tak jak uważam, że 500+ nie da spodziewanych efektów, tak i los obcokrajowców jest niedobry. W Polsce od setek lat są muzułmanie Żyli do teraz bezkonfliktowo. Ale tępym bandziorom ich obecność przeszkadza. I są nie tylko szykanowani.

                Do Europy wjechali bojownicy. Wjechała też broń i amunicja. Tylko czekać nieszczęścia trzeba. Byle jak traktowani migranci chętnie wezmą odwet.A wystarczyła tylko mądra organizacja migracji. Na migrantach wzbogacili się bandziory, za wizję raju, bez pracy, bez obowiązków, z darmowym utrzymaniem.

                Czy pomyślałeś, że wśród uciekinierów są także ci, którym narzucona religia doskwiera? Tacy ateiści, agnostycy, jakich wielu w Polsce. Tu odzyskali swobodę. Dobrze by było, że na zawsze.

                Obraziłeś mnie sugestią, że byłabym za topieniem uciekinierów. Nigdy i nigdzie tak nie napisałam, nie sugerowałam.. Zabrakło Ci argumentów? Bo przyzwoitości tak.

                1. Zacząłem odnosić się po kolei do problemów, ale w międzyczasie doczytałem do końca. Jeśli zamiast odpowiedzieć na postawione pytania, odnieść się do nich, doszukujesz się w nich jakichś nieistniejących sugestii, intencji, zarzucasz obrazę, to rozmowa jest niemożliwa.

                  Podkreślałaś wielokrotnie, że rozmawiamy posługując się argumentami, a nie emocjami, że da się rozmawiać bez inwektyw.

                  Jest mi nie tylko przykro, jestem nie tylko zaskoczony, ale jestem także bardzo rozczarowany. Dotąd rozmawialiśmy szczerze mając pewność, że żadna ze stron nie strzeli focha, a nieporozumienia zostaną wyjaśnione zanim „zapadnie wyrok”. Ponieważ przychodzą mi do głowy wyłącznie niezbyt chlubne analogie, na tym poprzestanę mając nadzieję, że ma miejsce nieporozumienie, a sprawa szybko się wyjaśni.

                  1. Przytyk jest zasadny, ale poczułam się fatalnie, gdy skojarzyłam go z wpisami S, która sugerowała, że „wiadomo kto zostawał kadrową” albo, że „uwłaszczyłam się na majątku” Nadwrażliwość? Być może.

                    Najgorsze w polityce jest markowanie działań. Wysłano na Morze Śródziemne okręty. Nawet z Polski, ale tylko kadłub bez uzbrojenia. To raczej okrętem (jednostka bojową) trudno nazwać. A potem „ratowano” migrantów. I ogłaszano wszem i wobec ilu dzięki dobremu sercu polityków Unijnych nie straciło życia.

                    Przecież można było tych ludzi na wspomniane okręty wsadzać i przewozić bez ryzyka. Można było brać na okręty tylko tych z dokumentami. I nie udawać szlachetności przy pomocy byle mediów.

                    Napiszę kolejny raz. By pomoc była skuteczna musi być dobrze zorganizowana. Bo forma przyjęta przez Unię przypomina pińcet+

                    Dam  artykuły, ciekawe. http://kulturaliberalna.pl/2017/01/03/marek-belka-gospodarka-pis-prognozy-wywiad/

                    I o wychowaniu „katolickim” w nawiązaniu do Ełku. Państwo, KK, zadowoleni, bo cisi.http://olsztyn.onet.pl/elk-morderca-czy-zdesperowany-obcokrajowiec-pojawiaja-sie-kolejne-relacje-z/hfmqc8k

                    I jeszcze jeden  http://wiadomosci.onet.pl/kraj/bylem-pacholkiem-tuska-teraz-jestem-w-armii-pis-u-list-policjanta/nx0r99h  Też cicho ze wspomnianej już strony. Na bandziorów, na kiboli można liczyć. Policjant weźmie pod uwagę prawo. W komentarzach policjant to wróg, ścierwo do zabicia. Takie bandziorów zdanie ma być czym?

                    Podkreślę jeszcze raz. Nie jestem przeciwko pomocy tym, którym pomoc jest niezbędna. Ale powinna być racjonalna.

                    A jak jest? ”
                    W Europie przebywa najpewniej około 400 domniemanych dżihadystów tunezyjskiego pochodzenia – poinformował we wtorek minister spraw wewnętrznych Tunezji Hedi Madżdub.

                    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-szef-msw-tunezji-w-europie-jest-ok-400-dzihadystow-z-naszego,nId,2331960#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

                    1. Wybacz, moja droga, ale nie jestem w stanie zgadnąć co Ci się skojarzy i z czym. Zadałem pytania. Oskarżanie mnie o supernowizm z powodu skojarzeń nie jest — posłużę się eufemizmem — eleganckie. A już na pewno do kategorii ‚eleganckie’ nie da się zaliczyć stwierdzenia końcowego.

                      Co do uciekinierów — propaganda Putina robi swoje. Ludzie uważają, że to migranci wysadzają, mordują. I o to chodzi, żeby tak uważali. Żeby się buntowali, żeby wybierali Kaczyńskich, Le Penów, Trumpów, żeby Anglicy opuścili Unię, żeby Unia się rozpadła. Dzięki temu za kilka lat polska Konstytucja zostanie po raz kolejny uzupełniona o zapis o dozgonnej przyjaźni i braterstwie z Rosją.

                      To zaiste majstersztyk propagandy. Gdy Stany Zjednoczone prowadziły akcje propagandziści zapluwali się oskarżając je o zbrodnie i niestworzone rzeczy. Tylko dziwnym trafem Amerykanie uchodźców nie generowali. Rosjanie w „misji pokojowej” prowadzą dywanowe naloty, bombardują przedszkola, szkoły, szpitale, a propagandziści milczą. Ba, milczą! W dalszym ciągu oskarżają Amerykanów! Po co Rosjanie generują uchodźców liczonych w milionach? Ano właśnie po to, by zdestabilizować Unię. Bo uchodźcy ujdą do Europy, do Ameryki, nigdy do Rosji.