Dlaczego Polki powinny rodzić więcej i więcej dzieci

Dlaczego Polki powinny rodzić więcej dzieci? Z wielu powodów. Najważniejszym z nich jest feudalny system emerytalny. Feudalny, ponieważ oparty nie o swoje, zgromadzone w ciągu życia zawodowego zasoby, lecz zależny od cudzej pracy. System oparty na własnych oszczędnościach został okrzyknięty mianem ‚przekręt’ i praktycznie rozmontowany.

Na czym polegał przekręt? Ano rząd uznał, że lepiej będzie, gdy pieniądze stanowiące zabezpieczenie na starość pracownicy będą gromadzić nie w państwowych instytucjach, lecz w prywatnych. Gdy po ponad dekadzie na indywidualnych kontach uzbierały się okrągłe sumki, obudzili się liberalni politycy.

— Jakże to tak! — zawrzasnęli. — Jak to możliwe, że takie pieniądze są poza naszą kontrolą?! System emerytalny, w którym nie mamy wpływu na wysokość emerytur jest po prostu zwykłym przekrętem — orzekli. I każdy mało inteligentny bez namysłu przyzna im rację. No bo jaki interes jest w tym, żeby pieniądze pracowników gromadziły prywatne firmy i wypłacały emerytury w wysokości nie będącej wynikiem wspaniałomyślności polityków, lecz wysokości zgromadzonego kapitału? Jak na prywatnych firmach wymusić przeliczanie 1 roku pracy wskaźnikiem 1,8, jak to ma miejsce w przypadku górników? Jak uchwałą sejmową przed wyborami jednogłośnie podnieść świadczenia wypłacane przez prywatne firmy i nie doprowadzić ich do bankructwa? Wreszcie jaki pożytek z firm, w których władza nie ma wpływu na obsadę stanowiska prezesa i członków zarządu? Gdy prezes ZUS powie, że nie podniesie emerytury, bo nie ma pieniędzy, to się go zwolni i zastąpi takim, co podniesie. W prywatnej firmie tak się nie da.

Ale to nie jedyny oczywiście powód, dla którego Polki powinny rodzić więcej dzieci. Drugim powodem jest konieczność dostarczania taniej siły roboczej do starzejących się krajów starej Europy. Starannie wykształcony młody człowiek z Polski będzie czuł się swojsko jak w kościele klęcząc podczas szorowania podłogi u Szweda, Anglika, Francuza czy Niemca.

Można oczywiście w tym miejscu postawić pytanie po co Polki mają rodzić więcej dzieci, jeśli kłopot jest kłopot z tymi, które są? Otóż wizjonerzy zajrzeli w przyszłość i podzielili się tym, co zobaczyli. Okazało się, że wkrótce w Polsce zabraknie rąk do pracy. Oczywiście przy założeniu, że nie zaleje Polski fala imigrantów uciekających przed głodem z rejonów, w których nie da się już żyć.

Jeśli w jednym miejscu brakuje ludzi, a w innym jest ich nadmiar, to logiczne jest wyrównywanie braków za pomocą imigracji. Ale nie da się. Bariera językowa nie stanowi żadnego problemu. Nie jest też większym problemem karnacja. Barierą nie do pokonania jest wiara w mzimu. Jeśli mzimu się nie zgadza, to nici z asymilacji. Losy Jugosławii, wydarzenia w Anglii czy Francji są tego najlepszą ilustracją.

Dodaj komentarz