Czym skorupka…

— Jasiu do tablicy. Pochwal się co przygotowałeś jako ilustrację nagannej postawy Kalego.
Jaś niespiesznie podniósł się z ławki, wyprostował, przeciągnął i powoli poczłapał w stronę tablicy. Pod pachą taszczył opasłe tomisko.
— Tę historię zna każdy — zaczął. — Jak urodził się Jezus, to zjawili się mędrcy ze wschodu, którzy dostrzegli gwiazdę na zachodzie, co oznaczało, że narodził się mesjasz. Podążając za gwiazdą zamiast do Jezusa trafili jednak do Heroda. Ten gdy dowiedział się, że narodził się król żydowski, tak się przeraził, że wskazał mędrcom miejsce pobytu nowonarodzonego dziecięcia, nakazał pokłonić się mu po czym powrócić i potwierdzić, że przebywa pod wskazanym adresem. Ponieważ też chce się pokłonić, lecz nie może iść wraz z nimi, bo wzywają go pilne obowiązki wagi państwowej. Mędrcy poszli, pokłonili się Jezusowi i wrócili krótszą drogą pomijając Jerozolimę leżącą na północy, a więc zupełnie nie po drodze.

Tu Jaś przerwał, wziął książkę, chwilę szukał i zaczął czytać. — Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał /oprawców/ do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma.*
— No i co z tego co przeczytałeś wynika? Wszyscy wiedzą, że Herod był obrzydliwy i zły.
— Jeszcze nie skończyłem, proszę pani. Gdy Herod wymordował wszystkie dzieci, postąpił bardzo źle i niegodziwie. Zwłaszcza, że miał wtedy prawie 70 lat i żadne dziecko nie mogło mu już zaszkodzić ani tym bardziej pozbawić stanowiska. A na dodatek zmarł cztery lata przed urodzeniem Jezusa….
— Jasiu do rzeczy — niecierpliwie przerwała Jasiowi pani.
— No więc jak Herod wymordował dzieci, to postąpił źle. Ale gdy pan wymordował wszystkich pierworodnych nie w jednym mieście, ale w całym kraju, to jest to dowód na nieskończoną miłość, miłosierdzie i dobroć. — Jasiu ponownie sięgnął po książkę. — O północy Pan pozabijał wszystko pierworodne Egiptu: od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego tego, który był zamknięty w więzieniu, a także wszelkie pierworodne z bydła. I wstał faraon jeszcze w nocy, a z nim wszyscy jego dworzanie i wszyscy Egipcjanie. I podniósł się wielki krzyk w Egipcie, gdyż nie było domu, w którym nie byłoby umarłego.** To jest przykład, że to samo raz jest dobre, a raz złe.

Jaś chodzi już do innej szkoły.


* Biblia tysiąclecia, Ewangelia według Mateusza 2:1—18
** Biblia tysiąclecia, Księga wyjścia 12:29,30

Dodaj komentarz