Cud bez wstawiennictwa

33-letni Adam zachorował na nietypową, przewlekłą białaczkę szpikową. Dzięki chemioterapii i przeszczepowi szpiku kostnego w grudniu 2010 r. stan jego zdrowia gwałtownie się poprawił. Mimo, iż nikt się za niego nie modlił, dziś jest całkowicie zdrowy. Nie wszystkim to się podoba.

Można sobie wyobrazić jak ten przypadek wyglądał od strony kulis. Oto pomyka bezszelestnie bezcielesna istota i bezgłośnie krzyczy:

— Proszę pana! Proszę pana!
— Czego znowu chcesz Karolu? — pyta zniecierpliwiony pan.
— Widzisz tego oto chorego, o tam, ao?
— Widzę. Chcesz bym go uzdrowił?
— Nie, nie, właśnie nie! Widzisz tych tam? Modlą się i proszą, żebyś go do siebie zabrał.
— Modlą się do ciebie, nie do mnie.
— Skąd wiesz?
— Jeszcze raz zadasz mi tak głupie pytanie i cię za karę wskrzeszę.
— Nikt nie uwierzy w moje zmartwychwstanie.
— I o to chodzi.
— A wiesz co ten chory powiedział jak mu zaproponowano nawrócenie?
— Co?
— Że choruje na raka, a nie umysłowo.
— No i?
— No i to jest bluźnierstwo. Wierni są zszokowani.
— Wierni powiadasz… Uzdrowię go.
— Ależ panie…
— Milcz! — ryknął pan tak, że dwie gwiazdy zapadły się tworząc czarne dziury, a sześćset siedemdziesiąt trzy wybuchły. Minęło kilka miesięcy.
— Karol do mnie!
— Jestem panie.
— Widzisz tych tam, modlących się?
— Widzę panie.
— O co się modlą?
— Nnno o nawrócenie go. No i nie chcą dopuścić do występów.
— No i kto tu bluźni? Dałem temu człowiekowi talent, dzięki któremu jest sławny na całym świecie, choć ja osobiście nie przepadam za taką muzyką. Uzdrowiłem go. Widzisz tę kobietę, o tam?
— Widzę.
— Kim ona jest?
— Nno, ona jest nikim. Nie jest sławna, jeśli o to chodzi, ledwo ukończyła podstawówkę.
— Właśnie. A powinna wiedzieć, bo uczyła się na religii, że nic nie dzieje się bez mojej wiedzy i zgody. Mimo to ma czelność modlić się, prosić mnie, żebym ja, stwórca…

behemot

Obrazek pochodzi ze strony zespołu Behemoth na Facebooku.

Adam Darski, bo to o nim mowa, jest zdrowy i ze swoim zespołem koncertuje w różnych miastach Polski. Przeszkadza to parafianom, którzy sami na taki koncert nie pójdą, więc po chrześcijańsku chcą obejrzenie występu uniemożliwić wszystkim. W Łodzi koncertu nie udało się odwołać. W Poznaniu miał się odbyć w studenckim klubie Uniwersytetu Medycznego Eskulap. Rektor Uniwersytetu prof. dr hab. Jacek Wysocki najpierw wyraził zgodę, potem ją cofnął. Na wniosek związków wyznaniowych i w trosce o bezpieczeństwo… studentów. Z kolei w Gdańsku jutro w bazylice Św. Brygidy odbędzie się msza w intencji… nawrócenia członków zespołu Behemoth, a w szczególności Adama Darskiego. Mszę zamówiła Krucjata Różańcowa za Ojczyznę.

Wyobraźmy sobie, że nastąpił cud. Adam Darski oraz muzycy zespołu Behemoth nawrócili się i zaczęli charczeć pacierze. Czy to pomogłoby im w karierze? Czy ci, którzy się teraz modlą i pikietują zaczęliby chodzić na ich koncerty, czy raczej domagaliby się jeszcze głębszego nawrócenia?

Nic tak dobrze nie pomaga w karierze artyście jak rozmodlony parafianin, któremu Bóg odebrał, albo w ogóle nie dał. Pikiety i msze stanowią doskonałą i bezpłatną reklamę o takim zasięgu, że każdy wykonawca o takiej marzy. To dzięki akcjom parafian ludzie dowiedzieli się o istnieniu twórców, o których nie mieli pojęcia. I to nie zawsze z najwyższej póki, godnych takiej reklamy i sławy

Dodaj komentarz