Był sobie chłop i baba

Środek lata. Szczyt sezonu ogórkowego. Upały nie do wytrzymania. Każdy szuka sobie kącika, gdzie mógłby złapać chwilę oddechu. Jednak ustronne miejsce nie zawsze jest wolne od natrętów, a bywa, że i natrętek.

Weszła baba do stodoły,
a za snopkiem był chłop goły.
Baba padła na kolana —
była to niedziela z rana —
chłop ją spostrzegł kątem oka
i oddalił się w podskokach.

Wszystko skończyło się dobrze. Ale nie zawsze tak bywa. Czasem rzeczy przybierają nieoczekiwany obrót. Na szczęście sprawiedliwość zawsze zwycięża.

Weszła baba do stodoły,
rzucił na nią się chłop goły.
W głowę zdzielił, zdarł ubranie,
potem się położył na niej.

Sąd zadał pytanie babie:
czy w pobliżu były grabie?
Po co poszła do stodoły
skoro był w niej już chłop goły?

W końcu wyrok usłyszała:
to nie gwałt, bo sama chciała.
Gdy ktoś współżyć nie ma chęci
po stodole się nie kręci.

Niestety, dla niektórych upały były zabójcze. Jedna z ofiar podzieliła się wrażeniami z nami.

Gdy umarłem w czerwcu zeszłego roku,
Pochowano mnie pod drzewem, więc leżę w półmroku.
Ale nie narzekam jak reszta Polaków,
Bo dużo tu zieleni i mało robaków.

Niestety, sielanka nie trwała długo.

Nie będę leżał bezczynnie i będę niemiły
Gdy zjawi się tu Szyszko w towarzystwie piły.

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. 26.7.19; godz.12:17 temp. 22 st.C odczuwalna dwa stopnie więcej. Czyli idzie żyć, tym bardziej że zachmurzone tylko w 1/3 niebo wygoniło turystów na plaże. I co ważne (bo kiedyś przewaga była N/N-W) wiatr wieje z kierunku NE. Czy TO: https://fakty.interia.pl/galerie/kraj/tlumy-na-plazach-nad-baltykiem-zdjecie,iId,2728350,iAId,335039 można nazwać wypoczynkiem?

    https://pogoda.interia.pl/podroze/news-polska-w-dlugi-weekend-miasta-do-ktorych-dolecimy-samolotem,nId,3100113 Budynek filharmonii zachwycił świat. Ale dopóki zachwyty nie stały się częste, wielokrotnie powtarzane, to paple od bylejakości pozwalały sobie na ubliżanie twórcom, krytykowanie z poziomu swojego nieuctwa podniesionego do poziomu wszechwiedzy. Teraz zamilkli, ale raczej nie są przekonani, bo zwolennicy pomników – potworków wiedzą lepiej.

    A poza tym? Rzeka Parsęta ma zastraszająco niski poziom wody, mimo że w jakiś sposób u ujścia uzupełnia jej stan morze. A poza tym? Zachodnie Pomorze dołączyło do 15 z 16 województw, gdzie wysuszenie gleby spowoduje braki warzyw, ziemniaków, zbóż. „W Polsce mamy suszę. Drożeją woda i żywność. Obfite deszcze nie pomogą”

    Czy mamy spodziewać się głodu? To nie jest pytanie retoryczne, to strach pyta.

    Jak się ratować? Może skorzystać z pomysłu Żydów, którzy nawadniają pustynię i zbierają z tej ziemi duże plony? „” bezprzewodowe sensory CommonSensor czy platforma uManage umożliwiają nawadnianie czy nawożenie upraw wyłącznie w razie potrzeby. Głośno też o systemach podlewania czy nawadniania za pomocą systemów rurkowych, jakie Izrael opatentował i sprzedaje do wielu krajów świata. Dzięki tym pomysłom na suchej jak pieprz pustyni Negew możliwe są nawet najbardziej szalone realizacje. Choćby obliczona na eksport do Holandii hodowla tulipanów a nawet… farmy ryb tropikalnych.”

    https://www.nawodnienia.eu/o-nas/netafim To na pewno nie jest tanie, ale czy zamiast na 500+ nie lepiej tak wydawać pieniądze?

    Goły chłop? Jeszcze do tego oburzony, że ktoś nie chce by sobie w biegu….. pomachał ? pokiwał?

    „Mimo sześćdziesiątki na karku Jan Maria Jackowski ma krzepę, której pozazdrościłby mu niejeden młodzieniaszek. Polityk PiS dba o kondycję w każdej wolnej chwili, a rezultaty widać gołym okiem. Na plaży niedaleko Białogóry senator obnażył swoje tajemnice.

    W sobotę polityk wreszcie mógł zamienić codzienny elegancki strój na coś… bardziej przewiewnego i mniej krępującego ruchy. Jak sam potwierdza, uwielbia sport, ale majówkę wypełniają mu liczne obowiązki i uroczystości, więc była to ostatnia okazja, by poczuć odrobinę wolności. – Biegam codziennie, w czasie urlopu dłuższe dystanse, często jeżdżę też na rowerze i pływam – wylicza senator. Na plaży Jackowski także zafundował sobie forsowny trening. Po rowerowej przejażdżce polityk przebiegł 12 kilometrów, a ukojenie po ciężkim wysiłku przyniosła mu orzeźwiająca kąpiel. Senator Jackowski w stroju Adama niczym Posejdon zanurzył się w morskich falach, by już po chwili prężyć muskularne ciało w słońcu. – Jestem morsem, dlatego kąpię się cały rok – ujawnił nam polityk. Pytany o niecodzienny strój pływacki, a raczej jego brak, odparł tylko, że była to dzika plaża i nie obawiał się wzroku nikogo postronnego…”

    A jednak ktoś pisiaka dojrzał …..