R. Biedroń to europoseł i prezes payjusiąteczka, które powstało tylko po to, by R. Biedroń europosłem był. Przed wyborami zapewniał, że zrobi najpierw wszystko, żeby dostać się do Europarlamentu, a później do Sejmu. Zrobię wszystko, żeby ludzie o podobnych jak ja wartościach znaleźli się w Parlamencie Europejskim. Żeby do tego doszło muszę być liderem listy i będę liderem listy, podobnie jak do polskiego parlamentu. Psim swędem dostał się do Europarlamentu, ale próżno go szukać na liście kandydatów na posłów. Taki był z niego lider listy do polskiego parlamentu.

Omawiany szczególny przypadek domyśla się, że jak jest wojna, to trzeba bronić ojczyzny. Ale pewności nie ma. Dlatego wydaje mu się, że ojczyzny powinni bronić a) mężczyźni (łącznie z homoseksualistami), b) kobiety (łącznie z homoseksualistkami), ale już nie osoby transpłciowe, których płeć określona jest w dokumentach jako męska. Dlaczego nie mogą? Ponieważ Biedroń uważa, że nie mogą. A ponieważ tak uważa, to nie mogą. A skoro nie mogą, to nic, a szczególnie to, że Ukraina pogrążona jest w wojnie, nie ma najmniejszego znaczenia. Więc wysmażył list do prezydenta Ukrainy w obronie uciśnionych i uciemiężonych. Uznał bowiem, że nawet wojna nie zwalnia Wołodymyra Zełeńskiego z odpowiedzialności za los poddanych i że Wołodymyr Zełeński powinien znaleźć czas pomiędzy bombardowaniami, by pilnie zająć się problemem osób transpłciowych, których płeć określona jest w dokumentach jako męska. Niech sobie inni bronią ojczyzny dla nich za nich.

Wszystkie osoby transpłciowe w wieku poboru wojskowego (18—60 lat), których płeć określona jest w dokumentach jako męska, nie mogą legalnie opuścić Ukrainy.

Staję w obronie osób transpłciowych chcących opuścić Ukrainę. Pisze w tej sprawie list do Prezydenta @ZelenskyyUa

Trudno, zaiste trudno zrozumieć dlaczego R. Biedroń nie napisał w tej sprawie listu do Putina, a także do Kaczyńskiego. Obaj nie lubią zboczków. Jeszcze trudniej zrozumieć dlaczego nie zaapelował do Urszuli von der Leyen i Joe Bidena. Przecież oni nakładając sankcje na Rosjan ciemiężą osoby transpłciowe chcące opuścić Rosję samolotem.

W języku language Biedroń stwierdził w liście do Zełenskiego, że na Ukrainie

istnieją trudności w dostępie do terapii hormonalnych, które są uznawane przez WHO za niezbędne i dlatego powinny znaleźć się w pakietach pomocy humanitarnej. Parlament Europejski w swojej rezolucji wezwał już władze ukraińskie do rozwiązania tego problemu, ale sprawozdania pokazują, że w tym zakresie nie nastąpiła poprawa. Biorąc pod uwagę, że sytuacja jest niepokojąca i rozwija się, apeluję do władz ukraińskich by:
1) ustawowo uznawać osoby w okresie zmiany płci;
2) wprowadzić specjalne procedury umożliwiające im opuszczenie kraju pomimo oznaczenia płci w paszporcie;
3) zapewnić wykonanie kuracji hormonalnych, uznanych przez WHO za niezbędne w takich przypadkach.
Zdaję sobie sprawę, że w obliczu wojny podobne problemy są odsuwane na bok, ale już teraz Ukraina powinna pokazać, że dba o wszystkie mniejszości – niezależnie od ich orientacji seksualnej czy identyfikacji płciowej.

24 lutego Rosja napada na Ukrainę. Rosyjscy żołdacy mordują, gwałcą, plądrują. Dwa miesiące później Robert Biedroń składa w imieniu Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia projekt rezolucji. 5 maja w głosowaniu zatwierdzany jest końcowy tekst, którego nazwa brzmi: Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 5 maja 2022 r. w sprawie wpływu wojny w Ukrainie na kobiety (2022/2633(RSP)). 1 czerwca Biedroń pisze list do prezydenta Zełenskiego, że ten zajmuje się jakimiś duperelami, walczy z Ruskimi zamiast zwalczać dyskryminację krzyżową. Jednak bynajmniej nie na Ukrainie! W Polsce i na Węgrzech! W rezolucji stoi jak byk,

że szczególną uwagę należy zwrócić na sytuację uchodźczyń doświadczających dyskryminacji krzyżowej, takich jak kobiety romskie, kobiety czarnoskóre, kobiety o statusie bezpaństwowca, kobiety z niepełnosprawnościami, migrantki, kobiety odmiennej rasy i osoby LGBTIQ+, w tym kobiety transpłciowe, których tożsamość może nie być uznawana, zwłaszcza w Polsce i na Węgrzech, gdzie podjęto środki przeciwko osobom LGBTIQ+

Natomiast jeśli chodzi o Ukrainę i problemy osób transpłciowych, to Parlament Europejski

wzywa Komisję do udzielenia unijnego wsparcia finansowego i pomocy w koordynacji działań w tym zakresie; wzywa UE, by zwróciła się do Ukrainy o uproszczenie procedur umożliwiających tym kobietom opuszczenie Ukrainy; wzywa państwa członkowskie UE do zapewnienia odpowiednich produktów leczniczych i leków po przekroczeniu granicy przez te kobiety;

I tyle. Starożytni twierdzili, że mowa to srebro, a milczenie złoto, bywają jednak tacy, którzy lubią gdy im mówić „idioto!”