Bajka europejska zimowa…

Pomiędzy 18 sierpnia a 29 sierpnia 2014 roku był sobie na www.tokfm.pl wpis…

Bajka europejska zimowa

Leżał sobie pomiędzy Zachodnimi wartościami, a Bajką o Pannie Mariannie. Leżał aż został zablokowany…

Nie najładniejszy, nie najlepszy, i ze słowami uznawanymi za obraźliwe, taki sobie komentarz do sytuacji polityczno gazowej, ale jest to pierwszy ocenzurowany mój wpis, zachowam więc go tu na pamiątkę, bowiem znów jest nadzwyczaj aktualny.

Bajka europejska zimowa…

Kiedy zimą pęknie kurek
Zmarznie europejski Burek
Nie pomogą żale płacze
Europejskie psy sobacze

Nie pomoże Mistral dany
Nie pomogą także Stany
W d.pę weźmie pól Europy
Chyb że się wezmą chłopy

I na placu dziś czerwonym
Dekabryści będą trwać
K.rwa wasza wszystkich
Polityczna mać.

 

27 sierpnia 2014
villlk

 

W kontekście: Premier Ukrainy: Rosja planuje całkowite wstrzymanie zimą tranzytu gazu przez Ukrainę do UE. Moskwa zaprzecza

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Dopisałem Twój przypadek do swojego wpisu, bo doskonale się w temat wpisuje. Niestety, stacja jest zarządzana przez miernotę, która słuchaczy i czytelników ma w pogardzie. Tak samo zresztą jak jeszcze do niedawana miała w pogardzie swoich czytelników Gazeta Wyborcza. Powiada się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Jak widać są. Usunięto z zarządu ludzi, którzy potrafili i zastąpiono takimi, którzy nie potrafią. Jeśli pozostaną, to koncernu nic nie uratuje.

    Liczba reklam wskazuje, że Tok na razie czuje się pewnie — słuchalność wzrosła. Nie jest to jednak zasługa geniuszu kierownictwa, lecz mizerii konkurencji. Ale dopóki szmal płynie z reklam, dopóty słuchacze i użytkownicy portalu będą traktowani per noga — w ramach walki o niezależność została zablokowana możliwość tworzenia nowych blogów.

    O pisowskiej mentalności kierownictwa radia świadczy najlepiej usuwanie z głównej każdego, kto ośmieli się skrytykować redakcję i kompletny brak reakcji na uwagi.

    1. Widać nie wiedzą, że „prawdziwa cnota krytyk się nie boi”. A może oni w ogóle cnotliwi nie są? Może to słowo obcobrzmiące? Jedno jest pewne, obecny TOK nie jest tym, na którego kiedyś weszłam całkiem przypadkiem. A już wtedy wielu wzdychało do lepszej przeszłości.

      Degradacja postępuje, bo nie są usuwani, chociażby pouczani ci, co mówią całkiem paskudną mową. Gdyby tak przypomnieć wielu, bardzo wielu komentatorów, blogerów, ludzi udzielających wywiadów, piszących artykuły……. odeszli w dal…. sponiewierani bardzo często byle jakimi słowami.