451 stopni Fahrenheita

W latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia powstało szereg niemiecko-jugosłowiańskich filmów na bazie powieści Karola Maya. Rolę Winnetou niezłomnego wodza Apaczów bez skazy grał francuski aktor Pierre Brice, zaś w postać jego białego brata Old Shatterhanda wcielił się amerykański aktor Lex Barker. Przed wojną wydano po polsku praktycznie wszystkie powieści Maya, w PRL-u wznowiono tylko kilka i tylko z Dzikiego Zachodu. Tymczasem akcja powieści Maya rozgrywała się w różnych zakątkach świata — odpowiednikiem Old Satterhanda na Bliskim Wschodzie był Kara ben Nemzi. Dopiero niedawno wydawnictwo Hachette Polska przygotowało dość niechlujnie reprint przedwojennych wydań praktycznie całej twórczości powieściopisarza. I oto nagle i niespodziewanie okazało się, że May „powiela szkodliwe stereotypy” i należy z nim skończyć.

W ramach ochrony podstawowych wartości, praw człowieka i wolność słowa oraz w trosce o spuściznę kulturalną i literacką w Stanach Zjednoczonych obalane są pomniki Kolumba, Jeffersona czy Waszyngtona, a w Niemczech tworzony jest współczesny indeks ksiąg i autorów zakazanych. Na pierwszy ogień poszedł właśnie Karol May i jego cykl podróżniczo-przygodowych książek opowiadających o przygodach dzielnego wodza Apaczów Winnetou i jego białego brata Old Shatterhanda (który wbrew nazwie był rodowitym Niemcem bez skazy). Po wielu latach wnikliwych badań tropiciele szkodliwych stereotypów oraz najdrobniejszych przejawów dyskryminacji, rasizmu i uprzedzeń, doszli do wniosku, że niedopuszczalne i uwłaczające jest używane w powieściach Maya słowo Indianin.

Wielu dziennikarzy zaapelowało o wycofanie z publicznego języka słowa „Indianin”. Nina Paysen z Rundfunk Berlin-Brandenburg, regionalnego nadawcy radiowo-telewizyjnego, zapowiedziała, że nie będą nadawane odcinki popularnej bajki „Piaskowy Dziadek”, w których pada „słowo na I”.

Okazało się także, że książki Maya powielają szkodliwe stereotypy. Dlatego

Najpierw Ravensburger, niemieckie przedsiębiorstwo wydawnicze, wycofało książki dla dzieci o Winnetou jako powielające szkodliwe stereotypy. Teraz na podobny ruch zdecydował się niemiecki nadawca publiczny, czyli telewizja ARD – i usunęła filmy o wodzu Apaczów. Żadna stacja ARD nigdy już nie pokaże takich filmów, nie planuje się też odnawiać licencji na ich pokazywanie.

Jakby tego było mało Kendall Stary Jeleń z plemienia Wron ujawnił, że słowo „Howgh!” które oznacza według Maya „powiedziałem, rzekłem” jest rasistowskie, a Winnetou to postać fikcyjna. Niemcy mają wielką wprawę w niszczeniu dorobku kulturalnego. Dotąd jednak skupiali się głównie na cudzym. Gdy okaże się, że ubliżają także takie słowa jak faszyzm, nazizm, hitleryzm, problem odpowiedzialności, rozliczeń za zbrodnie II Wojny Światowej rozwiązany zostanie raz na zawsze.

W przeszłości palono książki, cenzurowano i szykanowano twórców. Dziś robi się to samo pod hasłami wolności, równości, tolerancji.

 

PS
Tytuł nawiązuje do powieści Raya Bradbury’ego z 1953 roku opisującej świat w którym czytanie książek i krytyczne myślenie są zakazane. Tylko czekać jak w Polsce zakazane zostaną wszelkie książki historyczne, ponieważ „powielają szkodliwe stereotypy”. Jedynym wyjątkiem będzie podręcznik „Historia i teraźniejszość 1. Podręcznik dla liceów i techników. 1945-1979”

Dodaj komentarz