4. waadza

Jeszcze do niedawna w Polsce działały cztery władze. Choć w teorii były niezależne, to często współpracowały ze sobą. Dobrym przykładem jest tutaj reprywatyzacja. Władza wykonawcza, politycy, urzędnicy nie uznawali problemu za istotny i szli na rękę „spadkobiercom”, władza ustawodawcza nie kwapiła się z rozwiązaniami prawnymi, sądy stawały po stronie prawa i sprawiedliwości dziejowej, a media bardzo oszczędnie gospodarowały informacjami.

Od niedawna trzy władze zlały się w jedno. Dzięki temu współpraca staje się zbędna, a obywatel zyskuje pewność, że jak władza zadecyduje, tak będzie. Teoretycznie pozostała jeszcze czwarta władza, ale…

W telewizji jednego widza zwanej dumnie Superstacją pewien młody mężczyzna wbił się w spodnie, włożył (bo założyć można nogę na nogę w ostateczności, że Polska jest demokratycznym państwem prawa) czystą koszulę, pobrał z magazynu mikrofon i udał się pod sejm by przeprowadzić relację na żywo. Sztywny jak kij od szczotki bez przekonania plótł coś o proteście, policji, interwencji i tym podobnych rzeczach. Dowiedzieliśmy się między innymi, że Doszło do takiej przepychanki, że kilka osób zostało staranowanych przez tłum policyjny, policyjny kordon został tak naprawdę uniemożliwiony. Kobieta stojąca obok i słysząca androny które wygadywał elegancki redaktor chciała coś wyjaśnić.
— Pani chciała mi coś powiedzieć — zwrócił się do kobiety pan redaktor.
— Tak — przytaknęła manifestantka. — Bo mówisz że doszło do…
W tym miejscu pan redaktor przerwał kobiecie i — choć wydało się to niemożliwe — usztywnił się jeszcze bardziej, osiągając sztywność styliska od wideł, wyprostował się i długi do nieba, a dumny jak paw rzekł:
— Nie jesteśmy na ty i na tym zakończymy rozmowę — po czym podjąwszy paplaninę zwrócił się do kobiety alternatywną stroną swej wyniosłej osoby. Prowadził bowiem relację na żywo, a opinia uczestniczki wydarzeń mogła stać w sprzeczności z obrazem, który malował. Zapewne dlatego zaproponował, żeby powiedziała jemu, a on ewentualnie powtórzy to potem widzom.

Można uznać ten incydent za pozbawiony znaczenia, ot chłopak z kompleksami, bez kindersztuby trafił na sytuację, która go przerosła. Problem jednak polega na tym, że reprezentuje tak zwaną czwartą władzę, mającą olbrzymi wpływ na społeczeństwo. A od władzy, każdej władzy, należy oczekiwać nie tylko rozsądku ale także ogłady. Powiadają, że w krainie ślepców jednooki jest królem. Teoretycznie prawda, praktycznie sprawdza się wyłącznie do zmroku. Odwrotnie niż — abstrahując oczywiście od przykładowego młodzieńca — w krainie głupców, bowiem tu najmędrszy nic nie zdziała.

Niels Bohr powiedział kiedyś, że „Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze braku władzy.” Dureń za sterem prędzej czy później doprowadzi do katastrofy. Chyba, że sam jest sterowany przez kogoś znacznie mądrzejszego.

Dodaj komentarz


komentarzy 12

  1. Uuuuf! Tak sobie westchnęłam, bo pomyślałam, że ten młodzian może studiował „w najlepszej szkole medialnej o.Rydzyka”

    Korzystając z tytułu bloga Dywagacje czyli rozmyślanie, główkowanie, kombinowanie, refleksja, rozważanie, spekulowanie, myślenie, znalazłam powód by zachwalać, namawiać do przeczytania książki Karola Modzelewskiego „ZAJEŹDZIMY KOBYŁĘ HISTORII. WYZNANIA POOBIJANEGO JEŹDŹCA”

    We wstępie: „Myślę, że moim czytelnikom, a wśród nich zwłaszcza tym spadkobiercom mojego środowiska i mojego pokolenia, którzy podejmą trud kontestacji tego, cośmy zdziałali, oraz próbę wywrócenia lub naprawy tego, co nam nie wyszło, bardziej od ekspiacji przyda się porządne sprawozdanie z moich doświadczeń w życiu publicznym połączone z odrobiną autorefleksji. Nie zamierzam ich pouczać (i tak zresztą nie posłuchają), ale chciałbym dostarczyć im nieco materiału do przemyśleń.”

    Może ten modny młodzian trafi na tę książkę Modzelewskiego…. może ją przeczyta, a może… odłoży, bo się dosyć już książek naczytał…..

        1. Telewizję jednego widza przejął Polsat. A Polsat charakteryzuje się tym, że sprzyja każdej władzy. Jak PiS zagroziło, że Polsat będzie musiał zapłacić podatek natychmiast wymieniono newsroom na pro-pisowski. Jeśli dokładnie wsłuchać się w to, co plecie ten młodzieniec, to można zauważyć, że wyraża się ciepło o policji, a wszelkie zamieszki i przepychanki to robota demonstrujących. Szczerze powiedziawszy tak nieprofesjonalnie poprowadzonej relacji nie widziałem dotąd. Może dlatego, że nie oglądam TVP?

          1. Bez policji ani rusz, a na koniec roku brakować będzie sześć tysięcy policjantów. Może zastąpi ich jakaś forma ORMO? Bez telewizji? Nie oglądam, nie tęsknię, ale wiele osób bez niej żyć nie potrafi.

            Jednak pierwszym winnym jest konkretny człowiek jako szef partii, minister, komendant. Tych zwykle usłużne tv nie zauważają. Być może dlatego tak atakowany jest amerykański TVN?  https://wiadomosci.wp.pl/glinski-uderza-w-tvn-co-to-jest-za-program-po-co-on-powstal-6178450739205761a
            PIS i sam Gliński to niewinne owieczki lub baranki, winny jest zawsze ktoś inny. Takie ględzenie „profesora”

            1. Policja musi działać w ramach określonych procedur i prawa. PiS chce iść na skróty, a ponieważ samo ma sporo za uszami chroni nadużywających prawa, tak jak to miało miejsce w PRL-u. Już bodajże PO obniżyła kryteria naboru do policji, bo chętnych było mało. Dotąd wabikiem były przywileje — krótka służba, bezkarność i poczucie władzy, ale to częściowo zostało odebrane. Teraz wróci. I będziemy mieli w policji ludzi mówiąc oględnie niestabilnych emocjonalnie. Bo jak inaczej wytłumaczyć rażenie paralizatorem skutego człowieka?

                1. Bardziej obawiam się powrotu „nieznanych sprawców”. Gejbombera, który ułatwił zwycięstwo Kaczyńskiemu do tej pory nie złapano. Jak wygląda nasze bezpieczeństwo i co są warte zapewnienia władzy dowodzi kolejny pożar wysypiska. Policja jest dziś równie sprawna jak milicja — pilnie tropi tych, którzy próbują obalić partię, a nie radzi sobie z prawdziwymi problemami. Przed kim ochraniała za nasze pieniądze pokojowy protest pod sejmem?