Na zlecenie „Gazety Wyborczej” firma PBS przeprowadziła sondaż. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, bo ostatnio często przeprowadza się sondaże, gdyby nie to, że sumaryczne poparcie dla kandydatów przekracza 100%.
Nazwisko kandydata | Poparcie w procentach |
Andrzej Duda | 35 |
Rafał Trzaskowski | 21 |
Szymon Hołownia | 19 |
Krzysztof Bosak | 13 |
Robert Biedroń | 8 |
Władysław Kosiniak-Kamysz | 5 |
Pozostali (Jakubiak, Piotrowski, Tanajno, Żółtek) | nie podano |
Razem | 101 |
Przyjmijmy, że każdy z pozostałych kandydatów cieszy się jednoprocentowym poparciem. Wtedy łączne poparcie dla wszystkich wyniesie 105%. Czy takie informacje należy rozpatrywać w kategoriach wiarygodności, czy raczej kolejnego cudu nad Wisłą?
Wczoraj w Warszawie odbyła się minidemonstracja przedsiębiorców. Starsi przecierali oczy ze zdumienia przeżywając swoiste déjà vu. Zerkali na czarno białe stare zdjęcia i kolorowe nowe i nie mogli zrozumieć na czym polega różnica. Władza ludowa jak ognia bała się ludu, Prawo i Sprawiedliwość…
6 maja artyści taszczyli olbrzymi baner w formie listu zaadresowanego na Wiejską z napisem „Żyć nie, umierać”. Baner miał 14 m długości, niosło go 7 osób. Na pierwszy rzut oka widać, że odstępy musiały przekraczać 2 m (proste podzielenie 14 przez 7 da nieprawidłowy wynik, ponieważ między 7 osobami jest 6 odstępów). Mimo to policja chciała ukarać ich mandatami, których nie przyjęli, za „zgromadzenie”, natomiast sanepid nałożył na nich drugą karę, 10 tysięcy złotych, za „nieprzestrzeganie w dniu 6 maja nakazu przemieszczania się w odległości nie mniejszej niż dwa metry od siebie”.
22 maja premier pochwalił się na Twitterze, że odwiedził „lokalną restaurację”. Na pytanie dziennikarza dlaczego złamał zasady, które jego rząd wprowadził odparł, że Co do reżimów sanitarnych to tak jak wcześniej było to już wyjaśniane przez odpowiednie służby te pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane i w taki sposób do tego oczywiście podeszliśmy. Czy to oznacza, że państwowy sanepid wykazał się służalczą nadgorliwością i nałożył drakońskie kary bezprawnie? A interwencja kilkuset policjantów w Warszawie wobec kilkudziesięciu demonstrantów?
Polska przestała już definitywnie być demokratycznym państwem prawnym skoro na obywateli nakładane są drakońskie kary za wyssane z palca przewinienia.
Ale zalecane są obowiązujące w przypadku protestujących….. i karane niewyobrażalnie wysoko. Ale czego można było spodziewać się po notorycznym kłamcy i oszuście?
Włóadzy raz zdobytej nie zdobyliśmy po to, żeby z niej nie korzystać.