Devil on the map

Nie w Korei Północnej, nawet nie za miedzą lecz znacznie bliżej, można rzec tuż tuż

Z okazji nadchodzącego Święta Niepodległości Mateusz Morawiecki wziął udział w uroczystym apelu w szkole podstawowej w Radzyminie. Placówka przystąpiła do ogólnopolskiej akcji Szkoła do Hymnu. Prawie 4 miliony uczniów i prawie 400 tys. nauczycieli z ponad 19 tys. szkół, przedszkoli i placówek oświatowych wspólnie o symbolicznej godzinie 11.11 odśpiewali hymn narodowy, jest to kontynuacja ubiegłorocznej inicjatywy Rekord dla Niepodległej.

Cały wpis

Dajmy na to

Pan prezydent pofatygował się do radia by zakomunikować słuchaczom na czym mu najbardziej zależy i dlaczego. Nadrzędny jest interes, a taką emanacją tego interesu Rzeczypospolitej jest właśnie niepodległość. I dlatego zawsze nawołuję i tak bardzo mi zależy na tym, żeby ten dzień odzyskania niepodległości świętować razem, żeby to było takie wielkie święto polskiej jedności, wielkie święto polskiej wspólnoty, bo jestem przekonany, że ta właśnie wartość, jaką jest niepodległa, suwerenna ojczyzna, jest dla nas wszystkich jedna, najważniejsza, wspólna, absolutnie wspólna. Jak buduje się jedność? To prezydent wyjaśnił dużo wcześniej. Otóż jedność buduje się narzucając swoją wolę wszystkim, lekceważąc sprzeciw, krytykę nazywając jazgotem. Chcę powiedzieć jedno: ten program [PiS-u] będzie zrealizowany z żelazną konsekwencją. Nie zostanie zatrzymany przez żaden jazgot, żadne demonstracje. To oczywiście nie jedyny sposób uzyskania jedności. Można ją także wymusić przejmując środki masowego przekazu tak, by wszystkie jednocześnie przekazywały jedno i to samo. Jak w czasach minionych. Wtedy władza także tworzyła wspólny Front Jedności Narodu (do 1956 roku Front Narodowy), a i partia była równie zjednoczona jak dzisiaj prawica.
Cały wpis

Jak Polacy Góry Pierścienia pokonali na okrętach ze stali

11 listopada to dzień, w którym Polska odzyskała niepodległość. 10 listopada jeszcze była podległa, a 12 już nie. Było to w roku 1918. Cztery lata później polscy patrioci zastrzelili polskiego prezydenta. Wzorowali się na tych, którzy swego czasu pogonili z Polski polskiego króla, który sprawił, że Polska stała się jednym z najpotężniejszych państw w tej części Europy, a kilkaset lat później wezwali na pomoc bratnią armię ze wschodu. Dlatego 11 listopada to doskonała okazja do dokończenia rozważań o cyklu powieści, które zakończyliśmy na pierwszym tomie.
Cały wpis

Honor czy horror oto jest pytanie

Nie tak dawno ci, którzy zawsze trzymają rękę na pulsie, niebywale czujni i — najważniejsze — wzór cnót wszelakich, nie posiadali się z oburzenia. Oburzyło ich to, że kandydatka na posła sfotografowała się pod pomnikiem podpisanym „Bóg Honor Ojczyzna” z transparentem na którym były inne, choć podobnie brzmiące słowa. Nawet dziecko potrafiłoby porównać napis na pomniku z napisem na banerze i dostrzec podobieństwo nie tylko w liczbie słów (na pomniku 3, na banerze 4) ale i w ich brzmieniu, a bardziej kumate wysnuło by jedynie słuszny wniosek, że to świętokradztwo, hucpa, i zbrodnia. Czy dyżurni moraliści są naprawdę tak kryształowo czyści, tak nieskazitelni, tak bezgrzeszni że tak ochoczo rzucają kamieniem, choć najczęściej obrzucają błotem? Bynajmniej. Po prostu media przestały pełnić swą tradycyjną, informacyjną rolę. Stały się narzędziem do zarabiania pieniędzy. Nie przekazują wieści lecz sprzedają treści, a gdy akurat nie ma nic nadającego się do sprzedaży wciskają moralizatorski kit albo tworzą sensację. Dlatego p. red. Agnieszka Gozdyra nie ma żadnych oporów przed zapytaniem posła na sejm Rzeczpospolitej Polskiej czy będzie „poważny” i co będzie „wyprawiał” w sejmie. Profesjonalistka pełną gębą, która jednak takie same pytania pod swoim adresem uznałaby za niestosowne i uwłaczające.
Cały wpis

Min. kultury

Piotr Gliński to postać wybitna. To postać… Właśnie. Czy określenie kogoś mianem ‚kryształowy’ nie będzie poczytane za kpinę, obrazę lub wręcz zniewagę? Wszyscy wiedzą jak wielkie Piotr Gliński położył zasługi, choć nikt nie wie gdzie. Na pewno jakieś ma, skoro przemawiał z tabletu… A właśnie. Czy ktoś jest sobie w stanie wyobrazić marszałka Kuchcińskiego lub jego następczynię Witek, którzy nie mają nic przeciwko wniesieniu na teren mównicy urządzenia do odtwarzania dźwięku i odtworzenie z niego na przykład przemówienia Tuska? To zadziwiające i znak czasówpowiedział Piotr Gliński w radio że kontrowersje budzi ktoś, kto jest ikoną polskiej opozycji antykomunistycznej. Człowiek o krystalicznym życiorysie, bohater czasów komunistycznych. Natomiast do porządku dziennego przechodzimy nad kandydaturą osoby, która całą swoją karierę zawodową robiła w komunistycznej telewizji.
Cały wpis

Nikt nam nie będzie mówił

PiS zdecydowało, że marszałkiem Senatu będzie Stanisław Karczewski. Zadaniem senatorów PiS-u jest głosowanie za tą kandydaturą. Opozycja zdecydowała, że marszałkiem Senatu będzie… A właśnie. Opozycja niczego nie zdecydowała. Opozycja „rozmawia”. Najpierw Schetyna próbował przypisać sobie nieswoje zasługi i sprawę rozstrzygnąć tak, jak rozstrzyga wszystko — z pozycji siły. Na szczęście został zgaszony. No więc trwają rozmowy.

Oczywiście panowie i panie z opozycji nie naradzają się nad tym jakie rozwiązanie byłoby najlepsze dla Polski. Nie jest to dyskusja o zmianach w prawie. Nie jest to nawet dyskusja o tym jak zapobiegać ubanasiawaniu kluczowych państwowych instytucji. Tu chodzi o to któremu kolesiowi będzie bardziej do twarzy z laską marszałkowską. Nie ma nawet potrzeby, żeby kandydat wyróżniał się kompetencjami, doświadczeniem, czy wiedzą. Nasz ci on być jeno musi!
Cały wpis

Powszechnie znany absurd zdemaskowany po 15 latach!

Portal prowadzący dziennikarskie śledztwa postanowił postawić na satyrę. Bo jak inaczej nazwać „odkrycie”, że socjalistyczna „reforma” służby zdrowia Łapińskiego i towarzyszy to zebrany do kupy zbiór absurdów bazujących na rozwiązaniach rodem z minionej epoki, które nie sprawdziły się nigdy nigdzie? Trzeba było aż bez mała dwudziestu lat, żeby dostrzec to, co stanowi fundament systemu od zarania jego istnienia. Co prawda portal nie istnieje aż tyle, ale przecież nie tworzą go ludzie, którzy urodzili się wczoraj.
Cały wpis

Une gupie so

Gdy nazwiska kandydatów na nowych „sędziów” Trybunału Konstytucyjnego opuściły usta Ryszarda Terleckiego rozpętała się burza. A przecież dwie z trzech osób to wybitne specjalistki. O p. prof. Krystynie Pawłowicz powiedziano tyle, że nic dodać, nic ująć. Natomiast jeśli chodzi o drugą kandydatkę, to także niczego jej nie brakuje. Jeszcze Rzepliński nie zdążył zapytać Tuska czy skok na OFE jest zgodny z Konstytucją, a p. Chojna-Duch już wiedziała, że jest. Wraz z kolegami z Uniwersytetu Warszawskiego „wyrazili pogląd, iż zmiany wprowadzone w 2013 r. w funkcjonowaniu otwartych funduszy emerytalnych są zgodne z Konstytucją”.
Cały wpis

Co by było gdyby…

Ten, kto pamięta czasy minione wie, że w owych czasach wszystko było państwowe, planowane i regulowane. A w miarę rozwoju socjalizmu także reglamentowane. Nieznane były powszechne w kapitalizmie wyprzedaże, obniżki cen, promocje. Owszem, czasem zdarzyło się, że przeceniano na przykład pomarańcze, ale dopiero wtedy, gdy zaczynały gnić. Zdarzało się to jednak tak rzadko, że nawet wspominać nie warto, a odnotować jedynie dla porządku. Ponieważ wszystko było pod kontrolą, łącznie z cenami, które zmieniały się, lecz tylko w jednym kierunku — w górę.

Potem przyszła zmiana. Sprywatyzowane przedsiębiorstwa zaczęły produkować, prywatne sklepy sprzedawać, reklamodawcy reklamować przekonując, że ten proszek jest niezwykły, a tamten wyrób pełen smaku.
Cały wpis

Próba obalenia siłą czyli profanacja

Co to jest działalność gospodarcza? Można się tego domyślić ze słów księdza, który przekonuje, że z jednej strony nie chcemy, by Kościół (czy państwo) zaglądał nam pod pierzynę, a jednocześnie godzimy się na to, by wpływał na naszą działalność gospodarczą. Gdyby Kościół zrezygnował z napominania „Nie kradnij!”, tobyśmy mieli mu to za złe (nie czulibyśmy się bezpiecznie). Natomiast, gdy woła „Nie cudzołóż!”, to krzyczymy, że wtrąca się w nie swoje sprawy.
Cały wpis

A niby skąd mam wiedzieć?

Wczoraj przypomnieliśmy słowa p. premiera Mateusza Morawieckiego, który przekonywał, że przełożony nie musi wiedzieć co robią jego podwładni. Nie musi to mało powiedziane. Nie wolno mu! Przecież gdyby wiedział, to ponosiłby odpowiedzialność. Niestety, nie da się niczego nie widzieć, niczego nie słyszeć, o niczym nie wiedzieć w nieskończoność. W momencie, gdy informacje, które w ogóle zainteresowanego nie interesują, w jakiś sposób dotrą do jego uszu lub oczu, następuje przełączenie ze stanu nieświadomości w stan świadomości.
Cały wpis

Struktura kryształu

Często słysząc wypowiedź zastanawiamy się „kto to mówi?” Spróbujmy coś zmienić w podejściu i pozostawiając nie rozstrzygniętą kwestię ‚kto?’ zgadnąć ‚o kim’? No więc o kim mowa? Kim są ci, którzy muszą stanąć przed opinią publiczną, nie tylko się odciąć, ale również złożyć rachunek sumienia dlaczego taką osobę, tak zachowującą się, powołali na tak intratne stanowiska. I odpowiedzieć na pytanie czy to na pewno jest tak, że ta osoba działała samodzielnie i stanowi wyjątek…
Cały wpis