Bezrobocie spadaj!

Statystyka to, jak chce Słownik języka polskiego, nauka zajmująca się analizowaniem i liczbowym opisem zjawisk masowych. Pozwala zaobserwować tendencje, zwane czasami trendami, zjawiska, w porę dostrzec zagrożenia. Chociażby globalne ocieplenie, o którym zaczęto mówić już wtedy, gdy nikt w swoim otoczeniu nie zaobserwował niczego niepokojącego. Obserwacje czynione na terenie jednego państwa czy nawet kontynentu nie są bowiem na tyle miarodajne, reprezentacyjne, by można je było odnosić do całej planety. Najlepszą ilustracją są tutaj badania uczonych, którzy w oparciu o zachowanie jednego czynnika wieszczą gwałtowne ochłodzenie klimatu. Tyle, że nawet oni uważają że za ochłodzenie lokalne odpowiada ocieplenie globalne. Bo nie ochłodzi się na całym świecie, lecz tylko w Europie.

Statystyka ma to do siebie, że wyniki zależą od tego, co zostanie wzięte pod uwagę jako dane wejściowe. Powszechnie przytaczanym dowodem na to, że jest niewiarygodna i nic nie warta jest liczba nóg spacerujących razem istot. Statystycznie rzecz ujmując wypada po około trzy nogi i jedną rękę na osobozwierzę. A przecież to nie statystyka jest kłamliwa i głupia, lecz nierozsądne jest przyjmowanie za podstawę obliczeń nonsensownych danych. Do analizy nadają się wyłącznie dane porównywalne z jednej strony i masowe z drugiej. Jeśli Andrzej zarabia 5.392 zł, a Ania ma 172 cm wzrostu, to wysokość zarobków zależna jest od wzrostu czy płci?
Cały wpis

Kobiet publiczny wróg comiesięcznych miesiączek

Pewien ginekolog w telewizji narodowej przyznał, że jest wrogiem. I to zaciekłym. Jestem zaciekłym, nieprzejednanym wrogiem miesiączki. Kobieta bez miesiączki jest kobietą luksusową i na to zasługuje. Mitem jest to, że trzeba miesiączkować. Trzeba mieć hormony płciowe. Natomiast miesiączka, która jest oznaką tej gry hormonalnej nie jest konieczna i są na to sposoby, żeby nie miesiączkować. Jeszcze w XIX w., w 1850—60 roku kobiety rodziły 16—cioro 20—cioro dzieci, były cały czas w ciąży i nie miały miesiączek. Potem, ze względu na emancypację, ze względu na kontrolę urodzeń, miesiączki się pojawiły i są i jest mniej porodów i to jest zło, z którym ginekolodzy próbują walczyć. Naprawdę jest wiele sposobów dla kobiet w każdym wieku, żeby pozbyć się miesiączek, a na pewno obfitych miesiączek koniecznie, bo to już jest proces chorobowy i trzeba go leczyć.

Prowadząca (w telewizji narodowej!) upewniła się nieśmiało, czy można na przykład antykoncepcją pomóc sobie? Między innymi — odparł wróg miesiączek i miesiączkowania.
Cały wpis

VETO

Słowa i obrazy niosą siłę. Jest taka fotografia z hitlerowskiego wiecu gdy cały plac wyciąga prawe dłonie i tylko jeden człowiek ostentacyjnie splata swe przedramiona nie pozdrawiając wodza. Gest. Polityka składa się z gestów. To gestów boi się prezes PiS-u, boi się BIAŁYCH RÓŻ, bo wie, w przeciwieństwie do większości swych wyznawców, co one w historii oznaczały i czym była organizacja „Weiße Rose” w hitlerowskich Niemczech.

Obrazy ze strajku w stoczni, Wałęsa przemawiający na bramie, podpisanie porozumień, ten monstrualny długopis i półtoraroczny festiwal solidarności, to nie są obrazy z których siłę czerpie prezes PiS-u. Już prędzej usiłuje on czerpać silę z tego zdjęcia spod kina Moskwa z okresu stanu wojennego, choć to nie jest jego czas ani nie jest to czas jego apokalipsy, bo on nawet nie był członkiem Solidarności.
Cały wpis

Z kolan powstali

Przedwczoraj dowiedliśmy, że Polacy to naród niezłomny, mężny, który stale musi walczyć o suwerenność. A ponieważ nie da się o nią walczyć nie będąc zniewolonym, więc bez mrugnięcia okiem i bez protestu daje się zniewalać. Teraz wytrzymał w stanie w miarę niezniewolonym nieco więcej niż przed Drugą Wojną Światową, więc postanowił  nadrobić stracony czas i stracić wolność w przyspieszonym tempie. Co ciekawe i wielce charakterystyczne protestują przeciwko temu ci sami ludzie, którzy przed ćwierć wiekiem o wolność walczyli. I tak samo jak wtedy są przez władzę odsądzani od czci i wiary, tarmoszeni, szykanowani i oskarżani o próbę obalenia siłą ustroju totalitarnego, którego zręby właśnie są wznoszone. Jest jednak fundamentalna różnica — oni wtedy byli młodzi. Mimo to rozumieli otaczającą rzeczywistość, tęskno im było do swobód i normalności, więc robili co w ich mocy, by gorset zrzucić z siebie i swoich dzieci. Dziś są starzy i rozumieją otaczającą rzeczywistość jeszcze lepiej. Dlatego robią co w ich mocy, by nie dopuścić do założenia gorsetu ich wnukom i prawnukom. Za to młodzi wręcz przeciwnie — na głowie stają żeby sobie kaganiec założyć, na siebie bicz ukręcić, znowu biedę klepać i mieć wreszcie o co walczyć.
Cały wpis

Przepraszam bardzo

Włączyłem ci ja sobie zaległą „Kropkę nad i” i mało z krzesła nie spadłem. Na szczęście zawsze oglądam programy Moniki ‚przepraszam bardzo’ Olejnik przypięty pasami, dlatego nie doszło do nieszczęścia. Szczęka jednak nie miała tyle szczęścia i z głośnym łomotem opadała na podłogę.

W czym rzecz? Otóż Polskę miał odwiedzić prezydent Stanów Zjednoczonych. Rzecz bowiem dzieje się przed wizytą Donalda Trumpa w Polsce. Na spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych przez polskie władze zostali zaproszeni wyłącznie sami swoi i nikt poza nimi. To znaczy, że nie zostali zaproszeni przedstawiciele opozycji i byli, czyli ex-prezydenci, jak to jest w zwyczaju. Faux pas władzy próbowała naprawić ambasada amerykańska. I w tym Monika ‚przepraszam bardzo’ Olejnik nie dostrzegła niczego nagannego. Oczy jak talerze wytrzeszczyła na jednego z gości — Rafała Trzaskowskiego — przyznając rozbrajająco, że nie rozumie! Ja nie rozumiem! Co panu przeszkadza, że ambasada państwa zaprasza? Przyjeżdża ważny polityk, a państwo się naburmuszacie?
Cały wpis

Cudownie niezłomni

Część pierwsza: Niezłomność

Cechą charakterystyczną nacji zamieszkującej tereny od Odry na wchód i od Tatr na północ jest nie tylko niebywała odwaga i umiłowanie wolności, ale także niespotykana nigdzie indziej wiara w cuda. Umiłowanie wolności jest wręcz legendarne. Ale nawet małe dziecko wie, że aby odzyskać wolność trzeba ją wpierw stracić. Inaczej się nie da. Zauważył to już na początku XVII wieku Jan Zamoyski przekonując, że Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. W owych czasach Polska co prawda nie sięgała już od morza do morza, jak po przyłączeniu do Litwy dwa wieki wcześniej, ale nie potrzebowała także jeszcze niczego odzyskiwać. Młodzieży chowanie odniosło skutek i niecałe dwieście lat potem Polska po kawałku zaczęła znikać z mapy Europy, by pod koniec XVIII wieku zniknąć całkowicie. To wreszcie umożliwiło Polakom zademonstrowanie jak bardzo cenią sobie wolność i przystąpienie do walki o nią.
Cały wpis

Wizyta.

Kiedyś stwierdziłem, że Ameryka jest jak Donbas. Od tego czasu nic się nie zmieniło.

Dziś Prezydent USA musi się podkreślić jaki to jest samodzielny i lubiany w Europie. Polska jest tylko tłem tego pokazu. Usłyszymy jacy to jesteśmy wspaniali, zobaczymy amerykańskie flagi na tle pomnika Powstańców Warszawskich, będziemy łechtani po swych emocjach. Dowiemy się, że tu w Europie jesteśmy najważniejszym sojusznikiem Stanów, być może dowiemy się że jesteśmy ważniejsi od Niemiec. Będziemy zapewniani o tym, że sojusznik nas nie zawiedzie. Może nawet usłyszymy coś antyrosyjskiego.
Cały wpis

Minister.

Fajka stuknęła o krawędź popielniczki, gdy wytrząsał z niej resztki popiołu. Przeczytana książka leżała na biurku już zamknięta po ostatnie przeczytanej stronie.

— Głupstwa, to wszystko głupstwa  ani nikt  w to nie uwierzy ani nie jest to prawda, nie jest to moja prawda. A, że tak można popatrzeć na mój życiorys? No można, ale to nie znaczy że to prawda. Moi już myślą nad strategią, choć może będzie lepiej nic z tym nie robić, czas to przykryje a o autorze prędzej czy później zapomną, zdeprecjonować go nie będzie trudno. Jaki idiota mógłby wymyślić że można by mnie, MNIE, zwerbować pod obcą flagą, czy ja wyglądam na durnia co nie odróżnia prawej od lewej ręki? To wszystko głupcy nie dorównujący mi inteligencją, przerobię ich jak wszystkich innych na szaro, tak jak zawsze, bo to nie kwestia szczęścia ale moich zdolności, inteligencji. Cech których oni zwyczajnie nie posiadają i mi ich zazdroszczą. Głupie pismaki myślą, że mnie można załatwić jedną książką. Przecież gdyby w to uwierzono to musiał by paść rząd, trzeba by rozpisać nowe wybory, a na to nikt sobie nie pozwoli ani rząd, ani opozycja, ani nawet… Spokojnie, jutro wpada T. to przykryje sprawę, zresztą on sam ma takie same jak ja, choć większe ode mnie  problemy. Zrobi się grupę wsparcia, medialny show  i pokażemy razem jacy to jesteśmy anty.
Cały wpis

PROLETARIAT.

Przyczyną nędzy i wszelkiego ucisku w społeczeństwach dzisiejszych jest nierówność i niesłuszność przy podziale bogactw między rozmaite społeczeństw onych klasy. Jakkolwiek bogactwa są rezultatem pracy, nie przypadają jednak w udziale tym, którzy pracowali nad ich wytworzeniem. Przy dzisiejszym ustroju społecznym klasy uprzywilejowane (klasy posiadające), nie pracując wytwórczo (produkcyjnie), zagarniają przeważną część bogactw pracą zdobytych, klasa zaś robotnicza (klasa nieuprzywilejowana, nieposiadająca), ograbiana z owoców swej pracy, nędzę i upodlenie znosić musi. (…) Wiekowe trwanie tego ucisku i wyzyskiwania zawdzięcza społeczeństwo najgłówniej nieświadomości mas wyzyskiwanych, które nie rozumiejąc, gdzie leży przyczyna ich nieszczęść, nie umiały dotąd sił swoich do zgodnej walki przeciw wspólnemu wrogowi połączyć….

Cały wpis

W imię spokoju.

Gdy już znów będzie po KRWI na polskich ulicach, gdy już JEDYNA SŁUSZNA PARTIA skompromituje się ostatecznie, a w wewnętrznych sporach o kasę i idee rozbije swe jądro i stanie się niezdolna do sprawowania władzy, gdy minie STARE, a nie rozwinie się jeszcze młode, w tej krótkiej chwili zawieszenia BĘDZIE CZAS, czas decyzji – czy w imię spokoju zapomnieć, oddzielić grubą kreską ich błędy, zaniechania, warcholstwo, pogodzić się z tym że kradli, kłamani, oszukiwali, że zmienili nie tylko nasz kraj w pogorzelisko wartości, ale zmienili i nas samych w bandę tak jak i oni sami zacietrzewionych dzikusów, czy zacisnąć pięść i przywalić w to co marzyło tak o szczęściu.
Cały wpis

Przyjmować czy nie przyjmować uchodźców.

Odpowiedź Smokowi

Ja rozumiem, że sprawa uchodźców budzi emocje ale spróbujmy ją rozpatrzyć na poziomie logiki. Wypunktujmy kilka aspektów tej sprawy:

1) chęć przepływu ludzi z miejsc gorszych do lepszych jest nieunikniona,
2) blokować tą chęć można na kilka sposobów:
2.1) siłą – płoty, blokady – tu przykład tego ogrodzenia w Gibraltarze, węgierskiego płotu, czy tego co go chce budować Trump na granicy z Meksykiem. Innymi słowy wybudować mur i strzelać do każdego kto się do niego zbliży
2.2) ekonomią, czyli tak czy inaczej płacić im żeby siedzieli u siebie , lub tak obniżyć standard u siebie aby nie opłacało im się przyjeżdżać
3) chęć szerzenia się religii też jest chyba jasna dla każdego kto żyje kraju „katolickim” i trzeba mięć świadomość, że jest to lub może być element tego napływu
4) jeżeli nie chcemy zmieniać księży na imamów to ważnym procesem jest umiejętność odróżnienia uchodźców ekonomicznych od wojujących szowinistów religijnych
5) do wykonania punktu 4 potrzebne są narzędzia: wywiad, inwigilacja w terenie jeszcze tym gorszym, obserwacja w obozach oraz też monitorowanie procesów adaptacyjnych.
Cały wpis

Uchodźca.

Opowiem wam o pewnym człowieku, człowieku, który nie zawsze postępował w sposób demokratyczny, człowieku zaślepionym wiarą w swego wodza. Nie był terrorystą, choć w pewnych okresach jego życia można by i tak na niego popatrzeć, ostatecznie w młodości trafił do więzienia, przecież nie za grę w karty tylko za chęć obalenia ustroju. W swym kraju doszedł do wielkich godności i zaszczytów, a potem został uchodźcą.

Na uchodźstwie jego największymi przeciwnikami byli najczęściej jego właśni rodacy tak jak on uchodźcy, odmawiający mu praw i środków do życia . Znamienną była historia  pożyczki 100 dolarów, pieniędzy  o jakie zwrócił się do swych rodaków tak samo uchodźców, w  celu ratowania swego zdrowia, pieniędzy potrzebnych mu na operację ratująca mu życie, wszyscy rodacy mu odmówili, mając środki i możliwości nie chcieli mu pomóc. W akcie rozpaczy napisał prośbę do Prezydenta USA i Prezydent mu nie odmówił. On oczywiście pieniądze oddał, operacja się udała żył jeszcze dość długo, by denerwować rożne opcje polityczne swych rodaków. Po tej sytuacji pozostała ciekawa korespondencja pokazująca małość jego wielkich rodaków. Był on uchodźcą nie tylko z własnego kraju ale stał się poniekąd też uchodźca ze swej klasy politycznej.
Cały wpis

Pobawmy się w spiski.

Tomasz Sekielski przywrócił do życia sprawę morderstwa Jaroszewiczów.

Rok 1992, pierwszy września, znaleziono ciało Piotra Jaroszewicza, wiecznego Premiera z okresu PRL i jego żony zamordowanych w swym własnym domu. W powszechnej opinii był to mord polityczny, mimo nieudanego procesu w którym starano się wykazać winę pospolitych przestępców, skupiano się na drobiazgach typu nóż finka nie pilnując jednoczenie odpowiedniego zabezpieczania śladów i dowodów. Co wiec w tym dziwnego, że w odczuciu społecznym rosło przekonanie o drugim dnie tej sprawy?

Początek lat 90-tych, to w Polsce gorący okres kształtowania się nowych elit, to czas transferu władzy i pieniędzy z sektorów dawniej zwanych publicznymi do rąk prywatnych, to rozwój mediów, giełdy i szybkich karier. To też czas ustawiania się w nowej rzeczywistości dawnych ubeków i wszelkich innych służb i to pewnie nie tylko naszych ale i dawnych sprzymierzonych. Książka „Przerywam milczenie” – wywiad z Piotrem Jaroszewiczem, została  wydana w 1991 roku  i była, o czym zdaje się mało kto pamięta, tylko pierwsza częścią jego wspomnień, już w chwili wydania była informacja że książka nie zawiera wszystkich danych – czy ktoś wystraszył się rozszerzonych wspomnień byłego premiera, który od 1980 roku nie pełnił już żadnych funkcji?
Cały wpis

List otwarty do Pana Władysława Frasyniuka.

Szanowny Panie!

Niniejszym pragnę Panu podziękować za pańską postawę i obecność w dniu 10 czerwca 2017 roku na Krakowskim Przedmieściu. Obecne władze boją się takich ludzi jak Pan, czy też Pan Pinior, boją się ludzi o prostych kręgosłupach, boją się ludzi, którzy mogą być żywym przykładem na to, że obecna władza tak jak komuniści kłamliwie wypowiada słowa takie jak demokracja, prawo, prawda czy sprawiedliwość.

Obecna władza boi się, że tacy ludzie mogli by stać się liderami opozycji i to nie tej opozycji po Platformowej, ani nie tej z pospolitego ruszenia kodowskiej, ale tej opozycji, która jeszcze ciągle siedzi na kanapie przed telewizorem. I myślę , że boi się słusznie, to dlatego jest Pan w tym momencie oskarżany o napaść na policjanta, to z tej samej półki były oskarżenia skierowane w Pana Pinora.
Cały wpis

Gardzący… są wśród nas.

Mao miał swój Długi Marsz…

Kaczyński ma swoje co miesięczne wstąpienia na przed pałacową drabinkę….

Długa droga w dochodzeniu do „prawdy” jest czasem lepszym celem niż sama prawda, a kolce białych róż potrafią ranić aż do krwi uświadamiając co niektórym ich własną małość. Za frazesami wielkich słów takich jak: patriotyzm, niepodległość, prawda, prawo, kryją się stare ideologie komunistów i faszystów działających ręka w rękę w narzucaniu innym swej chorej ideologii.

Agentura, szpiegomania, odchodzimy od brzozy w celu poszukiwania wroga, wróg i jego zdefiniowanie jest ważne, to wie każdy, kto wychował się na „Księdze urwisów” Niziurskiego i ciągle jeszcze z niej nie wyrósł.
Cały wpis

Wolność 04.06

Wolność to stan umysłu, niedostępny osobom o umysłach zniewolonych lub osobom bez umysłu, bowiem wolność wymaga wysiłku intelektualnego, a ten bez rozumu jest zwyczajnie niemożliwy.

Bycie wolnym wymaga wysiłku, wymaga pracy przede wszystkim nad sobą, aby lepiej i pełniej rozumieć otaczający nas świat. Wymaga od nas ciekawości tego świata, cierpliwości w poznawaniu go i empatii w rozumieniu jego i naszych własnych niedoskonałości.

Myślę że wolność to proces poznawania siebie samego i kształtowania siebie w warunkach, jakie nas otaczają oraz kształtowanie tych otaczających nas warunków. To takie wielofunkcyjne narzędzie oddziaływające zarówno do wnętrza siebie jak i na zewnątrz. Sprzężenie zwrotne, interakcja między człowiekiem a jego środowiskiem, dawniej rozumianym jako przyrodnicze, dziś chyba bardziej już jako społeczne.
Cały wpis

Córka leśniczówki

Polecenia były jasne i nawet tłumaczyć nie trzeba było в чём дело. Język to narzędzie służące porozumiewaniu się. Wystarczy go zafałszować, pozmieniać znaczenie słów, wypaczyć, aby nie dało się porozumieć. Dogada się ktoś, kto za w pełni ukształtowanego człowieka, dziecko poczęte, uważa zygotę, z kimś, kto ją uważa za komórkę powstałą w wyniku zapłodnienia? Nie dogada się. I o to chodzi. A przecież jest wiele, bardzo wiele słów, które bez wysiłku można przekształcić w dźwięki inaczej rozumiane przez jednych, inaczej przez drugich.

Znaczenie słów to jedno, a reguły rządzące językiem to drugie. Od uderzenia w znaczenie jeszcze bardziej destrukcyjne jest uderzenie w podstawy, konstrukcję, szkielet, na którym wszystko się wspiera. To zadanie wzięły na siebie kobiety, które postanowiły walkę o równość płci przeprowadzić za pomocą brawurowej szarży na pryncypia. I oto mamy zmasowany, bezpardonowy atak na fundamenty państwa prawa z jednej strony i fundamenty języka z drugiej.
Cały wpis