(….) „- Byłam w szoku, gdy pewnego dnia zaczęłam odbierać upomnienia z wezwaniem do spłaty jakichś pożyczek. Sądziłam, że to jakaś pomyłka. Interwencje w tych firmach na nic się nie zdały. Wszyscy dawali mi do zrozumienia, że to mój problem. Zgłosiłam sprawę na policję. Dowiedziałam się także, że ktoś założył na moje nazwisko konto w innym banku i właśnie na nie wziął pożyczki. Sprawa jest w toku, a do mnie wciąż przychodzą wezwania do zapłaty z firm windykacyjnych, które straszą mnie procesami sądowymi …” ONET.
O nieuczciwych komornikach zabierających majątki osobom nikomu niczego nie winnym, o propozycjach napływających z internetu o możliwości pożyczki „bez dowodu”, każdy z nas się styka. Wiedzę muszą mieć prokuratorzy, policjanci, ci od ochrony państwa, „politycy”, „dziennikarze”. NIKT w tak ważnej sprawie jak bezpieczeństwo finansów obywateli nic nie robi.
Cały wpis