Zawsze myślałem, że kredyt może być dostępnym lub niedostępnym ale i tak jest najdroższym z pieniędzy, ostatnio dzięki reklamie ( a która to już reklama kredytu – nie zliczę) dowiedziałem się, że kredyt jest ekologiczny…, bowiem nie powoduje zalegania pit-u w szufladzie.
Czy naprawdę jesteśmy już tak ogłupiałym społeczeństwem by słuchać w czasie antenowym takie „pitu, pitu”, za które ktoś przecież zapłacił? A kto zapłacił… ano ten, kto chce nam dać pieniądze. Innymi słowy banki płacą nam abyśmy wzięli od nich pieniądze mamiąc nas różnymi ulgami, promocjami i innymi duperelami.
Co więcej im się to opłaca, opłaca się im płacić mediom (radio, telewizja, prasa) ciężki, realny pieniądz za reklamy swych usług. Media zarabiają, są wiec niejako jedynym z beneficjentów systemu bankowego.
Cały wpis