Wykład: Patologia ciąży w aspekcie woli bożej…

W sprawie profesora Chazana postanowił zabrać głos sam Tusk Donald, premier. Jeśli się okaże — zaczął asekurancko — że profesor Chazan złamał przepisy będzie odpowiadał tak jak każdy inny obywatel. W sytuacji kiedy stwierdzimy yyy, no, możliwość popełnienia przestępstwa będzie to odpowiedzialność kodeksowa. Tak powiedział. Że jak się pojawią wątpliwości o charakterze prawnym, to oni będą kierowali sprawę do prokuratury. Mało tego! Pan premier jest przekonany, że lekarze są od tego, żeby ratować ludzkie życie i powinni (sic!) przestrzegać prawa!
Cały wpis

Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią

Raz pewna kobieta w Sudanie
Została skazana na lanie.
Bo wyszła za mąż kobieta
A męża wiara jest nie ta —
Zrozumie swój błąd jak dostanie.

27-letnia chrześcijanka została skazana jako winna „apostazji”, czyli porzucenia islamu. Przedtem kat wymierzy jej sto batów za „cudzołóstwo”, bowiem zgodnie z obowiązującym w Sudanie prawem koranicznym małżeństwo muzułmanki z chrześcijaninem jest nieważne i podlega karze.
Cały wpis

Prokurator, burmistrz, proboszcz

Dziś jest niedziela. Ale nie taka, jak zwykle. Inna. Bardziej święta. Wszystkie albo prawie wszystkie sklepy pozamykane, jak za komuny. Dlaczego? To proste. Polska jest demokratycznym państwem prawa. A skoro tak, to wszyscy muszą przestrzegać prawa zgodnego ze światopoglądem rządzących, których sobie w wolnych wyborach powybierali. Z tym, że nie do końca wszystko się zgadza, albowiem wybory co prawda są wolne, ale wybór iluzoryczny. Komuniści też nie musieli fałszować wyborów, bo przecież umieszczali na listach kogo chcieli, czyli samych swoich. Fałszerstwo potrzebne im było tylko do poprawy samopoczucia pozwalając wierzyć, że popiera ich 99,9% społeczeństwa. Z tego powodu program partii był programem narodu, a nie odwrotnie.

No więc dziś niczego nigdzie teoretycznie nie kupimy. Dlaczego? To proste. W świeckim państwie niezgodne z prawem jest to, co dogmatycy uważają za niedopuszczalne. Na razie zakazali handlu w niektóre dni. Ale na tym nie poprzestają i dążą do tego, by sklepy, jak za czasów PRL-u, były pozamykane także w niedzielę. Dlaczego akurat w niedzielę? Bo tak. Tak się przyjęło. Bo p. Bóg sześć dni harował, a w siódmym odpoczywał. Oczywiście tylko parafianin niespełna rozumu oraz ateista może wierzyć w to, że taki skomplikowany proces trwał tyle, co ziemskie dni. Nie zmienia to faktu, że było ich siedem i że w siódmym odpoczywał. Bez względu na to ile trwały. To oczywiste dla każdego, że skoro Bóg powiedział dzień, to miał na myśli co innego. Wspomina co prawada, że tak upłynął wieczór i poranek ale co z tego, skoro parafianie widzą lepiej ile to naprawdę mogło trwać.
Cały wpis

Unia czyli my i oni

Litwo, ojczyzno moja, pisał polski poeta. Choć był poetą polskim i pisał po polsku, to Polakiem de facto nie był. W ogóle, gdyby zastosować kryterium narodowościowe, z polską literaturą byłoby krucho. Do tego stopnia, że nie byłoby co czytać. Na szczęście prawdziwi polscy patrioci wiedzę nadrabiają wiarą więc wierzą, że jest inaczej i że na przykład Mickiewicz wielkim polskim poetą był.

Po Ukrainie grasują separatyści. Piękny eufemizm ukuty na potrzeby poprawności politycznej. Tej samej proweniencji co terroryści na określenie fanatyków religijnych. No bo nie godzi się wiązać religii, dzięki której ludzie są lepsi, szlachetniejsi, mądrzejsi, uczciwsi, tolerancyjniejsi, z mordami i zbrodniami. Podobnie jest z separatystami na Ukrainie. No bo nie godzi się ludzi, którzy na zlecenie i za pieniądze ościennego kraju zabijają i dokonują aktów sabotażu, nazwać zdrajcami czy chociażby bandytami. Nazywanie rzeczy po imieniu jest zresztą awykonalne w kraju, w którym zdrajcy podnoszeni są do rangi bohaterów narodowych. W którym prawdziwi patrioci, nierzadko z tytułami profesorskimi, wzorem Targowiczan piszą wiernopoddańczy list do przywódcy państwa, z którego szponów nie tak dawno cudem udało nam się wyrwać. Piszą „bo mają do tego prawo” i nikt nie ma prawa im tego prawa odmawiać, ani wszczynać broń boże postępowania.
Cały wpis

Musimy wicie rozumicie

4 czerwca roku pamiętnego Polacy poszli wybierać swoich przedstawicieli w pierwszych, częściowo wolnych wyborach. Jest co świętować, ponieważ po dwudziestu pięciu latach, czyli ćwierć wieku później, Polacy mogą znowu wybierać jak dawniej ludzi namaszczonych przez kierownictwo partii, czyli właściwych. Zaś umożliwienie partiom czerpania bez ograniczeń z budżetu gwarantuje uczciwość, klarowność i transparentność na wszystkich szczeblach partii.

Z okazji tak doniosłej rocznicy pan prezydent Bronisław Komorowski wygłosił orędzie. Do narodu. W orędziu wiele razy podkreślał, że musimy. Sukces 25-lecia Wolności musimy przypominać, musimy przeżywać go stale na nowo, po to, aby odnaleźć jednak nowe źródła energii. Z kolei Rozwijając się, musimy pokonywać bieżące wyzwania. Czasem nie bardzo wiadomo do kogo prezydent adresuje swoje słowa. Na przykład kogo może mieć na myśli mówiąc: Rozwijając się, musimy pokonywać bieżące wyzwania?
Cały wpis

Konsultant państwowy

Dziś, co zawczasu sprawdziłem, przegląd prasy prowadziła Janina Paradowska, więc wogle nie włanczałem radia. Żona włączyła. Dzięki temu dowiedziałem się, że wojewódzki konsultant do spraw ginekologii i położnictwa podpisał się pod „Deklaracją wiary„. Wynika z niej między innymi, że popełniając czyny takie jak aborcja, antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie, eutanazja, ale poprzez zapłodnienie in vitro odrzuca samego Stwórcę. Urzędnik państwowy, który sam określonych czynów nie popełni, a i innych od popełnienia odwiedzie, nie zawaha się złamać prawa i pozostanie bezkarny, to skarb prawdziwy. Urzędnik, który uznaje pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim to dar niebios.

Wojewoda, który powołuje konsultanta wojewódzkiego, nie widzi problemu. Trudno się tym kłopotom ze wzrokiem dziwić, jeśli zważyć, że problemu nie widzi sam Prezes RM, czyli organ, który wojewodę powołuje. Zresztą nie sposób wyobrazić sobie sytuacji, że wojewoda widzi coś tam, gdzie nic nie widzi sam pan premier. Bo samodzielność nie jest mile widziana.
Cały wpis

Poranny przegląd tygodnika

Jak niezwykle włączyłem rano radio i usłyszałem głos p. Jana Wróbla, który prowadził poranny przegląd prasy (w skrócie: ple, ple, ple). Wróbel nie pasuje do profilu radia Tok FM ponieważ poprawnie po polsku mówi i akcentuje. Jan Wróbel skrytykował artykuł opublikowany przez pof. Andrzeja Rymanowskiego w Gazecie Wyborczej. Bo Jan Wróbel uważa, że było inaczej niż chce Rymanowski. Myśli mianowicie pan Jan, że ekipa Stanu Wojennego dlatego powierzyła misję tworzenia rządu także ludziom z Solidarności, że po prostu do cna przegrała, że właśnie konfrontacja „solidarnościowego” z „czerwonym” została przez „solidarnościowy” wygrana no i dzięki bogu, że ludzie Solidarności w latach osiemdziesiątych, podobnie jak wielu ich ojców, starszych braci w poprzednich latach uważało, że konfrontacja w granicach przyzwoitości, w granicach tego co Polak powinien zrobić, była po prostu dobra. No i że mogliśmy w Warszawie cieszyć się z powrotu wolności i zarazem cieszyć się z klęski Sowietów.
Cały wpis

Wstyd

Jak niezwykle włączyłem rano radio i usłyszałem głos p. Dominiki Wielowieyskiej. Wielowieyska nie pasuje do profilu radia Tok FM ponieważ poprawnie po polsku mówi i akcentuje. W porannej audycji przeglądała prasę i wielce zmartwiła się, ponieważ pan Mikke herbu Korwin nie spełnił jej oczekiwań. Generalnie jest to postać straszna, ciemna i musimy naprawdę pomyśleć o tym, że jeżeli nie będziemy starali się wybierać swoich przedstawicieli, to takie czarne postacie — antysemici, zwolennicy przemocy, zwolennicy dyktatury mogą dochodzić do głosu i warto dać im odpór już teraz. To naprawdę jest ważna sprawa i nie wolno tego w ten sposób lekceważyć. W ten oto sposób, że jestem rozgoryczona, rozczarowana, to nie będę głosować, nie chce mi się. Dalej dziennikarka czytając Do rzeczy skonstatowała, że Korwin-Mikke mówi przeważnie od rzeczy i a to jednemu z europosłów da w zęby, a to innego zastrzeli, kolejnego zlustruje, a my będziemy się wstydzić takiego przedstawiciela w europarlamencie.
Cały wpis

Profilaktyka raka — nakładanie rąk — wkrótce w pełni refundowana

Dziś jest niedziela, więc jak najbardziej na miejscu będzie przyjrzeć się Deklaracji wiary lekarzy sięgając do źródła, czyli korzeni. Jak wiadomo świat stworzony został w sześć dni, lecz nie wiadomo w którym i po co zostały stworzone choroby, w tym zakaźne i genetyczne. Uzasadnieniem istnienia tych ostatnich jest deklaracja Pana naszego, że Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. W tym przypadku oczywiste jest, że katar czy zapalenie płuc sprawy nie załatwią.

Pan nasz daje wiele wytycznych i wskazówek jak postępować i co robić, żeby cieszyć się dobrym zdrowiem. Jednym z warunków jest bezwzględne posłuszeństwo. Jeśli wiernie będziesz słuchał głosu Pana, twego Boga, i będziesz wykonywał to, co jest słuszne w Jego oczach; jeśli będziesz dawał posłuch Jego przykazaniom i strzegł wszystkich Jego praw, to nie ukarzę cię żadną z tych plag, jakie zesłałem na Egipt, bo Ja, Pan, chcę być twym lekarzem.
Cały wpis