Zdalne głosowanie

Jak pamiętamy system głosowań w sejmie jest przestarzały i wręcz nieludzki. Jak idę do ubikacji czy ktoś wychodzi na korytarz, powinien mieć przy sobie taki telefonik […] w uszach słuchawki, w których słyszy głosowanie i głosować na pilotaprzekonywał poseł Kornel Morawiecki. I oto jego marzenia wkrótce spełnią się. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej będzie miał wreszcie system głosowań na miarę 21. wieku. Najważniejszym elementem będzie oczywiście, poza ekranem dotykowym, pilot zdalnego sterowania, który umożliwi oddanie głosu nawet podczas oddawania moczu, z — na przykład — Sali Kolumnowej i — niewykluczone — także z pokoju hotelowego. Koszt całego przedsięwzięcia jest nader skromy — zamknie się w kwocie zaledwie 4,7 mln zł brutto, ale po pierwsze stać nas, bo mamy zaledwie bilion euro długu, a po drugie każda złotówka zainwestowana w udogodnienia dla posłów zwróci się stukrotnie w postaci szybko, sprawnie i — co najważniejsze także zdalnie — przegłosowywanych ustaw i uchwał. Zdalne głosowanie ma przewagę nad zwykłym, ponieważ всегда будет kworum. Któż bowiem udowodni, że z ubikacji oddał głos poseł, a nie pilot?

Implementacją 21. wieku w sejmie zajmie się firma Asseco.

Kancelaria Sejmu i Asseco podpisały umowę na wdrożenie nowoczesnego systemu informatycznego obsługi głosowań w Sali Posiedzeń. Składa się on ze specjalnego oprogramowania, sprzętu oraz infrastruktury technicznej. Główne prace będą wykonywane w sierpniu podczas przerwy w pracach Sejmu. Wartość projektu wynosi 4,7 mln zł brutto.

Jako polska firma jesteśmy dumni, że będziemy realizować projekt dla Sejmu RP. Asseco jest największym dostawcą oprogramowania oraz sprawdzonym i zaufanym partnerem sektora publicznego – mówi Marek Panek, wiceprezes zarządu Asseco Poland. – Parafrazując Kobietę Pracującą z serialu „Czterdziestolatek”, tę decyzję podjął za nas XXI wiek. Nowoczesne i innowacyjne rozwiązania technologiczne poprawią profesjonalizm i bezpieczeństwo prac Izby – dodaje Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Sejmu.

Nowy System Obsługi Głosowań składa się nie tylko z odpowiedniego oprogramowania, ale także z dedykowanych urządzeń, stanowiących element wyposażenia stanowiska poselskiego. To specjalne czytniki, pełniące rolę pulpitu zarządzania w procesie głosowań prowadzonych w Sali Posiedzeń. Zostały one przygotowane do połączenia z centralnym Systemem Obsługi Głosowań, systemem audio oraz systemem tłumaczeń poprzez sieć lokalną (LAN). Czytniki oferują szereg nowych funkcjonalności np. możliwość używania pilota zdalnego sterowania przez osoby niepełnosprawne, które nie mogą zasiąść w ławie poselskiej. Posiadają także kolorowy, dotykowy ekran ciekłokrystaliczny (LCD), na którym wyświetlany będzie m.in. status głosowania. Umożliwiają również transmisję głosu bezpośrednio ze stanowiska poselskiego poprzez wbudowany mikrofon, a nawet możliwość ładowania urządzeń mobilnych z wbudowanego portu USB. Nad bezpieczeństwem głosowań czuwać będzie system autoryzacji posła, odczytujący jego indywidualną kartę do głosowania.

Firma Asseco to firma doświadczona. Telewizja TVN trzy lata temu rozsławiła jej imię: Ze strony ZUS o rozstrzygnięciu [przetargu] decydowali urzędnicy, znający przedstawicieli Asseco na tyle dobrze, że zasiadali w jednej radzie nadzorczej fundacji Fundowiczów. W tej radzie była też pracownica Urzędu Zamówień Publicznych — z domu Fundowicz. Wikipedia dodaje, że Dzisiejsze Asseco Poland to wynik połączenia przedsiębiorstw: Asseco Poland (dawniej COMP Rzeszów), Softbanku, Prokomu Software oraz ABG. Z kolei Od 1997 roku firma Prokom tworzyła Kompleksowy System Informatyczny ZUS, którego celem miała być automatyzacja wszystkich podstawowych funkcji umożliwiających wypłacanie emerytur i rent oraz ich naliczanie. Informatyzacja ZUS pochłonęła krocie, a Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyjawił opinii publicznej, iż ZUS wydaje każdego roku 800 mln zł na utrzymanie systemu informatycznego. Jest to kwota równa miesięcznym składkom emerytalnym odprowadzanym przez wszystkich polskich przedsiębiorców — cytuje byłego prezesa ZUS portal Pox.pl.

Należy docenić konsekwentne wspieranie rodzimego przemysłu informatycznego przez kolejne rządy publicznym groszem bez oglądania się na koszty.

 

PS.
O sprawie (nie) informują solidarnie portale wyborcza.pl, gazeta.pl oraz pierwsze radio informacyjne. Warto jednak wspomnieć, że prace nad zakupem systemu ruszyły za rządów PO. Ówczesny szef Komisji Regulaminowej Maciej Mroczek z Ruchu Palikota tłumaczył, że inwestycja jest konieczna, bo obecny system zainstalowano w 2001 r. i często się psuje.

Dodaj komentarz