Zbawcy

W lipcu Polacy gremialnie wylegli na ulice, by zaprotestować przeciwko upolitycznianiu sądów. Stanęli w obronie Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Pan prezydent sądy powszechne poświęcił na ołtarzu reformy sądownictwa, a KRS i SN, które zgodnie z zawetowanymi ustawami miały być podporządkowane ministrowi sprawiedliwosci, podporządkuje sobie.

Sędziowie Sądu Najwyższego już na początku sierpnia postanowili wyrazić wdzięczność stającemu w ich obronie społeczeństwu i powołując się na nieistniejący spór kompetencyjny zawiesili postępowanie w sprawie nadużywającego stanowiska koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika. Ponieważ społeczeństwo nie wpadło w zachwyt na początku września Sąd Najwyższy postanowił jeszcze wyraźniej zaakcentować wdzięczność i odmówił zajęcia się sprawą wyboru p. Julii Przyłębskiej na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Tym samym potwierdził to, co ujawniła swego czasu sędzia Sądu Administracyjnego, że sędziowie to nadzwyczajna kasta ludzi i nawet jak któryś sędzia piastuje stanowisko niezgodnie prawem, to sądom, łącznie z Najwyższym, nic do tego.

Posłowie totalnej opozycji wsparci przez niebywale nowoczesnych wraz z koleżankami i kolegami z PiS-u gromko klaszcząc na stojąco, jednogłośnie przyjęli uchwałę „w sprawie upamiętnienia 75. rocznicy powstania Narodowych Sił Zbrojnych”. Można w niej przeczytać, że

Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych walczyli o niepodległość Rzeczypospolitej zarówno z okupantem niemieckim, jak i sowieckim.

Zgodnie z informacjami podanymi przez IPN jest to częściowa prawda, ponieważ  wspomniana w uchwale Brygada Świętokrzyska owszem, walczyła lecz tylko przeciw okupantowi sowieckiemu.

Przemarsz początkowo możliwy był dzięki uzgodnieniom z lokalnymi dowódcami Wehrmachtu. Strona niemiecka nakłaniała dowództwo Brygady do wspólnego wystąpienia na froncie przeciwko Armii Czerwonej.  Polacy argumentowali swą odmowę tym, że jednostka partyzancka jest nieprzystosowana do walk frontowych. Po skierowaniu zgrupowania do ośrodka w Rozstání (Czechy) dowódca Brygady w porozumieniu z Niemcami wysłał kilka grup dywersyjnych do Polski.

Gdyby tylko Armia Czerwona okazała się ciut słabsza Narodowe Siły Zbrojne wspólnie z niemieckim sojusznikiem mogłyby zaprowadzić ład i porządek na terytorium całej Polski. Niestety, nie była. Teraz czasy się zmieniły i bratanie się z Niemcami nie jest dobrze widziane.

Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił w Sejmie sprawozdanie z działalności za ubiegły rok. Sprawozdaniu Rzecznika przysłuchiwała się pusta sala — wejściu Rzecznika Praw Obywatelskich na mównicę towarzyszyło wyjście posłów. Gdyby nie to, że przewidziano „10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenia w imieniu kół” oraz jednominutowe pytania (których było osiem) prawdopodobnie na sali znajdowaliby się tylko Marszałek i Rzecznik.

Najbardziej bezsensowne pytanie* zadała Rzecznikowi Kamila Gasiuk-Pichowicz. Co państwu przeszkadza? — zapytała p. Kamila Gasiuk-Pichowicz p. Rzecznika Praw Obywatelskich. Być może kierownictwo partii uznało, że jeśli p. poseł zada p. Rzecznikowi kilka idiotycznych pytań to się ośmieszy i przestanie zagrażać liderowi.

Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych Witold Waszczykowski oznajmił, że Polska jest gotowa pośredniczyć w negocjacjach z Koreą Północną. Możemy stanowić pewien kanał komunikacji, jeśli jest to potrzebne dla społeczności międzynarodowej. Wizyta delegacji partyjno-rządowej w Korei Północnej na pewno nieco ociepli wizerunek dyktatora, a Kim Dong Un może okazać się „cieplejszym człowiekiem” niż dotychczas sądzono. Jeśli zaś wziąć pod uwagę polskie doświadczenia z przerywaniem wycinki Puszczy Białowieskiej, to nakłonienie dyktatora do przerwania programu nuklearnego nie powinno nastręczać żadnych problemów.


* Pytanie p. Gasiuk-Pihowicz do Rzecznika Praw Obywatelskich: Mam pytanie: Czy powodem tego ataku na rzecznika praw obywatelskich, który znakomicie wywiązuje się z powierzonych mu obowiązków, jest obrona wolnych i niezależnych sądów? Czy tym powodem do ataku jest obrona niezależności Trybunału Konstytucyjnego, który stał na straży właśnie praw i wolności obywatelskich zapisanych w konstytucji? A może obrona praw osób niepełnosprawnych? Co państwu przeszkadza? To, że jest obrońcą słabszych, pokrzywdzonych? To, że jest obrońcą tych, którzy są w nierównej sytuacji wobec silnego państwa dążącego do coraz bardziej autorytatywnych rządów? A może wolelibyście, żeby rzecznik praw obywatelskich, tak jak jeden z sędziów Trybunału Konstytucyjnego, był po prostu reprezentantem rządu?

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Dopóki ziemia obraca się, O Panie nasz, na Twój znak
    Tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak
    Daj szczodrobliwym odetchnąć, niech raz zapłacą mniej
    Daj Kainowi skruchę…. i mnie w opiece swej miej.

    i mnie w opiece swej miej….