DywagacjeMogę ci przypiąć order do piersi.
Okazać łaskę, lub wydać akt
Dymisje przyjąć, desygnować
Odwołać, zwołać i powołać.
Swe kompetencje przecież znam
Zrzec się też mogę, lecz o tym sza.
Bo w czas wyborów nie w to się gra.
Obietnicami pomamię cię
Byś wybrał mnie, i mnie, i mnie…
Na podstawie
Art. 144. KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Oraz w kontekście wypowiedzi medialnych kandydatów na urząd Prezydenta RP, z których nie wynika zrozumienie przez nich przywołanego artykułu.
Link.
18.03.2015
villk
ps.
Jakie wybory, taki wpis
Jaka polityka, taki „Miś”
To tu można samemu coś napisać? Myślałem że tylko właściciel blogu.
Polityk nawet gdyby ubiegał się o stanowisko babci klozetowej, to też na wszelki wypadek obiecałby gruszki na wierzbie.
nawet wiem jakie było by uzasadnienie … Albowiem zjedzone gruszki nawet wierzbowe maja bezpośredni wpływ na ilość i częstotliwość odwiedzających „babcie klozetową”
Cytuję za TOK FM :”Kaczyński podkreślił, że jego partia popiera inicjatywę naukowców (m.in. prof. Antoniego Dudka, prof. Antoniego Kamińskiego, prof. Jacka Czaputowicza), którzy w liście otwartym zwrócili uwagę, że wyniki wyborów samorządowych ogłoszonych przez PKW budzą poważne wątpliwości.
– Uważamy, że powołanie zespołu naukowców byłoby rzeczą w najwyższym stopniu pożądaną. Dzisiaj, kiedy są już pełne wyniki, to wcześniejsze informacje na podstawie cząstkowych wyników powinny być zbadane, najlepiej metodami naukowymi – powiedział Kaczyński.”
Szef partii, poseł wielu kadencji, ten który współtworzy, a raczej nic nie robi oprócz mówienia na wszystko NIE, NIE, NIE, chce nie na drodze parlamentarnej, zmiany przepisów, ale pozaparlamentarnymi sposobami nie przewidzianymi w Konstytucji kontrolować, sprawdzać, łamać prawo. Przy pomocy swoich zaufanych chce być nadkontrolą. Czy to wstęp do zamachu stanu? Czy wybory nie pomyśli, czyli Komorowski nadal w pałacu pod żyrandolem, będą okazją do złamania Konstytucji?
Przypomnę słowa:'”Nie Rządem Polska stoi lecz swobodami obywateli i nic nowego bez nas.”
Podstawowa zasada, obywatelska reguła Sarmatów. Pierwowzór dla popularniejszej, wypaczonej wersji. „Polska stoi”, czyli jest silna, nie tym, co postanowią arbitralnie rządzący, jakie ustawy przez nich stanowione zostaną przeforsowane i wejdą w życie, tylko swobodami, prawami, obyczajami, przywilejami ludzi. Polska jest silna nie postępowaniem rządu, lecz siłą i mądrością swych obywateli.”
Wacław Potocki (XVII w) poeta, moralista baroku:
„Nierządem, powiedział ktoś dawno, Polska stoi.
Gdyby dziś pojźrał z grobu po ojczyźnie swojej,
Zawołałby co garła: wracam znowu, zkądem,
Żebym tak srogim z Polską nie ginął nierządem.
Co rok to nowe prawa i constitucye,
Ale właśnie w tej wadze jako minucye.
Poty leżą na stole, poty nam się zdadzą….”
Cóż po wyborach, po ilości wkładających karty do urn. To wszystko nie ma znaczenia, bo powstają ustawy powiedzmy dziwne, po niedługim czasie poprawiane, ulepszane. To ma być rządny kraj obywateli?
Czy wybrany prezydent będzie stał na straży porządku prawnego, czy będzie podpisywał lub wetował, wetował nie dla korzyści obywateli, a dla swoistej partyjnej wojenki?
Jaką ma mi sprawić różnicę, kto będzie mościł się na fotelu pod żyrandolem? Bo funkcja ta spadła już do prześmiewczego stanu, takich wystawiono kandydatów.
„Nierządem Polska stoi” bo za łamanie prawa nikt nie odpowiada. Nikt z tych co powinni stać na jego straży.
„Nie rządem Polska stoi”, bo rząd w swych działaniach nie widzi kłopotów obywateli ze „służbą” zdrowia, z prawodawstwem, szkolnictwem, rozgrabianiem dóbr materialnych.
Nie mam kandydata na którego dam głos, któremu mogę zaufać co do szczerości i uczciwości w sprawowaniu urzędu prezydenta.
Cytaty za Wikipedią.