Wszędzie dookoła czyha pokusa goła

Spójrzmy wreszcie prawdzie w oczy. Afera podsłuchowa i towarzysząca jej wrzawa medialna miała na celu tylko jedno — odwrócenie uwagi. Ale zanim przejdziemy do rzeczy zastanówmy się dlaczego wymagane jest pozwolenie na broń, a nie ma pozwolenia na podsłuch? Dlaczego władza na każdym kroku zapewnia, że uczciwi nie mają się czego bać, a sama się boi? Nie waha się instalować kamer i mikrofonów by podglądały i podsłuchiwały obywateli, ale sama nie chce by ją podsłuchiwać i podglądać?

Wróćmy jednak do rzeczy. Otóż afera miała za zadanie przykryć gorzką prawdę, że skończyła się wiosna i zaczęło lato. A lato to jak wiadomo okres bardzo niebezpieczny. To okres, w którym bywa ciepło, a wręcz gorąco. To z kolei sprzyja wycieczkom nad rzeki i na plaże, gdzie dochodzi do aktów publicznego zdejmowania odzieży wierzchniej. Nie byłoby w tym niczego szczególnego i nagannego, gdyby nie fakt, że w procederze biorą także udział dzieci.

Dzieci są szczególnie narażone, ponieważ wszędzie wokół czają się zboczeńcy i pedofile. Weźmie taki, strzeli takiemu niewinnemu dziecku w kostiumie kąpielowym albo bez fotkę, a potem patrzy na nią, ślini i podejmuje inne czynności seksualne. Takie traumatyczne przeżycie zostawia ślad na całe życie. Dlatego odpowiedzialni rodzice powinni dzieci zostawiać w domu, w samochodzie, względnie wyposażyć w zapinany pod szyję kombinezon i kominiarkę, w ostateczności burkę.

Drugą szczególnie narażoną grupą są kobiety. Są w niebezpieczeństwie, ponieważ wszędzie wokół czają się zboczeńcy i gwałciciele. Wejdzie kobieta w krzaki, żeby poprawić makijaż, a ten już czyha. I może fotkę strzelić, zobaczyć kawałek ciała, albo co gorszego zrobić. Nie wszyscy zdają sobie sprawę co podnieca zboczeńca i sieje zgorszenie w ludziach normalnych. Warto to wiedzieć, żeby przez przypadek nie zasłaniać czegoś, czego zasłaniać nie ma potrzeby, na przykład pępka czy kolan. U mężczyzny zgorszenie sieje obszar, a w zasadzie organ, znajdujący się w trójkącie u dołu torsu tam, gdzie jeszcze nóg nie ma, choć brzuch już się skończył. U kobiety siejących zgorszenie elementów jest więcej. Oprócz obszaru tam, gdzie i u chłopa, są jeszcze bowiem dwa miejsca — prawy sutek na prawej piersi i lewy sutek na lewej. Dlaczego akurat sutki? Bo tak. Pośladki już w zasadzie nie budzą zgorszenia, ale między nimi obowiązkowo musi znajdować się przynajmniej sznurek.

Mając to wszystko na uwadze należy przyklasnąć inicjatywie obywatelskiej mającej na celu zdelegalizowanie edukacji seksualnej. Nie może być tak, żeby z dziećmi ktoś poważnie rozmawiał o „tym” i na przykład opowiadał, że łapa dorosłego w majtkach, nawet wtedy, gdy jest to świątobliwa łapa księdza, to przestępstwo i trzeba głośno krzyczeć gdy się ją tam poczuje. I że oczywiście to nie dziecko jest winne, że zostało skrzywdzone.

Nawiasem mówiąc zdumiewające jakie wiara czyni cuda z mózgiem. Oto matki i ojcowie „w obronie dzieci” chcą wprowadzić do kodeksu karnego to, czego sami od swoich pociech wyegzekwować nie potrafią. Dziecko o swojej seksualności od nich niczego się nie dowie, bo na takie pytania reagują zmieszaniem i agresją. W szkole też się nie dowie, bo troskliwi rodzice chcą penalizować wiedzę i naukę. Pozostaje tylko Internet i filmy pornograficzne. Bo uważają, że dobrze zabezpieczyli dzieciaki, ponieważ poinstalowali jakieś programiki blokujące i wierzą, że skoro sami nie potrafią ich obejść, to dzieci także sobie nie poradzą.

Rodzice, którzy sami z powodu braku wiedzy i wstydu nie czerpią z seksu żadnej satysfakcji robią wszystko, żeby nikt, a szczególnie ich dzieci i wnuki, nie zaznał szczęścia. Autorytetem zaś są dla nich nie specjaliści z tytułami naukowymi, ale obcujący z duchami frustraci poprzebierani w kobiece stroje, którzy sami nigdy nikogo nie kochali. Plotą więc duby smalone, ale owieczkom rozumu nie staje, żeby swoje niepowodzenia i osobiste tragedie powiązać z ich „nauką”.


Tytuł to fragment refrenu piosenki Elektrycznych Gitar pod tytułem Żądze.

Dodaj komentarz