W całej Jeszczepolsce zmieniają nazwy ulic, parków, skwerów, placów i czego się da.

Jak podaje Onet

Kazimierz Kowalski, przedwojenny działacz Stronnictwa Narodowego, o którym przyjaciele z dumą mówili, że to „symbol polskiego antysemityzmu” został – po dekomunizacji – patronem łódzkiej ulicy. Taką decyzję podjął łódzki wojewoda, prof. Zbigniew Rau, który – jak ustaliliśmy – po fali krytyki postanowił, że wycofuje się ze swojej decyzji.

Nie mam pojęcia kim był rzeczony Kowalski, ale mam coraz więcej niechęci do nadpoprawności politycznej. Nie wolno już nic. Każda nazwa musi być uzgodniona i zaakceptowana przez… no właśnie przez kogo?

Antysemityzm to taka sama maczuga jak antykomunizm albo wróg ludu w ZSRR, kułak i kontrrewolucjonista w PRL, czy komunista w USA lat pięćdziesiątych.

Komunista w czasach pana Hitlera też był karany śmiercią, bo przypominam że Niemcy prześladowali żydów, socjalistów i komunistów właśnie, nie wspominając o homoseksualistach i Cyganach, nowomodnie zwących siebie Romami. Robili to w imię ideologii: WRÓG MUSI BYĆ. Dziś wrogiem jest kierowca i pedofil, ale zapewne niedługo będzie to sympatyk PO.

Wspomniany Kowalski nie może być patronem ulicy… no i dobrze. Jak pisałem, nie znałem faceta, pierwszy raz o nim słyszę, nie jest mi w żaden sposób bliski. Jednak zupełnie nie rozumiem dlaczego nazwę ulicy 17-stycznia  zmieniono na Komitety Obrony Robotników. Czyżby dlatego że za wyzwolenie Warszawy, nawet jeśli było to po zamordowaniu Powstania, zginęli Polacy? Polak w rodzaju Łupaszki jest fajny, Polak ginący za Warszawę jest niefajny?

W zasadzie byłoby mi wszystko jedno, bo w końcu KOR zakładał znany homoseksualista Andrzejewski czy Stanisław Barańczak, transwestyta – sądząc z używanych pseudonimów takich jak Barbara Stawiczak, Sabina Trwałczańska, chociaż może nie, bo używał i innych.  No i bezsprzecznie godzien ulicy, bo to  siostrzeniec bł. ks. Mariana Konopińskiego, a jak wiadomo jestem zdecydowanym obrońcą ludzi prześladowanych, czego dawałem przykład promując danie schronienia w Jeszczepolsce muzułmańskim homoseksualistom i to wcale nie dlatego że istnieje duże prawdopodobieństwo iż nie założą tu rodzin i nie będą się mnożyć, wiec ich przyjazd jest dla nas względnie bezpieczny.

A może przyczyną uhonorowania KOR są POZOSTALI członkowie tej organizacji dzięki której większość robotników straciła pracę? Może warto sprawdzić skład i życiorysy? Sam nie wiem… tak jak nie wiem czy Kowalski był antysemitą, czy po prostu nie lubił innych wyznań niż własne?

Dawniej antysemitą był ten, kto nie lubił żydów.

Dziś antysemitą jest ten, kogo nienawidzą żydzi.

 

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. Zgoda, oprócz jednego. Pedofil to zbrodniarz, którego czyny rujnują psychikę dzieci na wiele lat. A wychodzenie z traumy może trwać dłużej iż lat dziesięć.

    W Kołobrzegu jest Pac 18.Marca upamiętniający zdobycie Kołobrzegu. Danina krwi polskiej była tu ogromna, bo Kołobrzeg decyzją Hitlera został twierdzą. Rozpoznania nie było żadnego. Tak i jak nie było wiadomym o istnieniu Wału Pomorskiego.

    Jakiś nawiedzony drań postanowił, że nazwę placu należy zmienić. Co tam przelana krew rodaków, dzięki którym Kołobrzeg jest w Polsce.

    1. Co do pedofila to powtarzam i powtarzać będę: nie chodzi mi o kogoś kto rzeczywiście uprawia seks z małymi dziećmi a o to że każdego niewygodnego dla władzy o to można oskarżyć i nie można się obronić.

      Co do reszty: chyba się strasznie zestarzałem, bo to wszystko jawi mi się jako powrót do sądów kapturowych, Inkwizycji i fanatyków, w rodzaju sekty Antosia.
      Chyba mi już  zbrzydła ta nieustanna szarpanina i rządy szumowin gorszych od tych z czasów Stalina, ale na szczęście o mniejszych chwilowo możliwościach.