Twarz ludzkich panów

Nareszcie! Nareszcie został rozwiązany problem protestujących w sejmie. Co prawda nie materialnie, ale równie skutecznie, bo duchowo. Osobiście rozwiązał go kardynał Nycz. Zapewnił, że nie tylko będzie się modlił, ale pojedzie do Wizytek i jeszcze bardziej poprosi o wsparcie. Choć protestujący byli w siódmym niebie, to malkontenci zaczęli sarkać i pytać dlaczego Kościół, a zwłaszcza ojciec Rydzyk, nigdy o państwowe pieniądze nie modlą się, tylko żądają i dostają? Maruderzy jakby zapomnieli o odwiecznej, fundamentalnej zasadzie, która głosi, że „co boskie oddajcie bogu, co cesarskie nam”. Na dodatek kardynał, w przeciwieństwie do wiernych, nie modlił się o zdrowie niepełnosprawnych. Wie bowiem doskonale, że to nic nie da.

Co jakiś czas ktoś łapie się za głowę przekonując, że Kościół powinien bardziej angażować się w sprawy społeczne. Trudno dociec czy udaje, czy naprawdę wierzy, że Kościół będzie działał na własną szkodę. Co bowiem da opowiedzenie się po stronie protestujących? Nic nie da. A nie wtrącanie się, nie potępianie rządu, to czysta żywa gotówka. W przypadku omawianego protestu powściągliwość została nagrodzona od razu o czym poinformował sam prezes Kaczyński. Otóż ministrowie konstytucyjni i sekretarze stanu, którzy są politykami, zdecydowali się na przekazanie nagród na cele społeczne do Caritasu. A Caritas „jest instytucją charytatywną Konferencji Episkopatu Polski”. Mowa nie o kilkuzłotowych datkach, lecz o dziesiątkach tysięcy złotych.

Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, w programie „Jeden na jeden” w TVN nieudolność rządu PiS-u z powodzeniem zrzucił na poprzedników. Rozumowanie rzecznika jest rozumne, logiczne i wiele wyjaśnia. Oczywistością oczywistą jest bowiem, że jeśli porażkę poniosły wszystkie rządy od roku 1989, to o zwycięstwie nie ma co marzyć, a problemu nie da się rozwiązać. Wszystko co można zrobić w tej sytuacji to pomyśleć o jakimś pomniku lub tablicy pamiątkowej. W ostateczności można zmienić konstytucję.

Natomiast prezydent mówi jasno, że pomaganie osobom niepełnosprawnym, spełnianie tych czy innych postulatów jest naszą powinnością. To, że przez ostatnie 30 lat wolna Polska, III Rzeczpospolita, sobie z tym nie poradziła, no to jest też w takim globalnym znaczeniu porażka III RP. […] Jeśli po 30. latach niepełnosprawni mówią, że ich życie jest o tyle ciężkie, że nie mają wystarczającego wsparcia państwa, to to oznacza, że dwadzieścia lat po uchwaleniu konstytucji, która mówi o tym, że właśnie powinnością państwa jest troska o niepełnosprawnych, jednak nie udało się spełnić.

I dlatego konstytucję należy zmienić.

U protestujących pojawiła się także, a jakże, mini ster Rafalska. W trakcie przepychanek słownych, po tym jak towarzyszący jej urzędnik wygrażał palcem protestującym wciskając im paczkę pampersów…

W tym miejscu należy z całą mocą podkreślić, że pieluchy to kluczowy argument czynników partyjno-rządowych. Poseł PiS Piotr Kaleta wymachując pieluchą zwrócił się do posła Szczerby: Należy się panu prezent. Niech się pan zgłosi do mnie w kulinariach. To jest pieluszka. Pan się zachowuje tak, żeby właśnie czegoś takiego używać. Ponieważ poseł Szczerba łapówki nie przyjął, pielucha została włożona do opakowania, a opakowanie wręczone protestującym w sejmie. Ponieważ protestujący nie potrzebowali pieluch, więc też odmówili przyjęcia prezentu. Widząc to mini ster Rafalska zerwała się z krzesła (bo dotąd siedziała) i ryknęła Cicho! Nie obrażajcie nikogo! Ćććććććććci! Poza tym, że mają być cicho p. mini ster nie miała protestującym nic do przekazania.

Korzystając z tego, że znaleźliśmy się we wspomnianym wyżej miejscu, przypomnijmy z tego miejsca kilka wypowiedzi, ponieważ nic nie straciły na aktualności, a dowodzą niezbicie, że punkt widzenia zależy od miejsca umiejscowienia siedzenia.

Beata Mazurek: Te protesty w sejmie i przed sejmem to dowód na to, że rząd nie działa dobrze i że nie ma systemowego wsparcia osób niepełnosprawnych. Protesty i ten projekt, o którym mówimy, to dowód na to, że tylko strajkiem, okupacją można uzyskać wysłuchanie u rządzących. Nie idźcie tą drogą, panie premierze!

Nie mówcie ludziom, że nie ma pieniędzy. Trzeba te pieniądze umiejętnie szukać i efektywnie znaleźć.

Marzena Machałek: Pytanie: Skoro dzisiaj próbujecie już cokolwiek naprawić, to dlaczego robicie to w taki sposób, wprowadzacie to w sposób tak niesprawiedliwy, wprowadzacie takie przepisy, które dla nikogo nie są zrozumiałe? […] To jest wyjątkowo niegodziwe, żeby sytuacją osób niepełnosprawnych i ich opiekunów zasypywać swoje problemy finansowe.

Elżbieta Rafalska: To wasza wina, że na korytarzach sejmowych leżą dzisiaj chore dzieci i rodzice niepełnosprawnych dzieci.

Arkadiusz Mularczyk: Jesteśmy z wami, będziemy z wami, będziemy was wspierać i zrobimy wszystko, żeby ulżyć waszej sytuacji. […] Są oszczędności w administracji państwowej, są subwencje na partie polityczne, tu nie trzeba wielu miliardów.

Beata Szydło: Przypomnijcie sobie państwo, opiekunowie dzieci niepełnosprawnych. Deklarowano, mówiono: pomożemy wam. A dziś godność tych ludzi jest w Polsce wyceniona na 520 zł miesięcznie! I brakło czasu obecnie rządzącym, żeby nad tym problemem się pochylić.

Andrzej Duda: To wstyd dla polskiego państwa, że nie tylko nie dba o takie rodziny, ale wręcz je oszukuje. […] Uczciwi politycy sami powinni im to wsparcie dać. To, że polskie państwo tego nie czyni, także musi być zmienione. I w tym również jest wielka rola prezydenta. […] I także element mojej umowy z Polakami.

Sprawę jak zwykle niezwykle trafnie podsumował Jarosław Kaczyński: To jest taka sprawa, która jest swego rodzaju wskaźnikiem, wykładnikiem działania państwa. Działania państwa tam, gdzie kwestie moralne, gdzie kwestie zobowiązań wobec tych, którzy zostali potraktowani przez los szczególnie okrutnie, pokazują, jakie to państwo jest, jaka ta władza jest. Jeżeli ta władza nie jest w stanie wykazać empatii, nie jest w stanie wykazać współczucia, mówię tutaj oczywiście o współczuciu czynnym, takim, które prowadzi do jakiejś poprawy losu, to pokazuje po prostu swoją twarz.

rafalskaci


Tytuł nawiązuje do słów Jarosława Kaczyńskiego: Tak, jesteśmy ludzkimi panami. Bo jestesmy panami, w przeciwieństwie do niektórych innych.
Zdjęcie pochodzi ze zrzutów ekranu materiału TVN.

.

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Powyższe wypowiedzi polityków skomentuję wierszykiem  Brzechwy dla dzieci:

    Małpy skaczą niedościgle,
    Małpy robią małpie figle,
    Niech pan spojrzy na pawiana:
    Co za małpa, proszę pana!

    A może inna małpa? Tym razem według Fredry:

    Rada małpa, że się śmieli,
    Kiedy mogła udać człeka,
    Widząc panią raz w kąpieli,
    Wlazła pod stół – cicho czeka.
    Pani wyszła, drzwi zamknęła;
    Małpa figlarz – nuż do dzieła!
    Wziąwszy pański czepek ranny,
    Prześcieradło
    I zwierciadło –
    Szust! Do wanny.
    Dalej kurki kręcić żwawo!
    W lewo, w prawo,
    Z dołu, z góry,
    Aż się ukrop puścił z rury.
    Ciepło – miło – niebo – raj!
    Małpa myśli: „W to mi graj!”
    Hajże! – kozły, nurki, zwroty,
    Figle, psoty,
    Aż się wody pod nią mącą!
    Ale ciepła coś za wiele…
    Trochę nadto… Ba, gorąco!…
    Fraszka! – Małpa nie cielę,
    Sobie poradzi:
    Skąd ukrop ciecze,
    Tam palec wsadzi.
    „Aj! Gwałtu! Piecze!”
    Nie ma co czekać,
    Trzeba uciekać!
    Małpa w nogi
    Ukrop za nią – tuż, tuż w tropy,
    Aż po progi.
    Tu nie żarty – parzy stopy…
    Dalej w okno… Brzęk! Uciekła!
    Że tylko palce popiekła,
    Nader szczęśliwa.
    Tak to zwykle w życiu bywa.

    I  koniec z wiersza Zbigniewa Stawickiego o małpie i lornetce:

    MORAŁ:
    Wiersz ten poświęcam ludziskom,
    dzieciom,
    mężom,
    i żonom,
    którzy patrzą,
    jak ta małpa,
    na wszystko
    jakby lornetki odwrotną stroną.

    1. I dlatego Majchrowski po raz kolejny kandyduje. Musi. Ktoś musi dbać o miasto. Oczywiście p. Wassermann też by dbała, ale nie tak dobrze. Zabytki? Szczątki ludzkie? A kogo to obchodzi. Opłacili miejsce, zostali pochowani, Kościół swoje wziął, to teraz można szczątki wyrzucić na śmietnik. Hotel, rozwój, budowa, zysk, to się liczy.

      Podobno, ale są to niesprawdzone plotki, policja, prokuratura, sądy są już w pełni niezależne. I?