Trzecia rocznica rozpoczęcia Trzeciej Wojny Światowej.

To już trzy lata… jak trwa wojna. Piszę wojna, bo jak inaczej określić stan gdy mordowani są żołnierze NATO, mordowani a nie zabijani… To już trzy lata jak Syria zestrzeliła przy swych granicach nad Morzem Śródziemnych turecki wojskowy samolot…

Ten incydent wywołał wtedy gwałtowne pogorszenie się stosunków Turcji, a co za tym idzie i Europy z Syrią… Z Syrią, która pomagała Turcji w poszukiwaniu zaginionych pilotów…

W końcu września 2012 roku dzięki doniesieniom Al-Arabiji okazało się że piloci przeżyli i dopiero po przesłuchaniu, w porozumieniu z doradcami rosyjskimi, zostali zabici, a ich ciała zostały podrzucone na miejsce katastrofy… Przypomnę może, że wybrzeże Syrii jest miejscem jedynej bazy marynarki rosyjskiej na Morzu Śródziemnym i być może właśnie ta baza była celem misji tego samolotu…

To skryte mordowanie jeńców i podrzucanie ich ciał na miejsce zestrzelania kojarzy mi się nie tylko ze zbrodnią wojenną, ale i z czymś na kształt prowokacji, celowego działania w celu zaognienia sytuacji… Nie wiem kto zaognia ta sytuację… czy celowo Rosjanie, czy ktoś inny upubliczniając takie informacje w Al-Arabiji (może wtedy Iran, który prowadził wtedy swe negocjacje z zachodem a propos atomu, a może Ameryka usiłująca zdynamizować w krótkim okresie konflikt Syryjski, a może zobaczyli oni coś czego nie powinni) nie wiem tego i pewnie nigdy się nie dowiem. Wiem jedynie, że dziś, po trzech latach, jest ciągle cicho o tej sprawie i myślę, że niesłusznie.

Dziś jedynie widzimy w Europie kolejną, sterowaną prawdopodobnie przez te same siły, fale uchodźców, widzimy tą samą wojnę przeniesioną pod sam próg Europy na Ukrainę. Dziś widzimy strach Europy. Piszę przez te same siły, bo to siły którym zależy na zdestabilizowaniu i zwasalizowaniu Europy. I doprawdy nie wiem czy to siły wypływające z imperialnej polityki Rosji czy korporacyjnej zachłanności amerykańskich korporacji (patrz TTIP).

Ten incydent prawdopodobnie będzie kiedyś porównywany do np. Prowokacji Gliwickiej czy pewnego morderstwa w Sarajewie. Łączy je też i to, że żaden z dramaturgów tamtych zdarzeń nie przewidział ostatecznych konsekwencji swych działań.  Cały czas się zastanawiam komu najbardziej zależy na odwróceniu osi konfliktu wschód-zachód na konflikt północ-południe. Kto na tym wygra ? Bo kto przegra to oczywiste,… jak zawsze w czasie wojny,…Demokracja.

Na razie żyjemy normalnie… Mamy co jeść, mamy gdzie spać… Owszem gdzieś ktoś kogoś morduje, codziennie są jakieś doniesienia… ale my mamy swoja prace, swoje zmartwienia i codzienną walkę o własną egzystencje… żyjemy normalnie tak samo jak normalnie żyli przeciętni warszawiacy jeszcze nawet w 1943 roku….

 

03.10.2015
villk

 

Powiązane: Raport villka… oraz Al-Arabija: tureccy piloci zostali zamordowani?

Tymczasem Al-Arabija ujawniła ściśle tajny dokument pochodzący z biura syryjskiego prezydenta, w którym napisano, że „dwaj tureccy piloci zostali schwytani przez syryjski wywiad sił powietrznych po zestrzeleniu samolotu we współpracy z rosyjską bazą morską w Tartusie”. W tym samym dokumencie zaleca się traktowanie obu pilotów jak jeńców wojennych i przesłuchanie ich w sprawie pomocy udzielanej przez Turcję opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej.

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość – sprawiedliwość *

    To piękne słowa poety. Pięknymi słowami uczonych, polityków kierowano się przy tworzeniu międzynarodowych instytucji, które miały pomagać w rozwiązywaniu problemów świata. ONZ. Cóż za znaczenie ma ta instytucja? Czy cokolwiek przy jej pomocy załatwiono w skali świata? Jakieś mocarstwo zwraca uwagę na to, jakie słowa stamtąd płyną? Jednak czy płyną tylko słowa bezinteresowne, czy raczej reprezentujące czyjeś interesy.

    Mówią, że świat stał się wioską globalną. To wioska, w której nie ma żadnych wartości. Zniszczono prawie przyrodę, zanieczyszczono globalnie środowisko, zbrojenia doprowadzono do granic absurdu. Miliony ludzi chorują na choroby, które kiedyś dotykały tylko jednostki, teraz stały się epidemiami. Karmi się ludzi pokarmami, które rujnują ich zdrowie.

    Co za tym stoi? Kapitał, zysk za wszelką cenę, wbrew rozsądkowi i rozumowi. By ludzie spokojnie dali się manipulować daje się im namiastki. Namiastkę wolności, namiastkę przemieszczania się, namiastki posiadania. Auto, mieszkanie, wczasy, telewizor, komputer, dostęp do wiedzy, która jest tak regulowana aby za wiele wszystkich nie nauczyć.

    Czy możemy czuć się bezpiecznie? Nie odpowiem tak, bo od dłuższego czasu nękają mnie niepokoje. W najeździe migrantów na Europę nie widzę tylko ucieczki przed niebezpieczeństwem. Wydaje mi się, że „wróg stoi u drzwi”. Byli Hunowie, byli Mongołowie, Tatarzy. Byli komuniści, byli naziści. Ci ostatni odrodzili się w wielu krajach. Wspomniane najazdy niosły śmierć, głód, niewyobrażalne cierpienia, brak nadziei.

    Jak będzie teraz? „Do lata uchodźcy byli wdzięczni za to, że mogą przebywać u nas. Sami pytali, gdzie jest policja, gdzie jest federalny urząd (migracji i uchodźców, gdzie następuje rejestracja osób chcących się ubiegać o azyl – przyp. red.), prosili, by im przydzielić miejsce w ośrodku – mówił de Maiziere.
    Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie, bo – jak wyjaśniał minister – wielu uchodźców chce na własną rękę decydować, dokąd będzie skierowana. – Opuszczają ośrodek, zamawiają taksówkę; mają, co jest dziwne, pieniądze, żeby przejechać kilkaset kilometrów. Strajkują, bo się im nie podoba ośrodek i nie smakuje jedzenie. Biorą udział w bójkach”  TOKfm

    Szukanie błahych powodów do wszczynania niepokojów ma swój wyraz i niesie ostrzeżenie. Gdy wybuchną strzały, a trzeba się z tym liczyć, spokoju i pokoju w Europie długo nie będzie.

    Prawo nie oznacza pobłażliwości i przymykania oczu, co Unia zrobiła, nie reagując na wezwania o pomoc w sprawie imigrantów. Wezwania z Włoch i Grecji. Chorwacja, Serbia też nie otrzymuje wsparcia. Na wyspie Kos odnotowano zachorowania na cholerę. „Na świecie miało miejsce siedem pandemii cholery. Na terenie północnej Polski po raz ostatni epidemia miała miejsce w latach 1892–1894.”**   Może to tylko jakiś nosiciel przywlókł ja na wyspę. Oby tak było. Bo zapasów broni biologicznej jest tak dużo jak każdej innej.

    Już nawet nie ma rozmów o likwidacji jakiegokolwiek uzbrojenia. Już nikt nie udaje, że chce pokoju. Trzeba zniszczyć zapasy, by mając pieniądze z podatków prowadzić nowe, ulepszone zbrojenia. Najszybciej niszczy się w czasie wojny.

    * Julian Tuwim; ** Wikipedia