Środkowy palec dla „elity”

Let it be.

Tak musiało się stać.

Drodzy osadzeni !!!

W poprzednich głosowaniach rozczarowani głosujący głosowali na Palikota i Korwina. Licząc na odmianę głosowali na nowe siły.

Okazało się, że to nic nie daje.

Winę ponoszą przywódcy TR i KNP, którzy nie wykonali tego, co do nich należało. Na bazie sukcesu nie zrobili naboru nowych członków swoich partii. Nie stworzyli organizacji partyjnej z prawdziwego zdarzenia. Zamiast tego zajęli się problemem: kto jest jedynym prawdziwym wodzem?

Do porażki TR i KNP walnie przyczynili się dziennikarze wszelkich opcji. Dziennikarze atakują polityków. To im się opłaca. Prywatnie im się opłaca.

 

Dziennikarze mainstreamowi atakują polityków PiS, a dziennikarze „niezależni” atakują polityków rządowych. Ale dziennikarze mainstreamowi powstrzymują się od atakowana polityków PO i PSL, a dziennikarze „niezależni” powstrzymują się od atakowania PiS-owców.

Polityków nikt nie chwali, bo to dziennikarzom się nie opłaca, a na politykach nierządowych i niepisowskich wszyscy jadą jak na łysej kobyle. Tym sposobem niedzielne głosowanie wygrał leciwy Kaczor i jego techniczny.

 

Doskonały wynik Kukiza jest, moim zdaniem, efektem frustracji i konsolidacji wszystkich niedopuszczanych do głosu i cenzurowanych. Kukiz bardziej zajmuje się wykluczonymi niż wieszaniem psów na Putinie, Rosji i Rosjanach.

Jeżeli jesienią będzie podobny wynik, to mimo wszystko PiS nie dojdzie do władzy, ale scena polityczna zostanie jeszcze bardziej zabetonowana.

W następnym etapie naród może uznać, że jedynym sposobem na zmiany jest rewolucja, która zmiecie z powierzchni ziemi całą klasę polityczną.

Adam Jezierski

 

PS. Nie krzyczę: „a nie mówiłem” – mówiłem, ale przypominanie tego nic nie da.

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Moje obawy są podobne. Gdy już nic nie będzie można zmienić, to zawsze pozostaje rewolucja, rozruchy czyli formy niebezpieczne i niepożądane. Niezadowolonych byłoby więcej gdyby nie wentyl – emigracja. Nie wszyscy chcą jednak wyjeżdżać. Z różnych powodów.

    Dzieci znajomych, sąsiadów wyjechały. Część z nich poprosiła o obywatelstwo, ściągnęła do kraju zarobkowania swoich rodziców i ci są straceni. Może kiedyś wrócą na urlop. Pieniądze od nich też nie popłyną.

    Z ust polityków i panów biskupów płyną ostrzeżenia, gromy o skutkach tego exodusu. Straszą, ale sami niczego nie proponują, już nawet nie mówią, żeby liczyć na łaskę Bożą.

    Dziennikarze. Nie ma formacji, zawodu o takiej nazwie. Nie ma go w Polsce. W końcu po coś Rydzyk zakładał swoją „uczelnię”, gdzie kształci chętnych na bycie dziennikarzem. Efekty są. A dawni dziennikarze? To dziwni biznesmeni, układający się z politykami jak opisałeś. Dlaczego jednak przysługuje im prawo dziennikarskie, chroniące słownych łobuzów. Bo to się „politykom” opłaca.

    A środkowy palec? Nie lubię tego gestu. Ale zastosowałam go i na wybory 10 maja nie poszłam. Poseł z mojego miasta gdy usłyszał o absencji, miał pytanie: chcecie aby PIS wygrał? Nie, dlaczego, ale jak wyżej.

    1. Znajomy zadał mi identycznie idiotyczne pytanie: chcesz aby PIS wygrał? Zdziwiłem się. Co przez to rozumiesz? Sugerujesz, że podejmując decyzję nie powinienem kierować się swoim rozumem, tylko twoim? Dlaczego miałbym nie chcieć, żeby wyborcy wybrali PiS? Nie potrafił tego wyjaśnić, ponieważ wszystko, co złego według niego zrobi PiS jak dojdzie do władzy, już dawno wprowadziła Platforma….