Rola w momencie

Dr Sylwia Spurek z biura Rzecznika Praw Obywatelskich trafiła najpierw do Wiosny Roberta Biedronia, a z jej ramienia do Parlamentu Europejskiego. Wczoraj pofatygowała się do radia Tok by zapewnić, że zrobi wszystko, by PiS-owski rząd nie poniósł żadnych konsekwencji za łamanie praworządności, niszczenie demokracji i wprowadzanie dyktatury. Ja moją rolę w tym momencie, na tym etapie pracy nad pomysłem Komisji Europejskiej żeby wprowadzić sankcje finansowe wobec tych państw, które naruszają zasady praworządności widzę w ten sposób, żeby za każdym razem kiedy jest ta dyskusja podnosić, że te sankcje finansowe nie mogą dotknąć obywateli i obywatelek. Dlaczego? Dlatego ja bardzo uważnie będę przyglądała się dalszym pracom Komisji. Faktycznie nie padła w czwartek wyraźna odpowiedź na moje pytanie czy Komisja ma jakiś pomysł na to jak wdrażać to narzędzie, ten instrument bez szkody dla państw, dla — w tym przypadku — dla Polski, która nie powinna być dotknięta sankcjami finansowymi tylko dlatego, że jeden z jej rządów, obecnie rządzący politycy, narusza zasady praworządności. Innymi słowy chodzi o wprowadzenie sankcji niezauważalnych, których nikt, a zwłaszcza władza, nie odczuje. Dzięki temu obywatele i obywatelki będą mogli z czystym sumieniem i bez obaw ponownie wybrać sobie władzę nie przestrzegającą reguł.

Przedstawicieli Wiosny w Parlamencie Europejskim jest dzięki Bogu i wyborcom ledwie troje, więc p. Sylwia Spurek może przyglądać się pracom Komisji do woli bez żadnych ograniczeń i — najważniejsze — bez szkody dla kraju.

Dodaj komentarz