Przystanek Polska

Wiadomo powszechnie, że ponad rok temu Polska wstała z kolan. Niestety, zrobiła to tak gwałtownie, że wielu do dziś nie odzyskało równowagi. Dlatego na przykład powtarzają jak mantrę, że Tusk, choć Polak, to jest złym szefem Rady Europejskiej. I choć było o tym wiadomo powszechnie od dawna, to dopiero teraz zgłoszono kandydata, który jest lepszy.

Co przemawia przeciw Tuskowi? Wszystko. Co przemawia za Saryuszem-Wolskim*? Nic. Mimo to nikt, wliczając w to dziennikarzy wszelkich możliwych mediów, nie zapyta co zrobił rząd w celu zastąpienia Tuska kimś lepszym? Z kim się dogadał w tej sprawie, kogo do niej przekonał? Dlaczego czekał do ostatniej chwili i teraz zgłasza Saryusza-Wolskiego, który dopiero wietrząc synekurę wysiadł z Platformy na przystanku Polska? Donald Tusk przez długie lata stał na czele partii, a przez niemal dwie kadencje na czele rządu. Jakie kompetencje ma Saryusz-Wolski? W czym jest lepszy od Donalda Tuska? Jakie ma szanse na wybór i co zrobi jeśli zostanie szefem Rady Europejskiej?

W kraju, który dopiero co wstał z kolan można sobie wyobrazić magistra prawa bez żadnego dorobku na czele konstytucyjnego organu. Jednak Europa nie musiała podnosić się z kolan, bo to raczej u jej klamki klęczano. Dlatego pan nikt, choćby nawet nosił czteroczłonowe nazwisko, nie ma najmniejszych szans na wybór. Jednak najwidoczniej pierwsze powszechne powstanie z kolan wymaga, by szefem Rady Europejskiej nie został Polak. Oczywistą oczywistością jest bowiem, że więcej dla Polski zrobi Francuz, Niemiec, Włoch czy Portugalczyk.

Przy okazji wyszło na jaw, że Saryusz-Wolski nie po to wprowadzał Polskę do Unii Europejskiej, żeby akceptować donoszenie na własny kraj. Wynika z tego, że PiS donosił na cudzy. Przykładów jest mnóstwo, przytoczmy dwa. W 2011 roku podczas inauguracji polskiej prezydencji w UE Zbigniew Ziobro donosił: Funkcjonariusze służb specjalnych uzbrojeni w broń ostrą wkroczyli do mieszkania internauty studenta. Uzbrojone bandy atakowały ludzi w Polsce o 6 rano, zamykano ludzi do więzienia, a jedna z pań, którą chcieliście zamknąć, popełniła samobójstwo. Trzy lata później jak wiadomo doszło do sfałszowania wyborów, w związku z tym Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, ujawnił plany na najbliższą przyszłość: Chcemy umiędzynarodowić sprawę zagrożenia dla demokracji w Polsce. Mamy do czynienia z przesuwaniem się naszego kraju na Wschód. Sprawą otwartą pozostaje w którym kierunku posunął się nasz kraj po powstaniu z kolan. Donoszenia nie akceptował bowiem już rząd Wojciecha Jaruzelskiego w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku…

Zdumiewająca jest wiara sporej części społeczeństwa w to, że wygrażając, tupiąc i poniżając partnerów, od których na dodatek jest się zależnym, można cokolwiek osiągnąć. Że na tym polega „godność”…

PS.
Grzegorzowi Schetynie należą się słowa uznania za błyskawiczną reakcję w sprawie Saryusza-Wolskiego.


* Każdy składnik dwuczłonowych nazwisk męskich odmieniamy według właściwego mu wzorca, np. Julian Talko-Hryncewicz, Juliana Talki-Hryncewicza, Saryusz-Wolski, Saryusza-Wolskiego itd.

Dodaj komentarz